Skocz do zawartości


Zdjęcie

Słaby- nowy dziennik treningowy


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
584 odpowiedzi w tym temacie

słaby
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1728 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Słaby- nowy dziennik treningowy
na razie nia ma zadnych pomiarow bo ja musze sie odrobc. doszło nowe biało, monster beef, i carbo z alphamale:) aaa.. i załatwiajac wieksze zamowienie znajomym metka malay tiger został na składzie :wstyd:
  • 0
Trening jest niczym, wola jest wszystkim

słaby
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1728 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Słaby- nowy dziennik treningowy
za 2 miesiace cwiczen, waga + 4,5 kg :) a pas bez zmian , co u mnie nigdy sie nie zdarzało. Jem wiecej kcal niz kiedykolwiek, ale, z jedną bardzo ważną uwagą. Lecą przedewszystkim warzywa owoce, potem dopełniam to węglami, tłuszczami, a na koniec białkiem. Leci około około btw 180/90/350 co daje 2930 Kcal na dzien . W niedziele kupiłem, co tez nigdy mi sie nie zdarzało zapas miecha na caaałe pare dni, 4 kg filetu, 3 kg schabu którego nigdy nie miałem w diecie, masa twarogu, i stąd białka. Do tego rózne kukurydze w puszce ryz brązowy szafki zaje*****. Jako że już zdrowy ze mnie ( :rotfl: :rotfl: :rotfl: ) i zadbany chop wrzucam mete 30 mg ed i prop 75 mg eod na 6 tyg, sezonowiec kurwa :P .
Cel? Pare kilka czystej masy. Dietetycznych wartosci nie zmienie, te z wrzucasą mysle ze good. tygodni ostatnich m bieganie 5x1h w tygodniu. Tu tez wstawiłem poprawke, biegne tak powoli, a raczej truchtam zeby byc w stanie rozmawiac, tempo 3x razy wolniejsze ale efektywniej. Zmieniłem drastycznie trening, wieeeele rzeczy pozmieniałem, i wszystko zgodnie z planem :hyhy:
leci;
aliofil acard esseliv omega
białczan tani jak nie mam jak wdu=sic posiłku
białczan wołowy po treningu 1,5 miarki
carbo w wyjatkowych okolicznosciach.

poleciałem wczoraj 5 10 20 na klatke, trenng taki lekki ze mialem ochote dorzucic jeszcze, bo tylko 3 obwody zrobilem. 2 godziny pozniej moja klatka zaczeła zdychac. jak boli ojjjjjj :hyhy:

dzisiaj trening na poszerzenie pleckow i kulistosc bicepsa

lecy:
1-ściąganie na wyciągu szerokim chwytem do klatki 4x6+6
2-podciaganie na drążku do karku lub klatki-4x10( jeśli nie dajesz rady sam zrobić wszystkich ruchów poproś partnera o małe wsparcie
3-wiosłowanie sztangielką lub sztangą 4x8-10
4- ściąganie na wyciągu pionowym wąskim chwytem równoległym tzw neutralnym

Biceps:
1-uginanie na modlitewniku ze sztangielkami oburącz 5x6+4
2-uginanie na modlitewniku ze sztanga z prostym gryfem 5x6+4
3-uginanie na modlitewniku ze sztangą łamaną nachwytem 5x6+4

spatentowałem dobry sposob na posiłki i zaczął mi tez nie wiedzec czemu wchodzic ryz. Wiec rano biore konkretną okolo 300g pierś z kury. 200-300 g schabu. kroje to na kostki i wrzucam na patelnie. grubo oleju bo nie mam teflonu ani zadnych sprzetów a PAmu uzywac nie bede bo to nie mój poziom. Pas nie idzie to lał to pies wrzucam 300 g ryżu do gara. I mam spokój z dwoma posiłkami hehe. I w sumie mieszcze sie w 4 posiłkach. Sniadanie komponuje z mleka płatków owsianych owoców goji(pierdolony bogacz) siemienia lnianego łychy miodu i 4 jajec. przed treningiem leci jedna porcja miesa z ryzem + warzywka . Po treningu leci białczan + druga porcja mieska z ryzem i jakimis zazwyczaj lismi. Potem wrzucam pare jakis owocków. Potem 4 jajca i łyk oliwy. A na koniec twaróg. owoce goji są super, miałem problemy gastryczne miesiacami, bączki geste ze mozna by je kroic nozem, bole brzucha wszedzie. Te "rodzyneczki"maja 40% czy tam 20% błonnika, mistrzostwo świata :ok: drugi cud natury jaki kupłem to green and juice :ok:
a przypomniałem sobie sposób mamuśki, dlatego ryz tak wchodzi.
Zawsze po ugotowaniu zalewałem zimną wodą i do michy i jadłem od razu. teraz robie dużo wczesniej. ugotowany daje na kratke nad zlewem. Wykapuje sobie z niego woda , a ze jest gorący reszta odparowuje. I tak ma być, czekam aż sie sam ochłodzi i w ten sposób wchodzi go we mnie 3 razy wiecej :cisza:
  • 0
Trening jest niczym, wola jest wszystkim

