Re: LICZY SIĘ PSYCHIKA - reszta to pestka ......
ale to jest dopiero farmazon, z gości których znam, ci najlepsi na ulicy nigdy niczego nie trenowali. Stad moje przekonanie że ci którzy potrzebuja sportowych treningów na ulicę to raczej ci mniej uzdolnieni. Moim zdaniem bicie się jest rzeczą wrodzoną i naturalną (wystarczy przyjrzeć się co bardziej agresywnym dzieciom) . Sporty walki moga słuzyć jedynie udoskonaleniu tej sztuki ale nigdy nie mogą nikogo jej nauczyc...Dlatego ludzi którzy chcą ćwiczyć dla sportu popieram jak najbardziej ale ci którzy chca ćwiczyć sport na ulice uważam ze sa w błędzie i lepiej żeby oni własnie omijali konflikty dla własnego bezpieczeństwa..
sally znowu blysnal.
agresja jest naturalna, ale jak jej efektywnie uzyc, to trzeba sie nauczyc. daj mi takiego, co nigdy nie cwiczyl SW (i nie jest obity na ulicy; bo to zupelnie zmienia sytuacje, a nie napisales tego), a ja ci pokaze, co robi obalenie komus, kto nic nie cwiczyl - mimo, ze moj parter jest kiepski. albo lowkick.
to samo z nauka. jak zaczynalem, to sie w obronie obracalem plecami - co jest, wiadomo, duzym bledem. po pol roku sparingow, przestalem. po pol roku przerwy - znowu zaczalem obracac sie tylem. obicie i trening to jedna z podstaw, a psychika druga.
moze chodzi po prostu o to, ze ci goscie, ktorzy "nic nie trenowali" byli po prostu tak obici na ulicy, ze nie potrebowali trenowac? ale tego nie napisales.