nienawisc do policji wsrod mlodziezy
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Moze i tak , ale nie zawsze tak nie kazdy pan policjant jest dobry.... nie kazdy jest zły... zalezy jak trafiszoooo i o to wlasnie mi chodzilo - jak sie pokaze prawdziwa "ludzka" twarz policji to moze cos sie zmieni.. tylko jak to zrobic na bardziej masowa skale? :roll:
Napisano Ponad rok temu
A Ty geniuszu wpałeś na to, że ciężko by Ci było bawić się w TK w UK i pracę gliniarza-informatyka pełniącego dyżur non-stop nie 24h, ale kilka, czy kilkanaście dni z rzędu? Po co posuwasz pod moim adresem takie pejoratywne teksty? Czy ja Ci coś zrobiłem? Piszę o czymś co nawet ślepy by zauważył.a wpadles na to geniuszu ze policja to tez np informatycy co siedza nonstop na necie i ze w policji sa dyzury 12/24 wiec nocne godziny nie sa niczym niezwyklym? poza tym sa urlopy i inne cuda..
Nie zrozumiałeś. Tłusty sierżant nie budzi poczucia bezpieczeństwa, bo ledwo sam może złapać oddech wypisując mandat, a młode pionki po kilku latach pracy w policji już nie raz widziałem jak spieralali na drugą stronę ulicy spisać klosza, zamiast zająć się grupą drechów pod monopolem.rozumiem ze ty bys chcial zeby po ulicy chodzilo AT z bronia automatyczna?
od tego sa wyznaczone jednostki - jak sie dzieje cos grubszego to przyjezdzaja panowie w Octavie ktorzy maja i wiedze i sprzet i doswiadczenie zeby rozwiazywac takie problemy.. do rutynowego szwendania sie po chodniku wystarczy malolat po szkolce - i on w ten sposob wlasnie nabiera doswiadczenia..
To Ty się ciesz, że pies nie przestrzelił Ci nogi w kolanie, jak mojemu kumplowi w podstawówce, bo się psu coś wydawało, albo nie obrobili Ci sklepu do cna łążąc po włamaniu. Nie wiem skąd masz te statystyki, może sam w takim tempie przybiegałeś. Rekord szybkości na moje wezwanie to 23 min. Ale wiadomo Warszawka-Elyta Polski, jeszcze nie zadzwonisz, a oni już są. Pojedź sobie kolego kiedyś do Bolesławca, albo Kielc, to będziesz miał zimny prysznic.to ciesz sie ze nie miales takich sytuacji zeby byla potrzeba ich pomoc.. poza tym policja to nie prorocy - jak do nich SZYBKO nie zadzwonisz to oni tez guzik zrobia - "no napadl mnie jakis taki lysy, wysoki.." i kogo oni maja scigac? jak zadzwonisz odrazu to w wawie policja potrafi sie zjawic w ciagu 2-4 minut na miejscu i szybko objechac z toba teren tak ze znajdzie tych ludkow.. poza tym zlozenie zeznan wraz z rysopisem i sposobem napasci powoduje ze to zostaje w aktach i potem taki ludek jak wpadnie np pol roku pozniej to mu jeszcze dowala z twojego zeznania.. i to naprawde dziala - ale jak sie nie dzwoni i nie informuje policji to jak oni maja pomoc..???
ale jak sie jest porzadnym obywatelem to sie powinno to docenic ze oni staraja sie dbac o ciebie i twoje bezpieczenstwo..
oni nie wiedza ze obciety na zero koles w czapeczce pod blokiem w nocy to mily Jasiu ktory ma 5tki w szkole i wyszedl sie przewietrzyc
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
- słyszałem niedawno, że jeżeli dojdzie do rozboju, włamania itp. a w tym samym lub pobliskim rejonie byli jacyś legitymowani przed/po incydencie to osoby te są traktowane jak potencjalni świadkowie (jeżeli nawet nie potencjalni sprawcy)...
Ps. i tak się cieszcie, że weszła informatyzacja i sprawdzanie danych trwa krócej, pamietam że kilka-naście lat temu to trzymali po pół godziny...
