DIETKA Z DZISIAJ :
Przed śniadaniem : kawa z kakao
I śniadanie : mój omlet (pietruszka,4 jaja, 20g smalcu,przyprawy)
Obiad : 200g ziemniaków, 200g żołądków z kurczaka
Po obiedzie : 100g sera żółtego Gouda, 20g koncentratu pomidorowego
Kolacja : 100g łopatki wieprzowej, 80g koncentratu pomidorowego
OMLET
Hmm.. Co do diety, trochę płaczę przez wielgachne(jak dla mnie) ograniczenie tłuszczu.. Stosunek BT - 1:1.. Kiedyś to szło i smalcu na kolację i więcej w dzień nawet.. I innych tłuszczy.. A teraz to trzymam się sztywno tej proporcji...
Następna sprawa - chyba przechodzę jakąś depresję.. Ciągnie mnie do (?!?!!) słodyczy.. Co ja nigdy na nie chęci nie miałam, nie jem ich od 4-5 lat.. A tu nagle takie BOOM !! Pewnie gdybym nie miała tak silnej woli, parę dni wcześniej pewnie rzuciłabym się na te wszystkie czekolady i pączki co goszczą u mnie standardowo w domu.. Eehhh.. Ale jednak dobrze jest mieć tak silną wolę.. Chociaż się nie podjada
Bynajmniej teraz nie przekroczyłam nawet swojego zapotrzebowania kalorycznego, jadę nawet na mniejszych kaloriach ale czuje się OK. Mam nadzieję, że jak walnę więcej kalorii w urodziny to przejdą te wszystkie ochotki na słodkie i inne potrawy Bo jakby nie było, nie ładuje od (!) miesiąca!
Użytkownik aniajlover edytował ten post Ponad rok temu