LICZY SIĘ PSYCHIKA - reszta to pestka ......
Napisano Ponad rok temu
Mówię tylko jedno. Trening daje dużo ale trening, warunki fizyczne bez psychiki jest jak karabin bez amunicji.
Ależ trenujecie bardzo dobrze i zdrowie lepsze i samopoczucie itd. itp. na zdrowie.
"Ale cóż po tytule jak pustki w szkatule"
Ps.
Kurwiki w oczach to nie jest objaw silnej psychiki tylko głupoty:P Trzeba to odróżniać.
Napisano Ponad rok temu
NAPISAŁEM SIŁOWNIA PLUS PODSTAWY.
Napisano Ponad rok temu
masa mięsniowa to naturalna tarcza.
Napisano Ponad rok temu
Przecież ktoś w wieku lat naście też może być obładowany obowiązkami, MA rzadko jest jedynym hobby. Chodzi raczej o pasję. Z jakim zapałem podchodzi nastolatek a 30-parolatek. Ale jeśli kiedyś coś ćwiczył z pasją, to wiele zostaje.
a jeśli chodzi o wątek,
dokładnie tak. szkoda, że jest inaczej.Żadnemu Kolego powiemy przepraszam i pójdziemy swoimi drogami.
Napisano Ponad rok temu
Przecież ktoś w wieku lat naście też może być obładowany obowiązkami, MA rzadko jest jedynym hobby. Chodzi raczej o pasję. Z jakim zapałem podchodzi nastolatek a 30-parolatek. Ale jeśli kiedyś coś ćwiczył z pasją, to wiele zostaje.
a jeśli chodzi o wątek,
dokładnie tak. szkoda, że jest inaczej (bywa, nie jest)Żadnemu Kolego powiemy przepraszam i pójdziemy swoimi drogami.
Napisano Ponad rok temu
kto szybciej wyłapie, gość co spędził jakieś tam 3 lat na siłce czy na boksie/mt? :wink:
no i co mam zacytować cały tekst? przeczytałem i zacytowałem największą bzdurePłaca ci za wyrywkowe czytanie tekstu
Napisano Ponad rok temu
Ten przykład jest jednocześnie młynem na wodę co poniektórych że warto ćwiczyć cokolwiek i nie zaprzeczam ale jednocześnie przykładem że samo obicie i praktyka plus trening to nie wszystko. Po latach analizując sytuacje doszedłem do wniosku ze Fizyk po prostu ustawił sobie przeciwnika podszedł do konfrontacji zawodowo na chłodno. A zapewniam was że na dymy nie chodził
Napisano Ponad rok temu
Tyle że, co by było gdyby fizyk jednak coś ćwiczył. Z pasji obok fizyki.
Jeszcze się zastanawiam, co by było, gdyby uczył np. biologii. albo rosyjskiego. Czym wtedy by się posłużył?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
I wiesz co, niezgodze sie- powiem wiecej, nie tylko nie trzeba mocnej psychiki, nie trzeba nawet tych 4 godzin cwiczen, niepotrzebny wyglad wzbudzajacy strach. Wystarczy zyc nie pakujac sie na wlasne zyczenie w klopoty- wielu tak zyje i dozywaja do jesieni zycia. Mysle, ze nawet 80% ludzi tak zyje. Moze nie kazdy ma takie same szanse zostac ofiara na ulicy, ale na pewno nie wszyscy maja na niej jakos szczegolnie przesrane, spokojna wiekszosc dostala po pysku przez cale zycie mniej wiecej tyle razy co twoj dziadek (nie to zebym wywlekal, nie jestem Kurski).
Zreszta niewiele osob trenuje pod ulice, jest to sposob zycia, spedzania wolnego czasu, liczy sie mata/ring i tyle. Peace.
Napisano Ponad rok temu
By powiedzieć "przepraszam"/uniknąć w inny pokojowy sposób walki wcale nie trzeba mieć chłodnej psychiki. To kwestia wychowania, wykształcenia.
Trzeba ją mieć, by założyć sobie opaskę uciskową, by wyjść z płonącego budynku etc.
Umiejętność komunikacji między ludzkiej nie wymaga zbytniego opanowania( no chyba, że grasz o milion w jakimś telegównie).
Czyli wg Ciebie najskuteczniejszą formą samoobrony jest kółko poetyckie/ teatralne.
Nauczą Cię tam pięknie operować językiem. Czyli będziesz potrafił cudownie powiedzieć "Nie chciałem". I gra!
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
tak ja nadepnac Ci nie chcialem na pietke
mily moj wspoltowazyszu podrozy
rozstanmy sie w pokoju zamiast dac sobie po buzi
Napisano Ponad rok temu
yyyyyyyjasne
O dziwo ja już nauczyłem sie ze jak dochodzi do mordobicia i napisałem to wcześniej ( ale jak widzę mało kto czyta całą dysputę ) nie robię dramatycznych wstępów NIE ROZMAWIAM nie poszczekuje bo to nie ma sensu albo odbijam albo wchodzę w sytuacje z całym zaangażowaniem i potencjałem na jakie mnie stać. a z doświadczenia wiem że mimo że nie trenuje nie jest źle
Ps.
Jak jeszcze trochę z wami pogadam to naprawdę pójdę na siłkę tylko zaczynać pod czterdziestą nie wiem czy ma sens za wiele nie zwojuje
Napisano Ponad rok temu
Horda takich opowiastek jest multum i pewnie mniej więcej tyle samo jest scenariuszy gdzie trenujący dostaje co trenujący wygrywa...
Każdy rozumny człowiek, który dostanie manto powinien dojść do prostego wniosku: nie umiem się bić więc powinienem się nauczyć. Nie widzę żadnej logiki w pakowaniu jako wniosku. Owszem, spuchniętą bułę 2x2 pewnie nikt nie zaczepi ale po mięśniach ci nic nie zostanie na starość(no nie dosłownie) a po treningu ...milion razy więcej.
Napisano Ponad rok temu
gorzej jak zaczepi, bo taka buła długo nie powalczy..Owszem, spuchniętą bułę 2x2 pewnie nikt nie zaczepi
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
gorzej jak zaczepi, bo taka buła długo nie powalczy..
wystarczy, że raz jebnie.
Napisano Ponad rok temu
problem bedzie jak nie trafi, bo buła ma raczej to do siebie że zbyt szybka nie jest..wystarczy, że raz jebnie.
Horda, jasne że to nie chodzi o kondycje, chodzi tylko o szybką wymiane ciosów, wygra szybszy i lepiej skoordynowany, niekoniecznie silniejszy
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
"misztsze wienziennych morderstw"
- Ponad rok temu
-
Shotokan dla Samo-obrony i Shotokan na Ring
- Ponad rok temu
-
przygotowanie do sparingu....
- Ponad rok temu
-
nienawisc do policji wsrod mlodziezy
- Ponad rok temu
-
Najbardziej kozacka akcja jakiej byliscie swiadkami
- Ponad rok temu
-
Pytanie o gumową amunicję w sensie samoobrony
- Ponad rok temu
-
Koksownik kontratakuje - nowa jakość???
- Ponad rok temu
-
obrona przed psem
- Ponad rok temu
-
Jak poradzić sobie w więzieniu
- Ponad rok temu
-
Side-kick w samoobronie
- Ponad rok temu