szafik
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3866 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wielun
  • Zainteresowania:kulturystyka, sporty walki, film, muzyka

Napisano Ponad rok temu

Re: Słaby- nowy dziennik treningowy

180/90/350 co daje 2930 Kcal na dzien


Jest ok.

Cel? Pare kilka czystej masy


Przy 6 tygodniach nie nastawiałbym się na wiele. Masa mięśniowa jest budowana przez organizm miesiącami, a nie przez 6 tyg cyklu. Jak Ci z tego cyklu zostanie 1kg mięsa to już będzie dobrze. I nie mów, że pójdziesz 8kg, to to będzie 3 mięsień ;) Tak niestety nie ma. Za dobrze by było :P nastaw się lepiej na ubicie tego co masz, bo z tego co mówiłeś to brzuszek jest.

tygodni ostatnich m bieganie 5x1h w tygodniu


za dużo wg mnie. To za duży stres dla organizmu. Proponuje zbić do 45 min i tempo 65% maks tętna.


Co do treningu:

WBij sobie raz na zawsze do głowy, że ramiona nie są do podnoszenia dużych obciążeń. Nie katuj ich małą ilością powtórzeń. To się mija z celem. Zaczną się bóle nadgarstków itd to wtedy sobie o tym przypomnisz.
  • 0

Chcesz być duży? wzbudzać respekt? Taki człowiek nie może bać się zastrzyków!


słaby
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1728 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Słaby- nowy dziennik treningowy
dzisiaj kupiłm teflon. zajebista sprawa. poza tym 2 przepisy. Mieszamy jajka i twaróg, widelcem, i wrzucamy do mikrofali -> spoko kolacja low carb.
Mieszamy woda+4 łychy zelatyny + cała cytryna + miodzik dla smaku odstawic do zastygniecia
mieszamy mleko+ zelatyna + twaróg czekamy na całkowite zastygniecie w talerzu. zalewamy od góry naszą wodą. Na nastepny dzien mamy zajbisty posiłem białkowy który można upchać pomiędzy posiłkami. Tanio. Brzuszek na miarce na plusie nie jest, ale wizualnie wyglada ciut gorzej. podłapałem wody prawdopodobnie bo batki sie wzynają w skóre . NA teflonie dojebałem dzis takie "placuszki". Miały wyjsc wrapsy ale dopiero sie ucze. Z uzyłem z 200 g mąki 2000, wiec około 120 g węgli z tego jest. Przepis, Maka razowa + jajca + troszke wody + siemi lniane + pieprz cayenne, i na teflon. Chciałem w to fajnie owinac kure, ale sie pokruszyło i grube wyszło jak nie wiem, wiec połozyłem kure z jogurtem i wazywkami na to i zjadłem z apetytem :) Własnie doliczyłem ze dzis porzadny niedobór węgla, tym lowcarbem na kolacje tez tego nienadrobiłem;x Zastanawiam sie czy jest w takich przypadkach nadrabiac kalorie o tej godzinie tłuszczami z oliwy. Było trzeba do mojego lowcarbowego omlecika wrzucic płatków i było by gut, bo straszni badziew mdly. Popracuje nad tym :zabawa: własnie wyliczyłem ze poszło dzis 15 jajek na mnie :szok: :szok: :szok: :szok: :szok: :szok: :szok: :szok: :szok: :szok: :szok: :szok: :szok: :szok: pół kilo miecha. dzis sie pobawiłem w kucharza cały dzien, ale nie załuje odskoczni. Tym bardziej ze dzien beztreningowy to mniejsza ilosc węgla nie jest taka zła
  • 0
Trening jest niczym, wola jest wszystkim

