Re: Gubimy sadlo by Onizuka.
Poniedziałek:
Przysiad przedni 3x15
Podciąganie nachwytem(w moim przypadku max ile się da i opuszczanie powolne)
WL 30/10 40/8 50/8 60/6 70/6,6,6,6
Przyciąganie sztangi do brody 3x15
Pompki odwrotnie 3x15
Uginanie ramion podchwytem 3x15
Wznosy nóg wisząc na rękach na drążku MAX
30 min rower plus ściskawka do siły dłoni w domu 3x max
Środa:
Przysiad 30/10 40/8 50/8 60/6 70/6,6,6,6
Podciągnięcia australijskie 3x MAX
Pompki zwykłe 3x MAX(zrobię około 3x15 w tej chwili może 3x 20, później będę robił trudniejsze wersje tego ćwiczenia)
Wyciskanie sztangi sprzed głowy stojąc 3x15
Prostowanie linki na wyciągu 3x15
Prostowanie ramion na linkach górnego wyciągu stojąc 3x15
Uginanie ramion stojąc z hantlami 3x15
Wznosy nóg wisząc na rękach na drążku MAX
Rower 30 min
Piątek:
Tutaj nogi wołałbym oszczędzić bo ostro dostają po dupie od rowera.
MC 30/10 40/8 50/8 60/6 70/6,6,6,6
Ściąganie drążka wyciągu górnego do klatki 3x8(tutaj też chciałbym POWOLI dokładać ciężaru bo to ćwiczenie pomaga w podciąganiu na drążku)
Pompki na poręczach 3x max(ostatnio było 3x12)
Unoszenie hantli bokiem stojąc 3x15
Uginanie ramion podchwytem 3x15
Wznosy nóg wisząc na rękach na drążku MAX
30 min rower plus ściskawka do siły dłoni w domu 3x max
Mniej więcej tak chciałbym startować z redukcji w "rozbudowę". Gdy jadłbym już normalnie to schodziłbym z 15-tek na 12-stki i 10-tki.
Co tydzień na treningu WL dokładamy po 1kg i do MC i SIADU 2kg(w zależności od ciężaru) do czterech ostatnich serii(4x6), jeśli czujemy, że idzie bardzo ciężko to na następnym treningu wchodzimy 4x5powt i przez kilka tygodni dalej dodajemy po 1kg lub 2kg ponownie dochodząc do bardzo ciężkiego treningu i wchodzimy na 4x4 jadąc tak jak wcześniej itd przechodząc na 3x3 i 3x2powt
Troszkę podkradłem z innego forum... Przepraszam. Jeśli to nie zgodne z regulaminem usunę.
Użytkownik Onizuka46 edytował ten post Ponad rok temu