Skocz do zawartości


Zdjęcie

LICZY SIĘ PSYCHIKA - reszta to pestka ......


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
317 odpowiedzi w tym temacie

budo_chrystianek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 668 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:ny

Napisano Ponad rok temu

Re: LICZY SIĘ PSYCHIKA - reszta to pestka ......

Oczywiście wywołuje to w nas ludziach cywilizacji konflikt no jak to mam czerpać radochę z lana ludzi. NIESTETY MUSZE WSZYSTKICH ZMARTWIĆ. Nasze uczucia są szlachetne i prawidłowe bo to nic innego niż sadyzm ale JESZCZE NIE SPOTKAŁEM WIRTUOZA GRY NA PIANINIE KTÓRY NIE LUBI GRAC NA PIANINIE NIESTETY :P Nie namawiam tu broń boże do polubienia bicia ludzi ale coś jednak w tym jest.
Dawnymi czasy zawodem np. rycerza była wojna i nie wstydził sie tego ze lubi przypierdolić :D


jak bym mogl to bym to w podpisie umiescil
zajebiste
no i prawdziwe
  • 0

budo_cypis
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1272 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kraków

Napisano Ponad rok temu

Re: LICZY SIĘ PSYCHIKA - reszta to pestka ......

Ulica i sport do dwa nieprzekładalne na siebie światy.

Jako przerywnik tej dyskusji - historyjka.

Lata osiemdziesiąte. Stacja kolejowa w małym mieście. Znalazł się na niej judoka z dobrego klubu w Polsce. Podchodzi do niego gostek i prosi o poczęstowanie papierosem. W rzeczywistości jest to tylko przykrywka. Chce aby ten dał mu kasę. Jako że nasz zawodnik nie kwapi się aby zdzielić się swoimi pieniędzmi, ów gostek staje się agresywny. Judoka łapie gostka za barchety i p. nim o ziemię. Następnie podnosi go i zatroskany pyta czy mu się nic nie stało :lol: Później dopiero okazało się, że ów gostek od dawna terroryzował dworzec w tym miasteczku. Ale cóż nasz judoka nie wiedział że jest on tak groźny. Przecież nie miał na czole napisane "największy wymiatacz okolicy". Zresztą nasz zawodnik też nie ma "10 lat judo".
Miał gość pecha.
  • 0

budo_dzey
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2486 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z grzbietu wielblada
  • Zainteresowania:JJ

Napisano Ponad rok temu

Re: LICZY SIĘ PSYCHIKA - reszta to pestka ......

Przecież nie miał na czole napisane "największy wymiatacz okolicy"

haha - to tak jak slyszalem historyjke od znajomych o pajaku.. gosc pojechal ze znajomymi na urlop i akurat wizytowal w jakiejs zabitej dechami wiosce w azji.. kupuja jakies larwy na patyku smazone w glebokim oleju a tu nagle lokalesi krzycza i uciekaja na boki - gosc patrzy - a tam jakis wlochaty pajak zasuwa srodkiem drogi.. no to podszedl i ....... go po prostu rozdeptal :)

ludzie patrzyli na niego jak na wariata - potem sie okazalo ze to byl pajak ktory skakal na 2m do gory (np na twarz) a jego jad byl smiertelny..
no ale coz - zapomnial tez sobie doczepic karteczki ze jest taki super-killer i go po prostu glupi europejczyk rozdeptal glanem :lol:
  • 0

budo_bachen
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 343 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:KB

Napisano Ponad rok temu

Re: LICZY SIĘ PSYCHIKA - reszta to pestka ......
Sally nie wiem co trenujesz i z kim walczyłeś na ulicy, ale ja już nie raz komuś zlałem dupę technikami wyniesionym z treningu ( a boje się pomyśleć co by się stało gdybym nie trenował ). I chociaż nie urodziłem się rasowym zabijakom, to wierzę, że treningi mają sens i dają dużo , także pod kątem ulicy. Nie spotykasz często nie wiadomo jakich ulicznych killerów, zwykle są to leszcze.
Nie zgadzam się także, że zawodnik ma ( z kilku letnim stażem ) przegra z jakimś ulicznym zabijakom, który nigdy na treningu nie był. Jeśli tak się stanie to będzie wina psychiki ( zblokuje się, będzie walczył z kompleksami, da sobie narzucić przez to styl walki przeciwnika ) ,a nie tego ,że nic z treningów nie wyniósł. Dlatego należy odróżnić te pojęcia - psychika to jedno ( tego się trenować za bardzo nie da, trzeba coś najpierw przeżyć ) i treningi SW, które dają czyste umiejętności. A kto i jak je wykorzysta to już jego sprawa.