słaby
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1728 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Słaby- nowy dziennik treningowy
dzisiaj posazedł własnie tak zajebisty rpzedtreningowy ze musze sie pochwalic.
3 jajka łycha duuuza kakao 60 g mąki razowej 60 g owsianki z 20 g orzechów z 15 g migdałów łycha duuuza miodu troche mleka wszytko pod blender, a potem na teflon. chyb ciut surowe w srodku, wyszło jak nalesnik, a spod zrobił sie jak kruche ciasto. mialo chyba byc jak ten spód. mało slodkie wiec posmarowałem miodem, bomba kaloryczna jak chuuuj.
Na oko
110 g węgli
35 g tłuszczy
25 g białek zwierzęcych ( o kurwa trzeba czyms zwiekszyc, ale na przdtreningowy po jajeczniczce może byc)
plus minus na oko 900 kcal. Miód w ustach. Nigdy nie brałem sie za gary, teraz siedz w kuchni całymi dniami a mieso odchodzido lamusa(15 jajek na dzien ever)
  • 0
Trening jest niczym, wola jest wszystkim

Rychu1418048785
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1274 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Słaby- nowy dziennik treningowy
Mi się wydaje że 15 jajek dziennie to trochę dużo :P.
  • 0
Powrót do formy po dłuższej przerwie.

słaby
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1728 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Słaby- nowy dziennik treningowy
az zapomniałem o kurz i 7 kg mrozi sie w zamrazarce.
nowy gadzet. cały twaróg z biedronki + 2 banany + troche jogurtu naturalnego. miało latac pomiedzy posiłkami, ale nie jem pomiedzy posiłkami :) jem 4 duuze posiłki, 2 po około 900 Kcal, 1 z 500, czwarty troche mniej kalorii i twaróg przed snem. Jak to wyglada, nie wiem, po prostu robie 2 mega nalisniki z wszystkiego, sniadanie z goi haberfloków migdałów orzechów i szuuu do mleka, na kolacje kura+ warzywa, przed snem twaróg. Tak to wygladało, dni ciezkie bo... moja mama trafiła do szpitala, o, ach. szkoda gadac, przejałem sie, i dni jakos tak inaczej sie krecą. Ma żółtaczke, normy alat/aspat 1090/1270. :zalamany: bilirubina w moczu co tak moim okiem mówi ze raczej rozwarzać tn problem nalezy pod kątem wirusów, niz nowotworów itd. Ale co ja tam wiem. Mnie metan tz mocno klepie po wątrobie, nigdy nie czułem takiego dyskomfortu w tym miejscu. Esseliv leci 6 tab dziennie, czyms innym wzmocnił bym dodatkowo wątrobe. Jakiś pomysł? Mamusce kazałem jesc esseliv, lekarze kazali jesc wit b complx+ hepatil + wit C, dla mnie jakis dziny stack wątrobowy :| tym bardziej jak sie nie myle duze ilosci wit b siadają na wątrobe, wit c polecam tylko naturalną, do 10 g dziennie tą drogą da sie wyciągnać :P
  • 0
Trening jest niczym, wola jest wszystkim

słaby
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1728 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Słaby- nowy dziennik treningowy
nie wiem co to kurwa ma znaczyc. jem jak popierdolony, przypuszczam ze samej wody nabrałem w kilogramach. i co? i chuj . waga i obwody dokładnie takie same jak w pierwszy dzien cyklu . zajebie sie, jszcze wypierdliłem gar z owsianka na dywan.......... :wstyd: :wstyd: :wstyd:
  • 0
Trening jest niczym, wola jest wszystkim

słaby
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1728 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Słaby- nowy dziennik treningowy
chuj. tam. robie wszystko poprawnie. dzisiaj poszedł ciekawy przedtreningowy czyli kurczak 2 torby ryzu i pomarancz, przycisłem weglami bardziej niz kiedykolwiek. po ponad godzinie poszedłęm na siłownie i tu zonk, zaczynajac od martwego wypierdoliłm sie z butów. z tygodnia na tydzien dokładam ciezaru i moze to jest powodem :hyhy: ale jedzonko mnie meczylm, było trzeba poczekac dłuzej. po treningu białeczko wołowe, placek i takie cos -
dwa surowe białka z jaj, 1 banan i 150g twarogu. do miksera, zzzzyt, i wyszło pycha.jajca nadały ciekawa kremową konsystencje . naduzywam tych jajek,ale kura wychodzi duzo drozej wiec oszczedzam :cisza:
  • 0
Trening jest niczym, wola jest wszystkim

