435 odpowiedzi w tym temacie

[budo_dzey]

wole naprawde zalozyc rekawice i pojsc na ring niz lac sie z kims w lesie..
ale znowu nie wiem czemu wy tego nie rozumiecie..

[budo_jedker]

Ja mysle , ze ustawki po lasach sa najlpeszym rozwiazaniem na jakie mogli wpasc ow fajterzy 8) . I wilk syty i owca cala. Tluka sie miedzy soboa i tylko miedzy soba. Zadna postronna osoba nie ucierpi, nie razi ludzi tym, ze musza ogladac jak "dzicz skacze sobie do gardel". Milion razy wole jak wyjasnia sobie ktora druzyna jest lepsza pod miastem niz na stadionie. Ich zycie i zdrowie, ich brozka. I jeszcze jedno, nie potrzeba angazowac kilkuset policjatow z racji tego ,ze wszystko toczy sie z dala od "cywilow".

[budo_radzyniak]

No nie jest tak różowo. Zawsze znajdzie sie jakiś w ku...ę uprzejmy i zadzwoni że kilku łysych i z gołymi klatami lata wokół siebie po lesie i niestety trzeba jechać. Najczęściej wtedy odpowiadają: "A co to potańczyć nie można?" Oststnio słyszałem dobre powiedzenie:"Uszy kibica rosną na jego plecach". Pozdrawiam.

[budo_valq]

[quote]Ja w kwestii formalnej. Z czyich podatków będzie opłacany pobyt na OIOMie takiego bohaterskiego wojownika MMA jeśli dostanie wpierdol na ustawce?[/quote]

w takim razie dlaczego mam płacić np za leczenie raka płuc nałogowych palaczy albo narkomanów takie ustrój i trzeba się z tym pogodzić co do ustawek to uważam że większy sens mają walki na stadionach ale coraz większa inwigilacja wygoniła fanów mocnych wrażen do lasów [/quote]

[budo_jedker]

Ale tylko wtedy mialyby sens jakby zrobic specjalne stadiony otoczone 30-metrowym murem(zwienczonym drutem kolczastym pod pradem) i tam wpuszczac kibicow ktorzy chca rostrzygnac ktora druzyna lepsza. Trzymano by ich tam w zamknieciu az sie tak natluka, ze trzeba bedzie95% z nich wynosic. Ja lubie pojsc na mecz w celu obejzenia zmagan pilkarskich a nie dresiarskich . Chcecie sie tluc, to won do lasu.

[budo_mati17]

ja uważam że dzey i reszta co mają swoje zdanie o awanturach na stadionach i poza nimi niech w ogole sie nie wypowiadaj o tym jak jest.bo za przeproszeniem "gowno"wiecie.ja np. rozumiem tych co sie napier...ają za swój klub .
po[z]dro

[budo_thinspoon]

Ja też rozumiem. Brak sprecyzowanego celu w życiu, rozpaczliwa potrzeba akceptacji ze strony kolegów i udowodnienia swojej męskości. I nie trzeba tu doktoratu z psychologii 8)
Mati17, mówienie o kimś, kto myśli inaczej niż ty, że "gówno wie" świadczy, łagodnie mówiąc, o twojej niedojrzałości. Połamania nóg, rozbicia łba, utraty zębów, czy czego tam sobie życzycie przed ustawką :wink:

[budo_kapral]

[quote name="budo_valq"][quote]Ja w kwestii formalnej. Z czyich podatków będzie opłacany pobyt na OIOMie takiego bohaterskiego wojownika MMA jeśli dostanie wpierdol na ustawce?[/quote]

w takim razie dlaczego mam płacić np za leczenie raka płuc nałogowych palaczy [/quote][/quote]
spadaj, więcej na to leczenie idzie z mojej akcyzy na papierosy niż z twoich podatków.

[budo_dzey]

podpisuje sie pod tym co napisal Thinspoon bo to raczej wyczerpuje temat pseudo-kibicow (a moze po prostu bandytow? bo z pilka nozna to nie ma nic wspolnego)

[budo_kapral]

tych co sie napier...ają za swój klub .
po[z]dro

a co by było, gdyby miłośnicy szachów sie napierdalali?
albo miłośnicy wyścigów konnych?

[budo_zeniacki]

tak kibice ktorzy sie piora to fakt bandyci ale lepiej niech sie tluka w lasach jak i tak mecz ich nie interesuje...gdzies ogladalem wywiad z takimi ze dla nich wyniki nie sa tak wazne tylko ze oni maja wlasna lige hooligansow i trzeba sie wspinac a na meczu moga stac tylem do barierek...

