5 odpowiedzi w tym temacie

[KaaKaO]

Witam bardzo serdecznie, mam pytanie odnoście diety i treningu. Moja dziewczyna ma niedoczynność tarczycy i z tego względu jest otyła. Bierze leki regularnie, ale kilogramy zostały. Moja dziewczyna jest przekonana że 1000 kcal codziennie napewno wystarczy i taka ilość da jej pożądaną sylwetkę. Oczywiście ćwiczy na siłowni, robi cardio. Je zdrowo ale bardzo mało. Teraz zasadnicze pytanie. Ile powinna jeść kcal (+ -) taka dziewczyna która ma niedoczynność tarczycy i chce schudnąć ? Z góry dziękuje

[Abetalipoproteinemia]

Najlepiej niech sama obliczy swoje zapotrzebowanie za pomocą kalkulatora BMR, a następnie skontaktowała sie z dietetykiem klinicznym. Sprawy hormonalne, a tym bardziej tarczyca u kobiety to nie przelewki. Lepiej zasięgnąć rady specjalisty, ale wiem że 1000 kcal to jest dosłownie nic ! Więcej wyrządzi sobie krzywdy niż pożytku.

[waleriaem]

Przede wszystkim skoro choruje to powinna swoją dietę ustalić ze specjalistą. Widomo, że podczas choroby jest o wiele trudniej zrzucić kilogramy, bo działają hormony. Twoja dziewczyna powinna właśnie zastanowić się nad dietą od specjalisty, bo nawet ja, jako laik wiem, że 1000 kalorii to głupota. Stosowanie diety i branie suplementów wspomagających odchudzanie nie wyklucza się. Sama jestem na diecie i stosuję spalacz Trizer. O wiele łatwiej mi z nim utrzymać dietę. Hamuje on łaknienie, dzięki czemu nie podjadam między posiłkami. Stosowanie suplementów nie może nawet zastąpić zbilansowanej diety i ćwiczeń. Powinniśmy odżywiać się zdrowo i uprawiać ćwiczenia dla zdrowia, a nie tylko, dlatego że jesteśmy na diecie. Powinno nam to wejść w nawyk i być codziennością.

[ines]

No na pewno nie powinna stosować diety 1000 kalorii. Przecież to nawet dla szczupłej osoby jest za mało. Co dopiero dla osoby, która zazwyczaj spożywa więcej. Jej posiłki powinny być urozmaicone i lekkie. Powinna stopniowo obniżać ilość kalorii w ciągu dnia, ale nie tak drastycznie. Myślę, że w przypadku choroby najlepiej będzie odchudzać się pod okiem specjalisty albo, chociaż z dietą od specjalisty. Ważne by dieta nie sprawiła, że Twoja dziewczyna będzie bez humoru i ciągle głodna. To nie o to chodzi w diecie. Dieta może nie być karą o ile jest dobrze ułożona. Ja na przykład na tej od Trizera nigdy nie chodzę głodna.

[aniajlover]

Ja na jej miejscu udała bym się do jakiegoś specjalisty i skonsultowała to z nim. Potem dopiero brała się za obliczanie i te inne

[Maksym Riznyk]

Zdecydowanie wizyta u specjalisty. Mam znajomego, który ma problem z tarczycą. 

 

W treningu pomagam ale co do jedzenia to ma specjalisty, który własnie ustalił jadłospis.