Rychu1418048785
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1274 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Słaby- nowy dziennik treningowy
Podejrzewam że jak masz dobrą dietę z tego co piszesz to wina leży w źle dobranym treningu ;).
  • 0
Powrót do formy po dłuższej przerwie.

słaby
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1728 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Słaby- nowy dziennik treningowy
dobra, co tu moge powiedziec. do metki doleciał prop, zacząłem od 100mg, pogotowałem sie dwa dni błagając o przebaczenie i dalsze życie, ból głowy, helikopter , gorączka. Zmniejszyłm do 70mg, i było dobrze. ale powoli zwiekszyłem dawke do 90 mg. głowa nie boli, ale nie jest ok. czuje sie jak na mega bombie, jak połoze sie na łózku odpływam. Cisnieni 139/85 puls 80 wiec dla mnie Wypiłm dzis energy drinka i czuje sie jszcze gorzej. Mysle ze to wina dwóch zalewaczy wodą, poza tym ... w pasie jest mniej niż na poczatku cyklu, wszedzie jako tak nabrałem lpszych kształtów, ale przyrosty nie są zadowalajace. prawdopodobnie bardziej ubijam sie niz rosne, choc ciut waga tez skoczyła.

Aktualnie jest 81,3 kg.
Co mnie zastanawia, z rana jak zobaczyłm brzuszek i wszystko, było good w miare. Pare godzin później jakby całego mnie podlewa, o co może chodzic? bemben taki ze mozna na nim talerz z obiadem postawic, i ogólnie mój wyglad pozostawia wiele do życzenia. :zawstydzony:


Z soków, ostatnio stwierdziłem ze chce uzupełnic beta karoten, bo mamy wspaniała wiosne to lato musi byc wspaniałe. No tak dowiedziałem sie ze
Druga sprawa jest taka ze pora zmienic trening, na cos prostego nieskomplikowanego.

Trzecia sprawa, chce zejsc z metki wrzucic npp, jaka dawka przy 90mg bedzie dobra? Zastanawia mni czy jak zamienie ten metan na npp bede sie czuc lepiej. Planowane jechac jeszcze 6 tygodni tak. JAk bedzie z libido, mało danych na ten temat a mam kochaną dziewczyne i juz dosc kompleksów przy niej zeby jeszcze były problemy z ptakiem :wstyd: A potem wcale nie zejde z bomby bo mnie stać. za 3 tygodnie hcg(7 tydzien bomby) po npp masteron na 6 tygodni, wtedy obciete wegle kalorie duuuzo aerobów i obym przestał byc zbiornikiem wodnym. łącznie 18 tygodni propa(jeju jeju ała ała moje uda)

treningi lece 4 razy w tygodniu, ale mam podzielic na 3 dni trening, i napierdalac co 2 dzien . bez 2 dniowych przerw. bieganie w dni nie treningowe(teraz jak mi spasuje byle 4 razy w tygodniu) tez było by good.
tak jakos to ma wygladac, dzis zamawiam np i dwa propki. Ostatnio nie wiem czy sie chwaliłem ale wyrzuciłem koncówke propka, zaczeło pływac w nim cos białego, pare strzałów z tym zrobiłem, ale potem juz było wiecej tego mleka niz oleju. Aaaa, i zapomniałem sie pochwalic, ze ani raz nie zdezynfekowałem nic bo jestem niesmiertelny. Co do diety, masa przedewszystkim owoców, zadnych kurwa tabletek prócz metki i osłonek, czego i tak wychodzi w chuj. Pije aloes i głóg, co podobno ma duzo witaminek. No i najwazniejsza wkurwiajaca mnie dzis rzecz

Jak rano zwazyłem w koncu ile to jest 100g płatków owsianych to dostałem oczopląsu.
W kazdym badz razie zjadłem z 4 jajkami i garscia orzechów i co ? do teraz jestem pełny i pije tylko soki i biało z proszku, bo nie jestem wstanie nic wpierdolic :zalamany:

Pora coraz bardziej pierdolic owocki wypełniacze, coraz bardziej nasycac sie weglem i miechem. koniec metki= mniej zalewania.

