

Mam zamiar wziąść się za siebie.Jednak nie zależy mi na nabraniu masy tylko na sportowej sylwetce.Postanowiłem ograniczyć do zera fast-foody i słodycze.Będę sie poprostu zdrowo odżywiać,5x w tygodniu bieganie,do tego ABS 8 minut i podciąganie na drążku.
Czy dobrym rozwiązaniem byłoby w póżniejszym czasie odwiedzanie siłowni 3x w tygodniu?Treningi nie byłyby ciężkie,ponieważ w te same dni biegałbym kilka km.Czy jest wogóle sens chodzenia na silownie podczas zrzucania masy?