[budo_co]

Temat rzeka. Podczas meczu pucharu Polski Jaga - Legia policja najpierw bez potrzeby uzyla armatki wodnej na spokojnie zachowujacej sie grupie kibicow Legii, nastepnie, kiedy tamci zaczeli rozwieszac mokre ubrania na plocie, zaczela do nich strzelac z broni gladkolufowej. Z pomoca kibicom Legii ruszyli fani Jagi, bo w tym srodowisku policja to wrog nr 1. Mecz byl przerwany 3krotnie i skonczyl sie walkowerem. Nawet dziennikarze wyborczej zauwazyli, ze to niepotrzebne dzialanie policji rozpoczelo cala awanture.
Tydzien temu jeden z prezesow Gornika Zabrze, ktory jezdzi na mecze wyjazdowe razem z kibicami, dostal kilkakrotnie palka. Nie wydaje mi sie, zeby nalezal do chuliganki zabrzanskiej czy prowokowal policjantow. Ja nie twierdze, ze kibice sa swieci, ale nie jest tez tak, ze cala wina lezy tylko po ich stronie. Nie tak dawno glosno bylo o kibicu Avii, uderzony przez policjanta palka w glowe zapadl w spiaczke(film jest na youtube, grupa kibcow spokojnie stoi pod autokarem, jeden ze stojacych obok policjantow bez powodu zaczyna bic kilku z nich palka). Mandaty za wyssane z palca rzeczy, debilne kontrole(sa sytuacje ze te same osoby sa kontrolowane 3 razy, przez co niektorzy kibice, ktorzy dotarli na mecz godzine przed rozpoczeciem wchodza na 70 minute), ublizanie. Brzmi to moze nieco nierealnie, jednak taka jest rzeczywistosc na wielu wyjazdach.
Ja rozumiem, ze slabo placa, zona nie daje, dzieci zle sie ucza itd... Tez mam swoje problemy, tylko nie mam potrzeby wyladowywania swoich frustracji na kims innym. Mialem dwie sytuacje, kiedy dostalem kilka razy palka za nic, stalem spokojnie nawet nie patrzylem na tych policjantow.
Wiem, ze nie wszyscy w policji sa tacy, jednak moje dotychczasowe kontakty z ta instytucja wspominam niemilo. Zamiast lapac zlodziei, zajmuja sie jakimis debilnymi sprawami jak np gonienie mlodzierzy w parku za piwo, mandaty za smiecenie, przeklinanie, jezdzenie na rowerze przez pasy itp. Jest w spoleczenstwie niechec do strozow prawa, wynika z tego co milicja robila z ludzmi za czasow komuny, mysle ze potrzeba czasu (chociaz to juz 18lat) zeby sama policja zmienila swoj wizerunek i pewien styl pracy.
ps: PDK

[budo_dzey]

zajmuja sie jakimis debilnymi sprawami jak np gonienie mlodzierzy w parku za piwo, mandaty za smiecenie, przeklinanie, jezdzenie na rowerze przez pasy itp.

- piwo u mlodziezy w miejscu publicznym = potem sa wypadki, glupie pomysly lub nadmierna agresywnosc (bojki, napady..); bo w koncu piwo zmienia swiadomosc i postrzeganie i wyzwala czesto zachowania agresywne a to w miejscu publicznym nie jest najlepsze.. poza tym co to za przyjemnosc ogladac nawalonego dzieciaka rzygajacego w parku?
- smiecenie = a chcesz miec czysto czy zyc w syfie? ja wole schowac papierek do kieszeni i wyrzucic go 100m dalej do kosza
- publiczne przeklinanie = mnie to razi jak ktos potrafi tylko mowic "kur**" i jeszcze drze publicznie jape.. nie chcialbym zeby moje dziecko uczylo sie takich rzeczy - jak gosc chce to niech sobie mowi tak sam do siebie w domu.. poza tym agresja to nie tylko fizyczny atak, ale takze slowny (psychiczny)
- jezdzenie rowerem po pasach = rower jest szybszy niz czlowiek i wolniejszy niz samochod a nie ma niestety swoich sciezek (albo ma je limitowane) wiec nalezy szczegolnie na nie/nim uwazac.. ale nie zmienia to faktu ze rowerzystow obowiazuja takie same zasady ruchu drogowego jak kierowcow samochodow czy pieszych.. moga stworzyc takie samo zagrozenie zycia i zdrowia jak kazdy inny wiec czemu poblazac akurat tylko im?
itd..

co do prowokowania zachowan - po obu stronach barykady stoja TYLKO ludzie a ci czasami daja sie prowokowac i dzialaja emocjonalnie.. z tym ze policja to formacja prawie wojskowa gdzie ludzie sluchaja rozkazow i raczej nie ulegaja emocjom bo potem sie ich rozlicza za prace, a nad nimi nonstop czuwa przelozony, ktorego tez sie rozlicza.. a kibice to po prostu lepiej lub gorzej zorganizowana na poczekaniu zgraja chlopaczkow ktora jedzie poszukac emocji na meczu (lub w bojce) - wiec ciezko jest mi przyznac racje ze policja jest zawsze "beee" a kibic jest zawsze niewinny.. choc przyznam ze czasami moze sie oberwac postronnym osobom - ale nie sa to az tak czeste przypadki jak te kiedy chulugani prowokuja policje (albo innych chuliganow co znowu powoduje wkroczenie policji) a potem krzycza ze ich niewinnych bije ten zly policjant z pala..