Dzis po raz kolejny witaminy w tabletkach okazały sie chujowe. stwierdziłem ze skoro mamy tak piekna wiosne to trzeba podjesc betakarotenu i tu zonk. taki w aptekach jest jedno(zapomniałem co) a taki w marchwce trój. Kiedy taki z marchewek jest samym zdrowiem, ten w tabletkach potrafi miec negatywny wpływ na wszystko co naturalny, prócz skóry :cool: ednym słowem zdrowiej wcinac metan.
tak wiec zajebałem lodówke soczkami z marchwi z biedronki. Choc tez zastanawia mnie pochodzenie tamtejszej witaminy w soku. I wrzucac bde do sniadan/drugiego sniadania.
  • 0
Trening jest niczym, wola jest wszystkim

słaby
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1728 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Słaby- nowy dziennik treningowy
cisnienie 120/85/70 tak zajebistego nie miałem od conajmniej 6 lat :hyhy: a co do tempa birgu, to ma byc kurwa bieg, a nie trucht ze moge sobie rozmawiac. ja mam kurwa rzygac płucami, wiec taka poprawka. 3-4 razy w tygodniu po minimum godzine wypluwania płuc. nie ma zmiłuj. przyszedł npp i prop, ale kurwa chciałem za tydzien. wiec lec swirowi 4 banki, a nie mam nawet 4 zł na siłke :zdziwko:
  • 0
Trening jest niczym, wola jest wszystkim

słaby
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1728 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Słaby- nowy dziennik treningowy
cisnienie 108 / 68 . chyba przesada lekka.
dzis uderzyłem pierwsze npp, a metka jeszcze tez poleci 2 dni. mam spory finansowy problem.
dlatego ciesze sie póki moge, bo na czym sie to odbije jak nie na diecie :wstyd:
trening


A chuj, moja propozycja, np.:
Poniedziałek - Push
Wtorek - Pull
Środa - OFF
Czwartek - Push
Piątek - Pull
Weekend - OFF

Poniedziałek - Push:
- Siad tylni - 5x5
- WL - 5x5
- Wyciskanie na barki sztangą- 4x6
- Pompki na triceps - 3x8
- Łydki - 3xMax
- Brzuch - 2xMax

Wtorek - Pull:
- Wiosło nachwyt - 5x5
- Drążek podchwyt - 5x5
- MC na prostych - 4x6
- Uginanie na biceps - 3x8
- Unoszenie hantli bokiem - 3xMax
- Szrugsy sztangą - 2xMax

Czwartek - Push:
- Fronty - 5x5
- WL+ hantlami - 5x5
- Wyciskanie na barki hantlami - 4x6
- Francuz leżąc - 3x8
- Łydki - 3xMAx
- Brzuch - 2xMax

Wtorek - Pull:
- Martwy ciąg - 5x5
- Drążek nachwyt - 5x5
- Wiosło hantlem - 4x6
- Uginanie młotkami - 3x8
- Unoszenie hantli bokiem w opadzie - 3xMax
- Szrugsy hantlami - 2xMax


Dieta(bez podawania gramatury)
Płatki owsiane+ mleko+ rodzynki+ jajca+ orzechy

w miedzy czasie robie proteinowego szejka
2 białka jaj+2 banany+ 250 g twarogu+ mleka troche.

kolejny posiłek przed treningowy
cycek+ ryz+ kukurydza

po treningu
białko
40 minut później...
i tutaj nowość bo musze wrzucic ziemniaki bo mnie kurwa nie stać.a ze na kure tez mnie nie stac bede wrzucac czasem kotlety sojowe bo mam ich w pizde. duzo warzyw i owoców

ryż + sam chuj wie co .

niedaleko później jajecznica z 4 jajec i orzechy

przed snem kostka twarogu.
mega mi sie wczoraj pojebało finansowo.
pomiedzy posiłkami bede jesc mojego pseudo gainera starajac sie by nie zastepował mi posiłku.
gdzies tam wrzuce 15 ml oliwy x 1 raz. do sniadania prawdopodobnie. mam carbo z biedy czasem bede uzupełniac nim wegle o posiłków.białko posiadam izolat z wołowiny.
  • 0
Trening jest niczym, wola jest wszystkim

