584 odpowiedzi w tym temacie

[szafik]

Ale swoją drogą żeby mieć laskę i konia walić... Bez komentarza:]

no Moralezz, powiem Ci, że tutaj byś się zdziwił bo nie mam kobiety oziębłej, że tak powiem, wręcz przeciwnie, ale żadnej kobiecie nie będzie się chciało 3 razy dziennie przez wiele miesięcy. Chyba, że jest nimfomanką, ale wtedy nie masz pewności, że tylko Tobie daje..

[słaby]

waga : 80,1 | 82.9
biceps : 40 | 40.7
udo : 61.5 | 63|
łydki :41 |43,5
pas : 91 |91.5
wymiary i waga z dzisiaj, niefajnie uwazam ze poszło, w srodku cyklu szły na niektóre partie lepsze ciezary niz na koncu. Poza tym tylko ostatnie 10 dni czułem sie dobrze, tak to cały czas gorączka kaszel... teraz czuje sie jak nigdy, teraz to by było fajnie uderzyć , ale nie. uderzam kreatyne i clomid.Tylko zastanawiam sie jak długo ma lecieć clom ? zasze an nim tak mocno stoi fajka ? w sumie przede wszystkim poprawiłem definicje, nie mam takich zalanych mieśni a są widoczne, malenkie zaczątki rozstępów tez gdzie nie gdzie.

[słaby]

kurwa. tak mało nabrałem a waga spada na łeb ;/ no nic, nie można sie łamać. W dalszym ciągu leci clomid i od jutra już na siłke. tydzien z mniejszymi ciezarami potem juz normalnie.

[szafik]

tydzien z mniejszymi ciezarami potem juz normalnie.

no to zrobisz błąd wg mnie jak tylko tydzień odpoczniesz. Na odbloku organizm powinien odpocząc. Polecam art marka c. na syfydy. Dał mi dużo do myślenia.

[słaby]

ciezko jest patrzeć na to jak wszystko spada w dół, łapie strach ze bedzie gorzej niz przed cyklem. Chce sie w kółko patrzec jaki poziom siły aktualnie jest. chce sie sprawdzać. ech, i całkowicie nie wiem jak jeść a wydawało sie wszystko tylko ciezkim, jest jeszcze gorzej. mimo wszystko ciesze sie, pierwszy większy poczyniony krok w stronę tego sportu jest. Majaczenie zostawmy stronniczym laikom. dzięki Szafik, juz sie biore za lekture

[szafik]

Szafik, juz sie biore za lekture

wbij to sobie do głowy raz na zawsze - ego pozostaw daleko zawsze jak wchodzisz na siłownie, a na odbloku to zakop je najlepiej głęboko pod ziemią!

[słaby]

wiem, wiem nawyki nawyki nawyki. żywieniowe treningowe życiowe. pora nad tym porządnie popracować

[szafik]

dokładnie, ale to nie nawet o nawyki chodzi, tylko o zwalczenie czegoś, co jest teoretycznie logiczne jeśli się patrzy na to powierzchownie. Natomiast znając całą istotę życia na dopingu i później odblokowania, wiedzy co się w nas dzieje uświadomimy sobie jednak coś innego - żeby utrzymać zdobytą masę należy dać spokój swojemu organizmowi.

[słaby]

zjebany cykl uczy pokory. nie ma co płakać nad przejebanym żelastwem. wiedza czas i rozsądek. tego mi trzeba

[szafik]

zjebany cykl uczy pokory.

nie Ty pierwszy i nie ostatni ja też uważam swoje 2 pierwsze za zjebane ale nie do końca - wyciągnąłem z nich dużo wniosków.

[słaby]

- mała wiedza o pct(nie jest źle ale sie poprawi kurewnie )
- kulejąca dieta
- kurewsko złe zdrowie przez ponad 3 z 6 tygodni . jak porównam jak czułem sie przez ostatni tydzien cyklu a w srodku to az krew mnie zalewa. teraz nawet katarku, co rzadko sie zdarza o tej porze roku.
- momentami opierdalanie się .
- bawienie sie dawkami

Tyle błędów, następnym razem nie można na nie pozwolić, ale nie ma co sie spieszyć

[słaby]

mam spore zawroty głowy od tego clomidu, szczególnie jak leże. nawet śpiąc czuje ze kręci mi sie w głowie. A budząc sie czuje sie jakbym całą noc kręcił sie w kółko ;d . do tego kilka razy przeszły mi przez łeb takie ciary, nie trwające kilka czy kilkanascie sekund ale po 2-3 minuty .

