Skocz do zawartości


Zdjęcie

Słaby- nowy dziennik treningowy


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
584 odpowiedzi w tym temacie

Majorka
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 763 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Słaby- nowy dziennik treningowy

kimłem sie w pracy na jakieś 2 godziny

Jak była okazja to co w tym złego? :P :D
Ja miałem taki zapierdol dziś, że nawet odlać się nie było kiedy :rotfl:
  • 0

hepatil

    Moderator na okresie próbnym

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 758 postów
  • Pomógł: 1
3
Neutralna
  • Płeć:Mężczyzna
  • Zainteresowania:wschodnie sztuki walk , zelastwo
  • Wzrost [cm]:190
  • Pas [cm]:82
  • Waga [kg]:98

Napisano Ponad rok temu

Re: Słaby- nowy dziennik treningowy
zmeczenie , kimki , rosniesz :hyhy:
zryj miecho i warzywa... korzystaj :D
  • 0

MikolajWB3
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4061 postów
  • Pomógł: 1
1
Neutralna
  • Lokalizacja:Europa
  • Zainteresowania:Bezpieczeństwo wewnętrzne, militaria, sporty walki, finanse

Napisano Ponad rok temu

Re: Słaby- nowy dziennik treningowy
słaby, pisz wszystko, ja codziennie czytam każdy Twój wpis w dzienniku :!:
  • 0
Związek to znacznie więcej niż "sie przelecieć".
To cos jak karta stałego klienta w burdelu: kiedy chcesz i jak chcesz


rzeźba jest dla pedałów. trza rosnąć, być pierdolnym, wtedy budzi sie szacunek.


a gdy nadejdzie mój czas to jeśli sądzisz że będe siedział i błagał o życie to kurewsko się mylisz


te ściery kiedyś przerobie w młynku do mięsa i posypią sie monety.


słaby
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1728 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Słaby- nowy dziennik treningowy
dzisiaj dzien miał byc bez biegania i treningu. dieta dotrzymana, w pracy gdy byłem senny miałem w głowie różne rozkminy na temat cukrów, walnąłem puszke coli . teraz byłem u dziewczyny, 20 km dalej mieszka. po kolacji białczan i 2 banany w plecak które miały być na jutro. kuło mnie serce(zauwazyłem też ze jakoś cięzej mi sie oddycha) na ostatnie 4 km wpadłem na pomysł żeby wysiąść i sie przebiec, co tam ze późna godzina, warto choćby chwilkę dla rozrzedzenia krwi. poszły banany przed biegiem a przede mną jeszcze białko na noc wiec źle nie będzie. walnąłem 21 minut biegania w myśl że lepiej więcej niż mniej, tym bardziej na teściu kiedy o katabolizm martwić sie aż tak nie trzeba. pierwsze setki metrów na***** serducho ostro, ale potem sie uspokoiło. Niestety to nie jest tylko jakaś panika, z sercem jest troche na rzeczy :( z początku przypuszczam że cisnienie skakało jako reakcja organizmu na pierwszy koks, w końcu z zewnątrz napadł mnie testosteron. Teraz jest lepiej, choć czuje serce i też gdy sie kłade i położe w jakiejś mniej wygodnej pozycji czuje jakbym uciskał serce. I nawet czuje jego walenie a nawet słysze. Ale na to też znalazłem wymówkę. Ostro katuje plecy, jak wiadomo nerwy w okolicy serca i niektórych kręgów są położone blisko siebie, moja technika nie jest specjalnie doszlifowana, przy martwym ciągu przypuszczam że mocno coś szarpie w kręgosłupie i to jego wina na najblizsze dni. zobacze po jutrzejszym strzale ale jestem dobrej myśli. zastanawia mnie czym jest to odczucie jak by coś "oddychało" tuż nad żołądkiem . kojarzy ktoś takie uczucie ? towarzyszy mi czasem już od wielu lat, brat też mi sie na to skarżył. Poza tym czasem serducho przez kilkanascie sekund odczuwam jak by miał zakwas, albo czasami jak zmęczony miesień. zostało mi 8 zł na najblizsze dni. pora mądrze wynieść jakiegoś jedzonka ze sklepu :niepewny: mam 50 jajek, ale chujowych, w smaku. dlatego zapierdalam do konkurencji i płacę 4 zł dziennie. mam razowego piewczywa od chuja, wszystko co zostanie w sprzedazy zabieram do domu. ale coś mnie nie rusza. mieszane chujstwo. mam tyle kaszek ile chce i makaronów, nie płacać. ale kaszki nie umiem robic, wychodzi chujowa, a makaron sie przejadł. ech. na co ja przejebałem te pieniadze :przestraszony: maszyny :oczami: zaczyna mnie męczyc te kłucie. a to dopiero czwarte . poza tym w ciagu dnia zapominam ze na koksie jade. dzis juz miałem rozkminy o podbijaniu dawek itd itd... az serce nie zakłuło;d pora doglądnąć american beauty, jak widze jak stary chuj dobiera sie do małolaty to aż sam myśle o jakiejś młodej niedoświadczonej cipie nie umiejącej mi zrobić pały na teściu :cool:
  • 0
Trening jest niczym, wola jest wszystkim