Bo skoro jest inaczej to na chuj w ogóle trenować? Jak nie masz wielkiego talentu to pojedziesz na zawody dostaniesz w pałę, nawet nie będzie się czym chwalić. Pójdziesz na ulicę też dostaniesz w pałę. Toż to czysta strata czasu... [/b]
  • 0

budo_horda
  • Użytkownik
  • Pip
  • 29 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: LICZY SIĘ PSYCHIKA - reszta to pestka ......
Re. Bahen
Chyba mamy problemy z definicją, ale wszak czynność powtarzana regularnie w określonych odstępach czasu zapewne powinna być nazwana treningiem. Czyli regularne napierdalanie się na ulicy nie jest niczym innym ale swoistym rodzajem treningu :P Spotykając ulicznych leszczy musiałeś mieć chłopie naprawdę dużo szczęścia ale nie ma sprawy wszak we własnym zakresie możesz sobie załatwić ustawkę nap z jakimś Panem np z Bojówki: Arki Gdynia: Lecha Poznań realni solidni zaprawieni w bojach oj zaprawieni :D Myślę ze dało by sie to załatwić i bardzo byli byśmy wdzięczni za nagranie z owej konfrontacji :D
  • 0

budo_druss
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 513 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: LICZY SIĘ PSYCHIKA - reszta to pestka ......
Ale czemu miałoby to służyć?
  • 0

budo_khunag
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2091 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Polska!
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: LICZY SIĘ PSYCHIKA - reszta to pestka ......
przecież Ci "bojówkersi" też sobie normalnie trenują, sparują, często chodzą na jakieś młajtaje itd., więc to nie jest walka z typowym ulicznym oprychem.
  • 0

budo_horda
  • Użytkownik
  • Pip
  • 29 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: LICZY SIĘ PSYCHIKA - reszta to pestka ......
A ja znałem takich co jedynie siłka 3 razy w tygodniu i woreczek :D plus ustawki :D I jeżeli o te sprawy chodzi to absolutny chłód zero adrenalinki u tego jak by wodę źródlana wśród śpiewu ptaków na ławce chłeptali.
Po prostu rozrzewniają mnie takie teksty w stylu uu ci ulicznicy to leszcze napierdalałem ich tuzinami :P ja trenuje oni nie trenują wymiatam !! Dlatego jak kolega taki mocny to dałem mu przykładowego qesta ot takie sprawdzenie się jak by chciał z prawdziwym ulicznikiem sie spotkać a nie z huliganeria po 5 browcach :P
Ulicznik to koleś co więcej razy bije na ulicy niż udaje bicie w sali gimnastycznej. Oczywiście jak już powiedziano udawanie bicia w sali gimnastycznej zwiększa o wiele szanse skutecznego prawdziwego bicia i podnosi pewność siebie ogólnie człowiek jest mocniejszy psychicznie ALE. 20 treningów to nie to samo co 20 ulicznych mordobić co nie :D PO 20 ulicznych dymach z których wyszło sie o własnych siłach nie salwując sie ucieczką i hmmm podnosi umiejętności i psychikę bardziej niż 20 treningów.
Tak po prostu jest.
Ale niektórzy lubią sie łudzić.
Gdyby sam trening windował umiejętności i psychikę tak bardzo to mistrzami świata np. w boxie zostawali by ci co najwięcej ćwiczą. Jednak okazuje sie że jak do treningu odłoży sie 100 sparów i 30 walk wtedy jest materiał na mistrza. Bez praktyki DUPA :P
  • 0

budo_druss
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 513 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: LICZY SIĘ PSYCHIKA - reszta to pestka ......
Horda sam sobie zaprzeczasz,najpierw o treningach mówisz per "udawanie bicia",a potem podkreślasz znaczenie sparingów.
Chciałbym nieśmiało zauważyć,że sparing jest integralną częścią treningu :roll:


Po drugie,weź pod uwagę,że najwięksi mistrzowie boksu systematycznie "udawali bicie". :)
Ba podkreślali duże znaczenie takiego "udawanego bicia" w rozwoju ich bokserskiego rzemiosła.
Mówi ci coś hasło:" walka z cieniem"? 8)


Jak dotychczas to wychodzi na to,że cała różnica między podejściem ulicznym a treningiem (którą tak akcentujesz) ma tkwić w tym,iż sparing ma się odbywać na gołe pięści a nie w rękawicach.



Pozdrawiam



Ps.Ja tam nie odniosłem wrażenia,że wypowiedź Bachena to przechwałka.Napisał po prostu,że miał kilka starć na ulicy,z których wyszedł zwycięsko dzięki umiejętnościom nabytym podczas lat(?) trenowania.I tyle. Nie napisał,że stał się władcą dzielnicy i teraz nadszedł czas jego rządów :)
  • 0

budo_sally
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4333 postów
  • Pomógł: 1
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Południe
  • Zainteresowania:Muay Thai

Napisano Ponad rok temu

Re: LICZY SIĘ PSYCHIKA - reszta to pestka ......