Napisano Ponad rok temu
Moze i tak , ale nie zawsze tak nie kazdy pan policjant jest dobry.... nie kazdy jest zły... zalezy jak trafisz
Tak, ale chodzi o to, żeby pokazać, że to ci źli są marginesem, a ci dobrzy (chociaż ja nie wierzę w tak czarno-biały podział) są w większości. Jeżeli młodzież miałaby takie przekonanie to inaczej podchodziłaby do tych, którzy "poszli siedzieć na państwowych pieniądzach" albo zostali policjantami dlatego, że chcieli poczuć władzę. Zresztą sami policjanci przy obywatelskim nastawieniu ludzi chyba bardziej garnęli by się do rzetelnej pracy.
Pytanie więc pozostaje takie, jakie postawił dzey - jak przeprowadzić taką akcję "edukacyjną" na szeroką skalę, tak, by przy tym była interesująca dla tych, którzy wypisują HWDP na ścianach albo w zeszytach od biologii
Spotkania z policjantami w szkołach? Chyba od razu nastawienie jest negatywne. Ale nagłaśnianie spraw kiedy Policja rzeczywiście może pochwalić się dokonaniami nie budzącymi mieszanych uczuć młodzieży - czemu nie? Chodzi mi tu o jakieś udaremnienie (z pomocą zwykłych obywateli) gwałtu, naszpikowania pomarańcz w sklepie żyletkami (podobno bywają takie pogróżki), pobicia niepełnosprawnego, czy unieszkodliwienia żula grożącego strzykawką (najlepiej bez uprzedniego zamykania się w kanciapie ) itd. Dlatego takie przykłady, bo raczej u wszystkich bądź prawie wszystkich wzbudzają aprobatę, natomiast chwalenie się zatrzymaniami dilerów... no cóż, nie mam wątpliwości czy powinno się ich wrzucać do pierdla, ale stosunek młodych ziomali do tej kwestii może być cokolwiek ambiwalentny
A już absolutną perełką byłoby moim zdaniem np. odzyskanie skradzionego samochodu jakiegoś OSTRego czy innych chłopaków z Molesty, jakiegoś ziomalskiego guru.
Takie przykłady można by jakoś nagłaśniać, czy w szkole, czy w mediach lokalnych, czy jeszcze inaczej - nie wiem jak byłoby najlepiej.
Ale to działanie tylko z jednej strony, pokazujące, że Policja rzeczywiście jest potrzebna. Z drugiej powinniśmy mieć właśnie te uświadamianie, że policjant to też człowiek. Jak to zrobić? Może pokazując dystans policjantów do siebie i do stereotypów które ich dotyczą i akcentując właśnie te "ludzkie" sprawy gdy mówi się o pracy Policji. Chodzi mi tu zarówno o to, że policjant musi grzebać się godzinami w papierkach, co jest potwornie żmudne, jest ograniczany przez biurokrację, ma problemy z dostaniem urlopu, ale też to, że chodzi czasem na piwo z kolegami i stara się o kredyt na mieszkanie. Jak konkretnie to robić, gdzie, kiedy i jak o tym mówić, niestety nie mam pojęcia.
Przy okazji - czy ktoś zorientowany może napisać jak to jest ze współpracą między Policją a Strażą Miejską? Zdarzyło się ze dwa razy tak, że dzwoniłem na Policję, a przyjechała również SM (przy okazji dodam, że na oba wezwania przyjechali w ciągu maksymalnie 5 minut, widać było, że się do sprawy przykładają, a do tego jeszcze za zgłoszenie dziękują. Tylko, że to było w Warszawie, więc nie zamierzam twierdzić, że jest tak w całym kraju). Mam nadzieję, że offtop do przełknięcia
Napisano Ponad rok temu
W ciagu jednego roku mialem przeglad- policja angielska: elegancko ubrana (pozytywnie wplywa na kontakt), swietnie zorganizowana jak przyjdzie co do czego, rownoczesnie mozna sie spytac o droge, zrobic sobie zdjecie itp. Dopoki nie zobaczylem podejscia niektorych anglikow do policji bylem przekonany, ze to sluzba idealna.
Z kolei jak w Petersburgo ok 2 w nocy (biale noce) trafilem na dwoch milicjantow- ok. 150cm w kapeluszu, paly tej samej dlugosci, mundury przypominaly ortalionowe dresy, ale jak spojrzalem po twarzach to 99% bojowki legii mogloby sie pochlastac ze strachu. Tych to nigdy w zyciu bym nie spytal nawet o godzine.
