Napisano Ponad rok temu
Re: nienawisc do policji wsrod mlodziezy
moze fakt, ze troche przesadzam z anglikami ale...
w duzej mierze wszyscy nakazujacy sa "pod ostrzalem" zauwaz, ze takie ziomki z blokowiska maja czesto problemy w szkole, w domu i na ulicy. Policjant jest jednak najpowazniejszym wrogiem- ma bron, moze cie wsadzic (naruszyc Twoja wolnosc osobista), nie mozesz przed nim uciec (tj. wyjsc z domu do kumpli, wyjsc ze szkoly do domu, odreagowac/przeczekac), policjant ma kontakt z prawdziwymi przestepcami a tu nagle interesuje sie takze toba, jest realnym zagrozeniem- trudniej mu napyskowac niz rodzicom/nauczycielom.
Osoby "nienawidzace policji" dziela sie wg mnie na:
-tych co mieli zle doswiadczenia (w sumie nic zlego niezrobili, a doznali przykrosci ze strony policji)
-tych ktorzy ciagle robia cos troche niezgodnego z prawem (jaranie, picie, gnojenie innych, naparzanki itp)- oni poprostu sa scigani za to co robia i dlatego maja takie nastawienie
-ci ktorzy w sumie nie wiedza czemu tak uwazaja, ale tak jest fajnie i w ogole "ziomalsko"
Mysle, ze trzeba zabiegac glownie o ta 1. i 3. grupe ludzi/mlodziezy. W przypadku 1. zawiodl czynnik ludzki- trafili na glupiego policjanta, ciezko to wymazac, musza znow trafic na policjanta, tym razem na kogos "wporzadku"; w przypadku 3. poszli za moda- tu odpowiednim PRem (szkola, media) moznaby latwo przelamac lody. Co do 2 . grupy wg mnie nie mozna ich zjednywac legalizujac ich dzialalnosc... poprostu trzba sie pogodzic, ze zawsze tacy beda.
jeszcze zahaczylem o media- zauwazcie, ze mimo niby pozytywnego podejscia do policji to kazda sytuacje watpliwa komentuja na niekorzysc funkcjonaruszy np. rzucili na ziemie i skuli Rutkowskiego- byli zli i brutalni; dali Blidzie isc do lazienki bez kajdanek- skazali ja na smierc (wiem, ze w tych przypdakach to bylo ABW i w dodatku AT, ale to jako przyklady)