MikolajWB3
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4061 postów
  • Pomógł: 1
1
Neutralna
  • Lokalizacja:Europa
  • Zainteresowania:Bezpieczeństwo wewnętrzne, militaria, sporty walki, finanse

Napisano Ponad rok temu

Re: Słaby- nowy dziennik treningowy

jak widze jak stary chuj dobiera sie do małolaty to aż sam myśle o jakiejś młodej niedoświadczonej cipie nie umiejącej mi zrobić pały na teściu

jesteś kurwa pro :rotfl: :padam:
  • 0
Związek to znacznie więcej niż "sie przelecieć".
To cos jak karta stałego klienta w burdelu: kiedy chcesz i jak chcesz


rzeźba jest dla pedałów. trza rosnąć, być pierdolnym, wtedy budzi sie szacunek.


a gdy nadejdzie mój czas to jeśli sądzisz że będe siedział i błagał o życie to kurewsko się mylisz


te ściery kiedyś przerobie w młynku do mięsa i posypią sie monety.


słaby
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1728 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Słaby- nowy dziennik treningowy
nie jestem już młody. jak miałem 16-18 lat, te cipy uganiały sie za starszymi. a gdy teraz mam 21 to wszystko zaś źle wygląda. z nabraniem doświadczenia wyszło na to że liczy sie podejscie, i już wtedy można było rwać te suki tylko trzeba było czymś zabłysnąć. wiek to tylko jeden z wielu sposobów. teraz juz nie chodze do szkoły, dupek wokół nie ma, lata szkolne za mną i nie ma czestych okazji do poznaniach dziewcząt . tyle lat w dupie przez głupi pogląd. A jakie te choćby z mojej klasy były tak kurewnie naiwne. ech. dziewicze cipska szło brać po 3 wlanych w nie piwach. ech :( jestem przegrany. teraz tylko starzec sie, płacić tym gówniarom drinkami i kaplica. Nie wiem co, ale w takich 17 wszystko jest zajebiste. boje sie ze będe miec 4 dychy na karku i jak taki skurwiel, za monitorem, będe pisać - cześć, jestem słabiak, też mam 17 lat. małolaty nawet jak będe starym chujem, będą dobre. może nie będą pytać czemu mi nie staje albo poczują sie winne i postarają sie bardziej. :hyhy:
  • 0
Trening jest niczym, wola jest wszystkim

słaby
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1728 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Słaby- nowy dziennik treningowy
poszedł strzał. jak wbije igłe gdzies na dwa centymetry zaciskam powoli tłok, a ona sie porusza. razwbija sie głębiej raz powoli wraca. boje sie ze najade tak na jakiś nerw lub coś. poszło gładko ale po wyjęciu igły duzo krwii było :kwasny:
  • 0
Trening jest niczym, wola jest wszystkim

słaby
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1728 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Słaby- nowy dziennik treningowy
No i trening. Barki i triceps. bardzo ciężko było mi sie ruszyć, rozgrzewka słaba.
Poszło:
wyciskanie sztangielek w siadzie 12/12./10./10
unoszenie sztangielek bokiem 12./12/9/10./10
unoszenie sztangielek w opadzie tułowia 12/10./8./8
sztrugsy sztangielkami 20/15./15/.15

pompki na poręczach 12/12./10/10
wyciskanie sztangielki 12/12./8/10
wyciskanie (kurwa, zapomniałem nazwy podstawowego cwiczenia :zdziwko: ale wiadomo o co chodzi) wyciągu górnego do dołu 12/12/12/12

