Wstałem o 5:35

5:40 kreatynka 5gram

6:00 - 6:15 śniadanie -> płatki owsiane 100g, na mleku 500g 3,5%

6:40 trening:
Klatka piersiowa:
1. Wyciskanie sztangi na ławce prostej:
75kg x 12powt.
80kg x 6powt.
77,5kg x 6powt.
75kg x 6powt.
2. Wyciskanie sztangielek na ławce skośnej (kąt 30stopni):
25kg x 10powt.
25kg x 6powt.
22,5kg x 10powt.
3. Wyciskanie sztangi na ławce skośnej (kąt 30stopni):
50kg x 8powt.
50kg x 10powt. (szeroko)
50kg x 9powt. (wąsko)
4. Rozpiętki na skosie (30*):
15kg x 4powt. (ździwiłem się, bo byłem pewien, że zrobie więcej)
12,5kg x 6powt. (tu także...)
7,5kg x 12powt.
5. Francuskie wyciskanie sztangi leżąc:
26,5kg x 10powt.
26,5kg x 7powt.
26,5kg x 5powt.
6. Francuskie wyciskanie sztangielki - jednorącz nad głową:
5kg x 10powt. - 4 serie (ładnie technicznie i świetnie pompuje).
7. Brzuszki robione na podłodze:
2 serie 20 i 12powt.
Trening zajął mi 75 minut wraz z rogrzewką :-)
8:00 - Gainer 1 - 100g z wodą
Teraz pod prysznic, a potem na praktyki :-)
Pozdrawiam.
Ps. Jestem rozczarowany ławką prostą (ciężąry) i rozpiętkami...