[szafik]

a mówiłem bierz nolve

[słaby]

jest chujowa sprawa, wierząc ze obwody nie będą juz spadac od tego tygodni waliłem normalny trening, ale spadają. więc chyba daje sobie spokój ;/ nastepnym razem jakikolwiek cykl tylko z hcg. ale nie licze szybko na jakikolwiek cykl prócz kreatyny. demotywacja.

[szafik]

Dlatego mówiłem, że nie sztuka na cyklu zrobić obwody, tylko po nim jak najwięcej utrzymać.

[słaby]

Witam użytkowników w trakcie świąt, i życze wam wszystkiego najlepszego. Nie było trzeba długo czekać aż wymiary zaczęły sie odrabiać, poza tym widze jak poprawia sie sylwetka. wrzucam kreatyne 5 g z rana i 5 około godziny 15. ostatni tydzien nawet nie było mnie stać na siłownie za 4 zł więc w domu cisłem omijając plecy i nogi pracowałem nad barkami ramionami i na klatke jeszcze było mnie stać. Dużo biegania jest forma coraz lepsza, o dziwo nie tracąc na wdze co bardzo mnie cieszy. Kończy sie tanie białko ale uzupełnie mam nadzieje zapas po świętach. Wymiarów i wagi nie wrzucam - święta dużo sie je śmieci więc wrzuce za jakiś tydzien hehe jak sie zje wszystko ze stołu.w następnym roku czeka mnie 4 miesiace głodówki w pracy za granicą, ale daleko to dopiero będzie w lipcu, do tego czasu jeszcze zrobie z siebie koksa planuje jeden konkretny cykl na 6 tygodni prawdopodobnie składający się z mutant mass, białka gaspari nutrition, prop mała dawka 50mg eod i metka 15 mg. Ale nie moge zapomniec ze czeka mnie operacja z tą przetoką, nie wiem kiedy nie wiem gdzie szczerze zapomniałem sobie o tym aż troche ostatnio zacząłem do odczuwać. miałem isc juz wczesniej ale wyjebali mnie z osrodka za brak karty zdrowia którą gdzieś przejebałem, miałem zaświadczenie z zusu i nie mieli prawa tak zrobic, ale wkurwiłem sie i straciłem motywacje jeszcze po rozmowie ze starymi.
Póki co mam zamiar pracować nad zdrowym trybem życia leczyć serduszko zeby nic nie kłuło bo sporadycznie zdarza sie i zarzucam hepatil od stycznia. No , to do wszystkich, wesołych świąt i szampanskiej imprezy, nie wiem kiedy znów sie odezwe bo czas goni:)

[słaby]

A więc witam. NA razie leci bilans kaloryczny na zero reszta bez zmian, nie mam czasu na diete i na treningi też nie do konca w tym nowym roku ciężko ogarnąć więc troche korzystam z życia. Skomponowałem na razie butelke propa i setke metki 10 mg, na spokojnie uzupełnie zapas białek wskocze na trening który będzie mi dużo dawać jeszcze wybiegam mase kilometrów i wtedy będzie można mysleć nad użyciem tego. W suplementacji leci hepatil i hepatil complex myśle żeby dorzucic jeszcze omege jak uzbieram coś pieniedzy ale ostatnio mi sie nie ukłąda finansowo;). Pozdrowienia.