Powiem tak, do barków nie mam porównania bo na sztangielkach nie ma napisanych ciezarów(ale to dla mnie plus) jak zacząłem robić pompki na poręczach to o ja pierdole, ostatnio ciężko szło, za wrzesien nabrane 6 kg a po wakacjach siła spadła. szły tak prosto, pięknie , ze po tych 12 powtórzeniach szukałem sposobu jak doczepic sobie ciezar, kolejne serie szły naprawde powoli. zawiodło mnie wyciskanie na tej maszynie, zawsze było moim ulubonym cwiczeniem, teraz na wiekszym ciezarze przy tej samej ilości powtózeń nie czułem dosłownie nic. jak bym robił sobie przerwe. ogółem prop chyba zaczyna sie rozkręcać, cay trening myślałem też żeby dodać coś do barków, szczególnie na tyły. nie czuje żadnego zmęczenia, jak bym nie był na siłce :zalamany:
pora porządnie przemyśleć trening na nastepny tydzień.
  • 0
Trening jest niczym, wola jest wszystkim

MikolajWB3
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4061 postów
  • Pomógł: 1
1
Neutralna
  • Lokalizacja:Europa
  • Zainteresowania:Bezpieczeństwo wewnętrzne, militaria, sporty walki, finanse

Napisano Ponad rok temu

Re: Słaby- nowy dziennik treningowy
dojeb na pierwsze wycisk sztangi zza karku, na drogie unoszenie sztangielek bokiem, podciaganie do brody sztangi, a unoszenie w opadzie dojeb przy plecach no i kaptruy katus ze 2x w tyg,

na trica te pompki tez bym widzial na koncu, brakuje mi sztangielki, jakiegos wyciskania wasko, albo franzuca lezac

ale to tylko takie moje male sugestie
  • 0
Związek to znacznie więcej niż "sie przelecieć".
To cos jak karta stałego klienta w burdelu: kiedy chcesz i jak chcesz


rzeźba jest dla pedałów. trza rosnąć, być pierdolnym, wtedy budzi sie szacunek.


a gdy nadejdzie mój czas to jeśli sądzisz że będe siedział i błagał o życie to kurewsko się mylisz


te ściery kiedyś przerobie w młynku do mięsa i posypią sie monety.


słaby
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1728 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Słaby- nowy dziennik treningowy
35 minut biegu a teraz ryż + 3 jajka. co powiem. trzeba zwiększyć długość aerobów, jestem na teściu, najsilniejszy katabolik. pół godzinna przebieżka to może być dla dup wkręcających sobie że są zagrube. od niedzieli jeśli biec to conajmniej godzine. Potem będę non stop sie masować, i kiedy coś zrzuce ? pora ciś ile sie da, to najlepszy moment żeby coś z tym zrobić. A co do planu przez weekend co nie co się w nim zmieni ;)
  • 0
Trening jest niczym, wola jest wszystkim

słaby
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1728 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Słaby- nowy dziennik treningowy
aerobów dziś już nie będzie. po nogach i brzuchu jestem wyjebane. do poprawki technika przy robieniu przysiadów ze sztangą, mam ch***wo rozciagnięte achillesy i nigdy nie szło nic poradzić wiec robiłem ciut po swojemu, ciężar wzrósł i nie ma żartów bo plecy dostaną po pizdzie. siła daje na plus. waga i obwody bez zmian. koniec, wypierdalam miarkę i baterie z wagi. zmierze sie po cyklu.
  • 0
Trening jest niczym, wola jest wszystkim

słaby
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1728 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Słaby- nowy dziennik treningowy
ja pierdole spałem 13 godzin :( gdzie tu śniadanie teraz wciś :|
  • 0
Trening jest niczym, wola jest wszystkim

