1432 odpowiedzi w tym temacie

[budo_isao]

Lyzeczki tez maja rozne wymiary :wink:

Tak to sie możemy gonić w nieskończoność, dlatego zastosuję moje ulubione studenckie powiedzenie- to nie apteka!

[budo_wookash]

Jeśli chodzi o witaminy - 95% dostępnych z apteki (tych tańszych tabletek jak i musujących) są to kompleksy o bardzo kiepskiej przyswajalności. Polecam Olimp'owe vita-min w formie bardzo dobrych jakościowo chelatów.

Witamin się nie chelatuje.

Fakt mój błąd i złe ujęcie myśli.
Dzięki za sprostowanie.


Vita-min multiple sport to zestaw witamin i minerałów (2 różne kapsułki). Chelatowane są jedynie minerały.

PZDR

[budo_itosu]

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

co o tym sadzicie

[budo_wookash]

Cena OK.
A produkt wg mnie jeden z lepszych, łatwo dostępnych w Polsce.

Gdybym miał wolne fundusze pewnie bym się skusił :wink:

PZDR

[budo_itosu]

pytanie czy nie lepiej kupic w aptece jakies multiwitaminy

[budo_uluch]

Moim zdaniem nie lepiej, multiple sport to bardzo dobry produkt, ja stosuje juz od dluzszego czasu (oczywiscie cyklicznie) i nie mam nic do zarzucenia (procz tego ze barwi dosc mocno mocz heh, ale to przy wysokich dawkach witamin normalne), no i przede wszystkim dobry kompleks za rozsadna cene! Nie jestem przekonany co do aptecznych produktow, slaba przyswajalnosc, no i tak wysokich dawek nie dostaniesz.

btw. na kulturystyce czasami sa wlasnie fajne promo, warto kupowac, szczegolnie kiedy chcesz kupic wiecej supli, mozna duzo zaoszczedzic.

[budo_wookash]

Zgadzam się z przedmówcą.

Barwienie moczu to poniekąd atut :wink: Widać, że to nie placebo.

A skład jest chyba tak opracowany, że mimo dużych dawek witamin przedawkowanie ich nie grozi (mam na myśli skutki uboczne). Ale chętnie usłyszałbym opinię specjalisty na ten temat. Może Prorock zajmie głos? :wink:


PZDR

[budo_silver]

Takie kompleksy witaminowe są nic nie warte. Zdecydowanie lepszą inwestycją jest zakup ZMA i lecytyny.

[budo_uluch]

Takie kompleksy witaminowe są nic nie warte.

Moglbys jakos uzasadnic Silver?

[budo_sos]

Zgadzam się z przedmówcą.

Barwienie moczu to poniekąd atut :wink: Widać, że to nie placebo.

A skład jest chyba tak opracowany, że mimo dużych dawek witamin przedawkowanie ich nie grozi (mam na myśli skutki uboczne). Ale chętnie usłyszałbym opinię specjalisty na ten temat. Może Prorock zajmie głos? :wink:


PZDR

Nie placebo, widać ile z tego co wziąłeś właśnie wysikałeś

[budo_wookash]

Nie placebo, widać ile z tego co wziąłeś właśnie wysikałeś

Być może
Chociaż ja wolę wersję - "wchłonęło się tyle ile potrzebowałem, a reszty się pozbyłem" :wink:

Takie kompleksy witaminowe są nic nie warte.

Osobiście mam nieco inne zdanie.
Podczas 3-miesięcznej suplementacji wyżej wspomnianymi witaminkami i minerałami odczułem pozytywne działanie tego suplementu.

Nie były to może różnice olbrzymie, ale wyraźnie odczuwalne.

Głównie poprawa odporności i ogólna poprawa samopoczucia - więcej energii do życia (trudno to ująć inaczej). Nie sądzę, bym miał na tyle silną autosugestię, by było to placebo :wink:


PZDR

[budo_silver]

Moglbys jakos uzasadnic Silver?

Z własnych doświadczeń przekonałem się biorąc najpierw same witaminy (po olimpowskich odczuwałem osłabienie i lekkie mdłości), a później przesiadłem się na ZMA. O wiele bardziej wolę się porządnie wyspać niż wpierdalać syntetyczne gówno pod nazwą "witaminy".