[słaby]

kocham ten mój OD WSZYSTKIEGO ROZPIERDALAJĄCY SIE ORGANIZM KURWA . Jeszcze miałem isc na usuniecie tej przetoki , w tamtym roku mówili zeby czekac na styczen, bo zajebane terminy, teraz kurwa !? że nie ma lekarza w poblizu dobrych 30 km bo cięcia były. Na metke juz po 6 dniach zareagowałem nie tak jak powinienem, o dziwo ten sam lekarz potrzebny, chuj w dupe. TUSKU zajebał bym cię. co ja mam zrobić kiedy kurwa, niemal dziennie miał bym przez jakis czas wizyty u lekarza paredziesiat km od miejsca zamieszkania. na szubienice z tymi kurwami. Co do czegoś na temat, zajebiscie szła ostatnio dieta, było mało czegokolwiek chemicznego, treningi dopiete lepiej niz kiedykolwiek wstecz. dało troche w łapkach jednoczesnie brzuch na minus. To dobry efekt. Nie mam czasu za bardzo pisać, tym bardziej teraz jestem zażenowany całą tą sytuacją

[słaby]

dobra karki jako że wiosna sie zbliza i jebac trzeba dalej wrzuciłem kolejny cyklon który oficjalnie leci trzeci dzien, a wygląda on tak ;

Metka 20mg(made in china pharm chemical) 1-4
prop 1-8 70mg (euro pharmacies)(ale tu sie grubo zastanowie bo jakis taki podjebany mi sie wydaje i chyba zwieksze do 100mg.)

do tego bałko provit(w koncu nie gówna z mleczarni stać go kurwa dorobił sie jebany)
polecą vitaminki daily formula.
trening i wszystko bede starał sie opisać. Jak i każdy problem. A teraz leci pierwszy. przypierdoliłem propa 2 dni temu, w udo.
Problem jak chuj bo do teraz czuje jak w okolicy bicia cos mi co chwile drga spina sie trzęsie. dostaje takich jakby miejscowych skurczy. JAką krzywde znów sobie zrobiłem ? Czasem mam wrażenie jakbym przybił tam rtęc i blokowało mi jakieś kable.
Trening wrzucony zostanie na czasie jak dokoncze jeszcze ten tydzien starym systemem, diety opisywac mi sie nie chce zobaczymy jak bedzie szło wyrobiłem sobie nawyki zywieniowe i ich sie trzymam. Co do ostatniego cyklu , w tym wyznaje zasade, jebac jeszcze wiecej. Ale nie tylko masowo, aeroby 4 razy w tygodniu wiecej serii powtórzen przy mniejszych obciazeniach, i złota zasada, nie zamieniac treningów miejscami ani nic nie dodawać bo potem stagnacja. popierdoliłem troche bez sensu. i ide spać. sam nie rozumiem co pisze, jutro przeczytam i poprawie, jak mi sie bedzie chciało. najwazniejsze ze pochwaliłem sie nowym cyklem na koksach zamówionych z sieci i pochwaliłem sie też kuku jakie jebłem sobie w udo. za czas pisania tego posta drgało mi cos tam w srodku 6 razy, o szósty własnie teraz.
a co do zdrówka, przetoka jak zawsze w trakcie, mają mnie w dupie. moje ostatnie problemy z układem pokarmowym przeszły jak reka odjął. Więc no nic. jebać trzeba. Od wakacji pilnowałem sie z brzuchem, szczesliwy ze nie idzie na plus, nie widząc jak bardzo wyjebało mi dupe i szczerze? nie wiem, nie wiem kurwa co mam z tym zrobic, ale przy mojej lordozie wyglądam jak mutant . Zaczałem jebać brzuch, a plecy mają troszke spokój, staram sie mimo wieku uszanować kręgosłup, wzmocnienie brzucha wzgledem prostowników rzekomo ma pomóc. jebiac dalej dokładnie tym samym systemem i dietą co wczesniej potrzebował bym dwóch foteli w busie a w pozycji wyprostowanej dupe miałbm przy łopatkach. co jeszcze, do treningu, dalej bedzie leciec split, ale po odbloku mam zamiar wypalac miecho i bawic sie w rózne inne metody.

[słaby]

Doradzcie z plecami, ostatnio u nas na tej nowej pako widze ze czesto robią plecki na wyciągu, zamieniając dając na dolny szeroki chwyt, a na góre ten najmniejszy w którym dłonie są równolegle do siebie . Takie kombinowanie jest dobre? Cieżko mi sie podciągać i myśle że to dobra alternatywa, próbować?