słaby
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1728 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Słaby- nowy dziennik treningowy
dzisiejszy strzał poszedł około 16 . boli jak chuj. może to przez te otwarcie wtedy ? jutro to chyba nie bede w stanie sie ruszyć. dzisiaj trzymanie sie diety - lepiej zapomnieć. oby jutro było lepiej. w domu masa jajek i mięsa. musi być lepiej.
  • 0
Trening jest niczym, wola jest wszystkim

szafik
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3866 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wielun
  • Zainteresowania:kulturystyka, sporty walki, film, muzyka

Napisano Ponad rok temu

Re: Słaby- nowy dziennik treningowy
słaby nie łam się ;) Ja w weekend zawsze zapierdalam diete :P ale za to więcej wypoczywam i jakoś daje radę :)
  • 0

Chcesz być duży? wzbudzać respekt? Taki człowiek nie może bać się zastrzyków!


słaby
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1728 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Słaby- nowy dziennik treningowy
jak mnie wkurwia moja :wstyd: jak te dupy są w tych czasach wychowywane, nic dziwnego że wyrastają na takie zdziry. KURWA ! :wstyd: najpierw pierdoli sie im do łba, ze są księżniczkami, że wszystko robi za nie koleś, pierdoli sie o królewiczach z bajki, a potem taka pizda nie radząca sobie w życiu szuka sobie typa, którego wydoi, zniszczy i spierdala do następnego. CHUJ W DUPĘ ! Czemu nie myśle chujem czemu czemu czemu :mur: :mur: :mur: sorry, zeby nie było off top. do 18 wszystko szło dobrze wg planu, a teraz jestem tak wkurwiony że ide sie wyjść. :wstyd:
  • 0
Trening jest niczym, wola jest wszystkim

słaby
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1728 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Słaby- nowy dziennik treningowy
dobra, chuj. co to miałem napisać. od jutra bije po 0.7 , walne po treningu, były zmiany. nogi zamiana z plecami, bic zamiana z tricem. dzis robiłem tric po klatce. dostałem ostro po dupie, nie wiem czy to dobry pomysł no ale ciezary nie są najwazniejsze :P chciałem na koniec wrzucic pompki na poręczach, i nie dałem rady ani raz sie wycisnąć . wiec robiłem w oparciu tyłem. ostatnia seria bez ciezaru, taki wyjebanix byłem :P co do kardio i reszty to brak odczuwalnych problemów.
  • 0
Trening jest niczym, wola jest wszystkim

MikolajWB3
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4061 postów
  • Pomógł: 1
1
Neutralna
  • Lokalizacja:Europa
  • Zainteresowania:Bezpieczeństwo wewnętrzne, militaria, sporty walki, finanse

Napisano Ponad rok temu

Re: Słaby- nowy dziennik treningowy
no to git, slaby pamietaj ze lepiej mnie kg a bardziej technicznie, jak nie dajesz robic sam pompek na poreczach, popros kogos obok zeby Ci pomogl, za nogi Cie bedzie podnosic, pare treningow tymbardziej na bombie i bedziesz ladnie smigac na nich. A i pamietaj że jak na tric to staraj sie byc pionowo!

kiedy jakies foty :D?
  • 0
Związek to znacznie więcej niż "sie przelecieć".
To cos jak karta stałego klienta w burdelu: kiedy chcesz i jak chcesz


rzeźba jest dla pedałów. trza rosnąć, być pierdolnym, wtedy budzi sie szacunek.


a gdy nadejdzie mój czas to jeśli sądzisz że będe siedział i błagał o życie to kurewsko się mylisz


te ściery kiedyś przerobie w młynku do mięsa i posypią sie monety.


