3581 odpowiedzi w tym temacie

[Jozef230]

Dasz rade byku. Aeroby sa fajne jak się wkreca to fat poleci. Powodzonka

[Grammatikk]

Dzień 1 redukcji - 19.06.2013

 

Barki + Giry

 

Wyciskanie zza karku     30x36kg (rozgrzewka)   / 16x61kg / 11x66kg / 7x71kg / 5x76kg / 2x81kg!

Unoszenie hantli na boki     16x14.5kg / 15x16.5kg / 15x16.5kg / 9x21kg!

Unoszenie sztangi przodem podchwytem      15x25kg / 15x25kg / 15x25kg / 15x25kg / 10x30kg!

Unoszenie hantli z opadu na boki      12x21kg / 12x21kg / 12x21kg / 12x21kg / 12x21kg

 

Przysiady do 90*   10x10 - 76kg

Wspięcia               5x20 - 86kg

 

Trening niby dobry ale bez takiej pomnpy jak zazwyczaj (brak wegli czuc i to mocno ). Dziś lało sie ze mnie strumieniami i na trnenigu i przed i teraz... masakra, pije litry wody żeby nie zemdleć. Lekkie osłabienie i gorsze samopoczucie. Mam nadzieje że organizm sie przeżuci w miare szybko na czerpanie energii z zapasów tkanki tłuszczowej i jakoś dostosuje do wiekszego wysiłku treningowego.

 

Szama:

1. 100g gouda + 120g razowy

2. 400g twaróg + kakao + słodzik

3. 350g cycek + ogórki + grecki

4. 250g twaróg + truskawki

5. 350g cycek + 120g razowy + 100g gouda

 

Bilans: 2700kcal

Białko - 335g (315 zwierzęcego)

Węgle - 190g

Tłuszcze - 70g

 

Co myślicie o ładowaniu lekkim węglami co 7 dni? Na poprawę samopoczucia?

[pit86]

ja myślę że można zobaczysz jak na Ciebie to działa a i jeden dzień "odpoczynku" się przyda

[Grammatikk]

Gorzej że tak sie poce cały dzień jak na dobrym spalaczu :E w robocie to nie będzie mile widziane.... oby to tylko dziś tak "wyszło"

[--E51--]

Jeśli tak Ci ciężko po ucięciu kcal to możesz spróbować zmniejszać kaloryczność i węgle stopniowo np. co drugi dzień po 100kcal, myślę że wtedy organizm by się przyzwyczaił.

[Jozef230]

Moim zdaniem za szybko obciales węgle. Patrząc wstecz ile razowca szło i durum a teraz to nie wyjdzie ci to dobrze. W pierwszym dniu już czujesz "osłabienie" a gdzie dalej? Śniadanie słabe jak dla mnie.
Ja bym jadl jak było aeroby dodawał stopniowo po 30 minut później dłuższe i stopniowo obniżał węgle. Organizm troche się przyzwyczai do wysilku większego aeroby. Jak zmniejszysz węgle do minimum laduj co 7 dni. Fajnie sppuchna i twarde wyjdą.

[lezu]

Też tak mam ostatnio. Na trenie się pocę jak świnia, ale to w sumie normalne, ale jak mam gdzieś przejść do sklepu czy coś to od razu po dupie się leje może to przed te upały teraz

[lezu]

Nie wiem na gówno mu te aeroby, dzięki nim może w sumię tylko więcej zjeść bo zwiększa się deficyt kaloryczny. Jak nie lubi robić aero i nie zależy mu na jakiejś tam kondycji to ogarnie sobie dobrze dietkę i fat będzie sam leciał.

Użytkownik lezu edytował ten post Ponad rok temu

[--E51--]

Aeroby nie tylko spalają kalorie ale też świetnie podkręcają metabolizm. Krótkie aeroby można robić nawet podczas masy aby podkręcić metabolizm przez co po prostu można więcej zjeść.