[budo_dzey]

poza tym tak jak zauwazyl Kapral - czemu tylko holota pilkarska sie leje po mordach a inni nie? jakos kibice rugby, ktore jest duzo bardziej brutalnym sportem niz pilka nozna, siedza obok siebie spokojnie na meczu i skupiaja sie wylacznie na dopingu zaspolu a nie na wzajemnym obrazaniu sie i ustawianiu zadym.. na taki mecz sie idzie z przyjemnoscia z cala rodzina a nie z oczami na okolo glowy zeby czasem nie oberwac raca albo wyrwanym krzeselkiem..

zreszta poza samym laniem sie dochodzi jeszcze dewastacja mienia - i nie mowie tutaj tylko o stadionie, ale takze o tym co sie dzieje po meczu (autobusy, przystanki, sklepy itd..) - nie raz widzialem po meczu Legii jak kibice wracali z Lazienkowskiej autobusami z ktorych potem wylatywaly szyby a pasazerowie ktorzy w nich byli wczesniej uciekali w poplochu.. ja ludzi traktuje z szacunkiem bo nie ma co sobie dodatkowo robic problemow w tym i tak nielatwym zyciu, ale jak ktos sie zachowuje jak zwierze to ja go tak wlasnie potraktuje - jak dzikie zwierze ktore nie rozumie po ludzku.. wiec zeby potem nie bylo smutkow i placzow - kazdy jest dorosly i bierze pelna odpowiedzialnosc za swoje czyny i decyzje.. dura lex sed lex panowie :twisted:

[budo_mati17]

tych co sie napier...ają za swój klub .
po[z]dro

a co by było, gdyby miłośnicy szachów sie napierdalali?
albo miłośnicy wyścigów konnych?

to mnie akurat nie interesuje.

piłka nożna dla kibiców!

[budo_mati17]

poza tym tak jak zauwazyl Kapral - czemu tylko holota pilkarska sie leje po mordach a inni nie?

przejedz sie kiedys na mecz hokeja.

[budo_valq]

Nawet nie próbujecie odpowiadać na wypociny tego dzieciaka. Jak trochę pojeździsz na mecze to możesz wrócić i się wypowiedzieć ale przede wszystkim dorośnij i przestań żyć w swoim internetowym chuligańskim świecie

[budo_mati17]

Nawet nie próbujecie odpowiadać na wypociny tego dzieciaka. Jak trochę pojeździsz na mecze to możesz wrócić i się wypowiedzieć ale przede wszystkim dorośnij i przestań żyć w swoim internetowym chuligańskim świecie

Pewnie chodzi ci o te ustawki?? nie brałem nigdy udziału. a na meczach wyjazdowych byłem, pewnie nie na tylu co ty. ale od małolata to sie wszystko zaczyna. Ty tez tak pewnie zaczynałes

[budo_valq]

hmm muszę przyznać że zaskoczyła mnie twoja odpowiedź ale i tak za bardzo na ciebie najechałem chociaż jestem przeciwnikiem napinania się na necie bo świadczy to o zwykłym tchórzostwie... co do tych awantur to niemożliwe jest jednoznaczne określenie dlaczego ludzie biorą w nich udział bo każdy z nich ma do tego inne podejście niestety teraz stadiony zalała fala lanserów i w sytuacjach że tak powiem "kryzysowych" wychodzi to po co ktoś zaczyna się udzielać

[budo_dzey]

odnosnie pseudo-kibicow:

W 1998 r. podczas spotkania Wisły Kraków z AC Parmą, jeden z chuliganów rzucił z trybun nożem w kierunku Dino Baggio. Ustalono, że nożem rzucał z trybun Paweł M. Został skazany na 6,5 roku pozbawienia wolności. Jak się okazuje, pobyt za kratkami nic go nie nauczył. Kilka miesięcy temu był uczestnikiem głośnego starcia pseudokibiców, do którego doszło na granicy Choczni z Inwałdem (powiat wadowicki). W ruch poszły tasaki, siekiery i noże. Kilka osób zostało rannych, zniszczono kilka samochodów. Na szczęście w bijatyce nie ucierpieli przypadkowi przechodnie czy kierowcy.

nikt postronny nie ucierpial ale.. ucierpieli uczestnicy starcia, poszly w ruch siekiery (!!!) i inne zabawki, zniszczono pare samochodow itd..
i ze niby to jest ta "duma kibica"? to jest wspomaganie wlasnego zespolu? walac w morde kogos siekiera i palac mu samochod..? to jest bydlo ktore powinno sie zamknac w klatce, a nie ludzie.. czlowiek sie tak nie zachowuje