słaby
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1728 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Słaby- nowy dziennik treningowy
ostatnio zajebiscie nakurwiałem na poręczach. no ale chuj. naliczyłem dzis mało węgli, poszedłem do marketu, kupiłem kasze, wjebałem do gara półtora litra mleka i cały wór. gęste kurestwo. ale bedzie czym podjadać.opierdol od matki
- po co cwiczysz jak ważysz coraz wiecej
- bo chce byc duzy
- juz nie urosniesz
- ale ja chce byc szeroki
- robią ci wode z mózgu tam na tych siłowniach, te białka to anabole !(na opakowaniu białka napis anabolic. mama detektyw i gumowe ucho wie najlepiej)
jak przeskocze wage kogucią to będą fotki, za jakies 35-40 kg :rotfl: na razie to ja odbijam sie z rynsztoka ;) ruchać mi sie chce :) mój organizm musiał to poczuć :) dużo laktozy w tym mleku, nastepnym razem kasze jebne na wodzie. No ale chuj panowie, rzeźba.. rzeźba jest dla pedałów, trza być pierdolnym, budzić respekt, chowanym w szafie po śmierci trzeba być!
ps. ta kasza jest wporządku ;) semolina, jak makaron, ale nie zapycha tak żołądka wiec da rade tego zezrec wiecej.
:szok: chujowe troche IG. zje sie, i przerzuci na coś innego. dużo tam urozmaiceń na ladzie widziałem, w stylu płatki ryżowe.. k**** czemu nigdzie nie ma mąki z przemielonych płatków owsianych, czyżby nikt nie wpadł na taki pomysł jak ja :szok: ale makaron też jest z semoliny, i tak źle nie ma.. chyba. myślałem nad kwasem chlebowym, ale to cukier+cukier palony + konserwanty ;/ pora przypomnieć sobie na dobre Tabele i indeks, jeśli mam wrzucać coś nowego do żarełka, bo szczerze ostatni raz na tabele patrzyłem z 4-5 lat temu :hyhy: zauwazyłem ze z czasem mysle ze juz wszystko wiem, po jakims czasie zaczynam powielac jakis błąd i drugi i trzeci, pora na konkretną korekcje wszystkiego, no, ale dziennik po to jest zeby na bieżąco pomagać :ok: dobra, pora oglądać dragon balle, jarać sie tymi kanciokami . takiej budowy nie będzie nikt jak postacie z tej kreskówki ;p
a propo, wczoraj zapaliłem blancika, i miałem jakąś chorą jazde. Miotało mną jak szatan. to chyba znak zeby nie tykać niczego na cyklu, co nie ? hmmm dużo klne...
  • 0
Trening jest niczym, wola jest wszystkim

MikolajWB3
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4061 postów
  • Pomógł: 1
1
Neutralna
  • Lokalizacja:Europa
  • Zainteresowania:Bezpieczeństwo wewnętrzne, militaria, sporty walki, finanse

Napisano Ponad rok temu

Re: Słaby- nowy dziennik treningowy
ryz bialy, brazowy, makarony, kasza, chleb razowy, wafle, te zrodla wegli atakuj
ryz bialy polecam, wchodzi lekko, 2 worki idzie lekko zjesc naraz.

odpusc thc i inne dragi na cyklu
  • 0
Związek to znacznie więcej niż "sie przelecieć".
To cos jak karta stałego klienta w burdelu: kiedy chcesz i jak chcesz


rzeźba jest dla pedałów. trza rosnąć, być pierdolnym, wtedy budzi sie szacunek.


a gdy nadejdzie mój czas to jeśli sądzisz że będe siedział i błagał o życie to kurewsko się mylisz


te ściery kiedyś przerobie w młynku do mięsa i posypią sie monety.


słaby
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1728 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Słaby- nowy dziennik treningowy
odpuscic sie staram na stałe, ale udaje ze na chwile zeby było lzej dla psychiki. prawda taka ze zajaram jak ktos ma, nigdy nie montuje sie nigdy nie wychodze z tym planem . Te źródła dobrze znam, ryż mi nigdy nie wchodzi, katuje ostatnio brązowy . bez różnicy. musze starszej powiedziec zeby zostawiała mi wiecej razowych i orkiszu w pracy. w koncu sklep, własny sklepik to najlepsze źródło węgli :rotfl:
  • 0
Trening jest niczym, wola jest wszystkim



Podobne tematy Zwiń

  Temat Forum Autor Podsumowanie Ostatni post

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024