słaby
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1728 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Słaby- nowy dziennik treningowy
na jutro przygotowana kura i karczek, tłuszczyk a co! kasa wpadła to mozna zalec. leci na oko 180 g białka, 350g wegli(w tym z 80 prostych ;/) i 80 tłuszczy.. zaczyna nawalac serce i układ pokarmowy. wale bączki o zapachu wszystkiego co zjadłem albo tak ku****wnej chemii ze nie mozna wysiedziec. błonnika zjm z 30g na dzien wiec nie mozna narzekac. warzywa rosliny, wszystko leci.
A co do serca... zrobiłem sie kurewnie czerwony, jest mi ciepło jak skurwysyn, jak te słabe słoneczko przyswieci mi w ryj to mam wrazenie ze jestem w piekarniku. kable powychodziły na rękach i wszdzie. cisnienie w normie, ale po nocach spac nie idzie. Czuje ciagle jakby swedzenie idace od serca w góre. Zastanawia mnie co to za uxzucie takich paru ucisków pod klatką , powiedzmy 2 na sekunde przez pare sekund. Czy to zoładek czy serce? i teraz najgorsze hyba, jak ubieram cisnieniomiarz czasem serce bije 3 razy. czasami mam takie jakby ataki , uczucie jakby ktos mnie kurewnie wystraszył i serce wali jak popierdolone. dzis zwiekszyłem dawki o 10 mg. 90 mg uperki i 90 mg propa.
I sprawy techniczne, za ostatni tydzien 1,4 wiecej na wadze, a obwody spadły :zdziwko:
  • 0
Trening jest niczym, wola jest wszystkim

słaby
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1728 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Słaby- nowy dziennik treningowy
poszedł przed treningiem karczek cwierc kilo, i wór kaszy gryczanej. ale bedzie pierdolniecie ;)
  • 0
Trening jest niczym, wola jest wszystkim

szafik
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3866 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wielun
  • Zainteresowania:kulturystyka, sporty walki, film, muzyka

Napisano Ponad rok temu

Re: Słaby- nowy dziennik treningowy
Z tym serduchem - robiłeś EKG? bo nie pamiętam w sumie.

Jak nie to zrób, będziesz wiedział czy wszystko ok. Ciśnienie jak już to powinieneś pare razy dziennie mierzyć i brać średnią.
  • 0

Chcesz być duży? wzbudzać respekt? Taki człowiek nie może bać się zastrzyków!


słaby
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1728 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Słaby- nowy dziennik treningowy
ekg było w porzadku.
  • 0
Trening jest niczym, wola jest wszystkim

szafik
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3866 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wielun
  • Zainteresowania:kulturystyka, sporty walki, film, muzyka

Napisano Ponad rok temu

Re: Słaby- nowy dziennik treningowy
a no tak, pisałeś. To myśle w takim razie, że sobie wkręcasz. Jeszcze mógłbyś zrobić EKG wysiłkowe no i echo serca, ale wg mnie wszystko jest ok a to co czujesz to Twoje wkręty.
  • 0

Chcesz być duży? wzbudzać respekt? Taki człowiek nie może bać się zastrzyków!


słaby
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1728 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Słaby- nowy dziennik treningowy
nie nie nie. nie są to wkrety. Ale zauwazyłem tendencje jeszcze nie bedac na koksie, a przz ostatni rok, ze jak zjedł tłuste gasterko to pojawia sie to uczucie "swedzenia". dzis wdupczyłem ten przetłuszczony karczek i tez było.ok zły jestem. koniec kurwa zabaw z tłuszczami i jedzeniem tego co smakuje. waga tak spadła ze chuj, a obwody tym bardziej. w takim przypadku lepiej było nie zaczynac cyklu. od dzis kurewne ilosci do zesrania wgli. i chuj. i kupie białko w proszku. Bemben poszedł tak na plus ze szok, ale to nie wina kalorycznosci a wegli prostych. a kalorie zwieksze o 300-400 i jade. zesrac sie mozna k**** mac, bo nawet nie wiem czego sie czepiac jak zmieniłem wszystko. trening polece 2 tygodnie, jak przestanie zdawac rezultat to wróce do tradycyjnego splita. Siły poszło w ch, życiówka, ale nie na tym to kurwa polega. Zacząłem sie interesować odkwaszaniem organizmu. znajomy kazał zmniejszyc dawki koksu mimo ze i tak sa niskie to ryj rozjebany.
zastanawiam sie czy odłozenie metki to nie powód tego co teraz sie dzieje.. widze z nie dawno pisałem ze sie ubijam. w takim razie sflaczałem. :dobani:
  • 0
Trening jest niczym, wola jest wszystkim

Rychu1418048785
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1274 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Słaby- nowy dziennik treningowy
Słaby wrzuć fotki do oceny to się okaże czy sflaczałeś czy jak :P.
  • 0
Powrót do formy po dłuższej przerwie.



Podobne tematy Zwiń

  Temat Forum Autor Podsumowanie Ostatni post

Użytkownicy przeglądający ten temat: 14

0 użytkowników, 14 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024