Mysle, ze jakas nienawisc do tych ktorzy stwazaja granice, wgzekwuja i przycinaja niepokornych zawsze byla i bedzie. Nie zaleznie, od ich zachowania, prezencji, czy skutecznosci.
ps. ostatnio kumple (17l) siedzieli pijani na dolku po burzliwej imprezie (zadnych zamieszek ale nie wzne co sie dzialo), dwoch bykow z interwencji przez cala noc opowiadali im kawaly
i akcje jakie mieli podczas zatrzyman, az kumple nie wytrzezwieli i poszli do domow :wink:
Napisano Ponad rok temu
ps. ostatnio kumple (17l) siedzieli pijani na dolku po burzliwej imprezie (zadnych zamieszek ale nie wzne co sie dzialo), dwoch bykow z interwencji przez cala noc opowiadali im kawaly
i akcje jakie mieli podczas zatrzyman, az kumple nie wytrzezwieli i poszli do domow Wink
no widzisz jakie spoko ziomale z tych policjantów:) To też są spoko ludzie:)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ps. Ja oczywiście, jako wzorowy sportowiec, nie pale :wink:
Napisano Ponad rok temu
zapewne sa wyjątki obdarzone inteligencją pozwalająca oddzielic rozsądek od prawa ale myśle ze to raczej wyjątki a koń jaki jest kazdy widzi...
Napisano Ponad rok temu
Siedzielimy w srodku parku saczac piwko i on mowi ze trzeba uwazac bo tu czasem policja jezdzi srodkiem parku, o 12 w nocy i spisuje tych co pija.
Napisano Ponad rok temu
Tylko spisuje? Gdzie to było? :wink:Siedzielimy w srodku parku saczac piwko i on mowi ze trzeba uwazac bo tu czasem policja jezdzi srodkiem parku, o 12 w nocy i spisuje tych co pija.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
mieszacie perspektywy - sprawcy i ofiary.. bo prawo jest takie samo:"za ziolo jestes zgarnietyi masz lipe, jak ci ktos ukradnie rower to i tak go nie znajda..."
jak zginie rower a policja go znajdzie - to sprawca przestepstwa zostanie ukarany
jak policja przeszuka goscia i znajdzie przy nim narkotyki - to sprawca zostanie ukarany
czemu? bo oba to przestepstwa..
natomiast wy pokazujecie prawo z dwoch roznych skrajnych perspektyw
- ofiary (zginal mi rower i szukam pomocy policji)
- sprawcy (mialem narkotyki i chcialem uniknac policji)
dlatego skutecznosc jest rozna..
ale jakby odwrocic jedno ze stwierdzen tak zeby oba byly sobie rownowazne (np sprawca) to mamy:
- rower - ukradlem rower, zlapali mnie, skazali
- dragi - mialem dragi, zlapali mnie, skazali
wtedy macie ta sama skutecznosc i ta sama perspektywe..
tak samo odwrotnie (ofiara):
- rower - ukradli mi rower, szukajcie sprawcy, ale miasto duze, a opis sprawcy niedokladny
- dragi - sprzedali mojemu dziecku dragi po ktorych sie slinil 3 dni i udawal rosline, szukajcie sprawcy, ale miasto duze, a opis sprawcy niedokladny
no i wtedy znowu ta sama skutecznosc i ta sama perspektywa..
wiec nie mieszac mi stron i nie uzasadniac tym prawa.. bo to naduzycie
Napisano Ponad rok temu
I dla nie niego to jest najwieksza roznica:
-pale, nikomu nic nie zrobilem- skazali mnie
-ukradl typ rower, naruszyl czyjes mienie- skazali go (o ile zlapali)
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Najbardziej kozacka akcja jakiej byliscie swiadkami
- Ponad rok temu
-
Pytanie o gumową amunicję w sensie samoobrony
- Ponad rok temu
-
Koksownik kontratakuje - nowa jakość???
- Ponad rok temu
-
obrona przed psem
- Ponad rok temu
-
Jak poradzić sobie w więzieniu
- Ponad rok temu
-
Side-kick w samoobronie
- Ponad rok temu
-
Duszenie na ulicy
- Ponad rok temu
-
Rady na temat wyboru sztuki walki
- Ponad rok temu
-
walka z trzema przeciwnikami
- Ponad rok temu
-
Za co?
- Ponad rok temu