A poza tym [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_sos]

Trochę nie popieram argumentowania, że syntetyczne witaminy są "be" podając za przykład badania gdzie ludzi faszerowali nimi i powodowali hiperwitaminozę.... Jak dla mnie pszczeli pyłek na odporność jest w sam raz, oraz czosnek. Jednak przy intensywnych treningach wolę raz na jakiś czas zrobić małe uzupełnienie ale nigdy nie uważałem, że jest to coś co można brać naokrągło.

[budo_uluch]

No jasne, takie witaminy tylko od czasu do czasu, kiedy czujemy oslabienie, albo mamy przed soba ciezki okres czasu (mam na mysli intensywne treningi, stres, ciezka praca itp.), na mnie dzialaja podobnie jak opisal Wookash - lepsze samopoczucie, wiecej sil witalnych. Ja siegam czesto w zimie kiedy czuje ogolna "dupowatosc", robie sie leniwy i oslabiony, oraz wtedy, kiedy robie sobie jakis cykl na stackach czy kreatynie... nie chce przeceniac dzialania, bo to tylko witaminy i mineraly, ale jakze przydatne i wazne.

[budo_sniffles]

Kazdy jest inny i kazdy ma inny organizm ktory reaguje w zupelnie inny sposob. Dlatego klocenie sie co jest lepsze jest bez sensu poniewaz na mnie zadziala ZMA a na kolege witaminy olimp.

[budo_uluch]

dokładnie! dlatego sie nie klocimy

[budo_isao]

Co sądzicie o białku serwatkowym z Ostrowii? To jest wersja budżetowa, więc wolałbym się poradzić, można to brać, czy lepiej zainwestować w coś lepszego? Skład to teretycznie 80g białka na 100g produktu... a jak to wygląda w praktyce?
Zastanawiam się czym uzupełnić swoją suplementację no i białko to naturalny kandydat. Tylko, że nie chodzę na żadne siłki, jedynie treningi w domu (hantle, drążek i bez przyrządów), taekwondo i basen, czy to ma sens?

[budo_itosu]

Ja bym powiedzial tak...
Menedzerom Ostrowii nalezy sie chyba taki biznesowy nobel.... produkowali sery, kasa byla ale nie za wiele, za to zostawaly tony serwatki no i ktos sprytny wpadl na najbardziej genialny po gg i naszej-klasie pomysl... teraz zuzywaja tyle serwatki ze sery wywalaja

a produkt... no coz z wlasnej autpsji nie wiem ale ponoc dobry jak wytrzymasz pierwsze tygodnie pierdzenia to potem jest git

acha i czyste bialko to raczej tylko dla sportow czysto silowych no chyba ze maz w diecie ewidentne braki... ale to moja skromna opinia. moze wypowie sie ktos kto ma wieksza wiedze o suplementacji...

pozdr
Itosu

[budo_wookash]

Białko serwatkowe Ostrowii to produkt godny polecenia.
Ustępuje "markowym" odżywkom pod względem smaku, ale skład ogólnie rzecz biorąc jest OK.

Warto zaznaczyć, że na testach użytkowników pewnego forum sportowego ( :wink: ) pod kątem faktycznej zawartości białka w 100g odżywki Ostrowia wypadła bardzo dobrze. Skład na etykiecie pod tym względem zgadzał się z tym co w środku - w przeciwieństwie do innych, bardziej renomowanych odżywek.

Sam używałem i byłem zadowolony. Żadnych negatywnych odczuć (no poza niezbyt dobrym smakiem) nie zanotowałem.

Co do sensu suplementacji - odżywki białkowe stosuje się w celu uzupełnienia białka w diecie. Pytanie - czy dostarczasz w codziennej diecie wystarczającą ilość białka?

Warto przypomnieć, że osoby nie ćwiczące siłowo potrzebują dużą mniejszą ilość białka niż "pakerzy" :wink:

PZDR

[budo_poncho]

Mam już trzecie wiaderko Ostrowii i bardzo sobie chwalę.
Co do smaku, piłem tylko naturalny i, jak dla mnie, jest podobne do rozpuszczonego loda o smaku śmietankowym (tylko o wiele mniej słodkie). Za to okropnie smakuje wymieszane z wodą. :? Oprócz tego czasami strasznie się pieni przy miksowaniu, ale da się to przeżyć.
Ogólnie polecam.