[Jozef230]

Nie da się zrobić ciach! Nagle obcinka węgli drastycznie. Na dobre to nie wyjdzie. Samopoczucie psycha szybko siada. Ale to tylko moje skromne zdanie:)

[Grammatikk]

Szczerze tyle ile zjadłem dziś to było idealnie.... czułem sie lekki nie przepełniony więc z małymi ilościami szamki nie ma problemu, poza tym białko w dużej porcji szybko chamuje uczucie głodu ciach może i ciach ale organizm to taka maszyna że sie adaptuje to i do tego sie zaadaptuje

 

A żeby nie popaść w anemię krótki opis witaminek które trzeba zażywać codziennie:

- Tested Essentials Zinc - 2x = 100mg

- Hi-Tec Vitamin A-Z - 4 tabsy (2porcje)

- Trec Strong C - 2 tabsy = 2000mg

[Grammatikk]

Szama:

1. 350g twaróg + 100g razowy + 100g gouda

2. 350g cycek + 50g brązowy ryż + jabłko

3. 350g cycek + 50g brązowy ryż + jabłko

4. 350g twaróg + 100g razowy + 100g gouda

 

Bilans: 2800kcal

Białko - 360g (343 zwierzęcego)

Węgle - 184g

Tłuszcze - 67g

[Jozef230]

No no szamka dobra:) i sa węgle po trochu. I tak obcinaj stopniowo i bedzie git!

[Grammatikk]

Obciąłem od razu 1000kcal więc wiesz.... na 2700/2900 zostaje bo to jednak nie 4.000 jak wczesniej = prawa redukcji zachowane ( z bilansu wychodzi mi na wage w miejscu około 3600kcal więc powinno spadac równo)

[Grammatikk]

Szama na dziś:

1. 100g brązowego ryzu + 20ml oleju z pestek + 375g twarogu + kakao

2. 350g cycka + 70g razowego + jabłko

3. 375g twarogu + kakao + 70g razowego + jabłko

4. 350g cycka + 50g razowego + 100g goudy 

 

Bilans: 2750kcal

Białko - 343g (324 zwierzęcego)

Węgle - 200g

Tłuszcze - 57g

Użytkownik Grammatikk edytował ten post Ponad rok temu

[Grammatikk]

Dzień 3 redukcji - 22.06.2013

 

Plecy + Klatka + Brzuch

 

Wiosło na skosie szeroko nachwytem      14x85kg / 10x96kg / 10x96kg / 7x106kg / 4x113kg

Wiosło na skosie szeroko młotkowo         10x96kg / 10x96kg / 10x96kg / 5x106kg

Szrugsy na skosie                                    15x78kg / 15x78kg / 15x78kg / 15x78kg

DD ze sztanga na barach                         10x93kg / 10x93kg / 10x93kg / 10x93kg

 

Wyciskanie płaskie hantlami                5x5 x 37kg

Wyciskanie skos ujemny hantlami        5x5 x 32kg

Wyciskanie skos dodatni hantlami       2x5 x 32kg

 

Unoszenie kolan w zwisie     3x20pow

 

Szama:

1. 120g razowy + 100g gouda + 375g twaróg + kakao

2. 350g kurak + 50g ryż

3. 375g twaróg + kakao + jabłko + 50g ryż

4. 350g kurak + 100g gouda + 50g ryż

 

Suma dobowa:  2720 kcal

Białko - 359 g  ( 330g zwierzęcego)

Tłuszcze - 70g

Węglowodany - 190g

 

 

Trening bardzo ciężki , połączenie trudne + brak kalorii sprawił że nie utrzymałem dotychczasowych ilości powtórzeń i ciężarów . Źle też zacząłem bo dobrze mi wychodzi najpierw klatka a potem plecy a nie na odwrót i na raz następny tak zrobię bo wracam do połączenia po którym najlepiej mi wszystko szło. Leje sie ze mnie masakrycznie non stop nie wazne czy jem spie czy ćwicze spalacz nie trzeba :E mam nadzieje że sie przyzwyczaje bo trening na ujemnym bilansie to męka.

Użytkownik Grammatikk edytował ten post Ponad rok temu

[pit86]

A będziesz robił sobie cheat day?

[Forik]

nikt nie mowil ze bedzie latwo, przy ujemnym to katorga totalna, ale z uplywem czasu powinno byc lepiej, organizm sie przyzwyczai, taki ' change a time ' .

 

generalnie chyba to z kazdego teraz sie leje, tu w krk masakra, od paru dni nie padalo duszno parno ale dajemy rade  i jedziemy dalej!

[Grammatikk]

Zaliczyłem te upały i sie nie lało ze mnie, obciąłem kalorycznośc i sie leje jak ze świni, tak to wygląda.

 

Co 7 dni będe robił wielkie żarcie słodycze węgle tłuszcze itp

[pit86]

I dobrze bo Inaczej zwariować idzie