Jak dotychczas to wychodzi na to,że cała różnica między podejściem ulicznym a treningiem (którą tak akcentujesz) ma tkwić w tym,iż sparing ma się odbywać na gołe pięści a nie w rękawicach.

to już bardzo duża różnica, ale niestety na ulicy rzadko bije się tylko na pięści (ja taką walkę uliczną uważam za sportową, a coraz rzadsze to zjawisko)
po pierwsze dlatego przeciętny treningowiec nie ma szans z przeciętnym ulicznikiem ze trening uliczny jest nieporównywalnie bardziej skuteczny niż sportowy, dokładnie chodzi o to że on się bije a nie udaje.
Druss sparingi to zabawa..fajna sportowa emocjonująca ale zabawa, takie jaja to są, zawody tez, tu kontuzje to raczej przypadek, bo nie chodzi o to żeby kogoś połamać, pociąć, okaleczyć a to jest główny cel ulicy.
Co do wartości treningów..boks pomaga..ale niestety ulica to nie są solówki w większości, możesz sobie ćwiczyć lata,a trójce z nożami (czy nawet bez) i tak możesz skoczyć.. no więc po co te treningi?
Co do tego że wam to poprawia samopoczucie super, jedni chodzą do psychologa inni na treningi..tylko to co mnie dobija to jak potem oglądam na zawodach walkę niczym nie różniąca się od tej co widzę na co dzień pod blokiem, bo trener postawił na prostotę i skuteczność to mam ochotę wyjść żeby na to nie patrzeć..
ludzie treningi pod ulice to nie jest sztuka, bo sztuka nie jest i nie ma być użyteczna, to tak jak mylić malarza artystę z malarzem pokojowym ,...no niby to samo, z tym ten pierwszy robi rzeczy bezużyteczne :) Sztuka walki to techniki których nigdy nie zastosuje się na ulicy a można a nawet powinno się je stosować na ringu, walka powinna mieć też wartość estetyczną (sztuka znaczy estetyka) , zawodnik powinien w niej zastosować jak największa ilość technik przede wszystkim tych najbardziej skomplikowanych których na ulicy nigdy stosował nie będzie , od tego jest ring i sztuka walki. Treningi pod ulice , niszczą ja (nie mówię o ubocznych efektach poprawy umiejętności na ulicy tylko o celowym upraszczaniu technik - czyli de facto niszczeniu stylu walki) tak żeby wyćwiczyć tylko te najprostsze. Mam prośbę drodzy trenerzy nie niszczcie sztuki walki, wmawiając trenującym ze sztuka walki to jest na ulicy, sztuka walki jest na ringu i tylko tam, na ulicy to jest napierdalanka, bazująca na zupełnie innych umiejętnościach.
  • 0

budo_jet
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2606 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: LICZY SIĘ PSYCHIKA - reszta to pestka ......
Sally, a ty trenujesz po to, żeby być "pięknym" czy "skutecznym" na zawodach i je wygrywać? :roll: (bo obu tych rzeczy mieć nie można)
  • 0

budo_cypis
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1272 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kraków

Napisano Ponad rok temu

Re: LICZY SIĘ PSYCHIKA - reszta to pestka ......

Co do wartości treningów..boks pomaga..ale niestety ulica to nie są solówki w większości, możesz sobie ćwiczyć lata,a trójce z nożami (czy nawet bez) i tak możesz skoczyć.. no więc po co te treningi?

Chyba nie chcesz powiedzieć, sally, że uliczny zabijaka, w przeciwieństwie do boksera-sportowca, poradzi sobie z trójką z nożami (lub bez).

Sztuka walki to techniki których nigdy nie zastosuje się na ulicy...

A ja nadal jestem pewien, że na ulicy robił bym sierpy i podcinał w zwarciu (kilka lat judo).

... a można a nawet powinno się je stosować na ringu, walka powinna mieć też wartość estetyczną (sztuka znaczy estetyka) , zawodnik powinien w niej zastosować jak największa ilość technik przede wszystkim tych najbardziej skomplikowanych których na ulicy nigdy stosował nie będzie , od tego jest ring i sztuka walki.

Otarłeś się o Muay Thai (sorry za otarłeś się). I nie wydaje Ci się, że w tym sporcie, przynajmniej w PZMT, o wygranej decyduje efektywność technik a nie ich efektowność?
  • 0

budo_sally
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4333 postów
  • Pomógł: 1
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Południe
  • Zainteresowania:Muay Thai

Napisano Ponad rok temu

Re: LICZY SIĘ PSYCHIKA - reszta to pestka ......

Chyba nie chcesz powiedzieć, sally, że uliczny zabijaka, w przeciwieństwie do boksera-sportowca, poradzi sobie z trójką z nożami (lub bez).

owszem, bo ten ulicznik najprawdopodobniej nie będzie sam

Otarłeś się o Muay Thai (sorry za otarłeś się). I nie wydaje Ci się, że w tym sporcie, przynajmniej w PZMT, o wygranej decyduje efektywność technik a nie ich efektowność?

toteż własnie pisze że jak widze walkę w wydaniu najprościej najskuteczniej to mam ochotę wyjśc. A tak ku ścisłości to z tymi młóckami nawet sami sedziowie PZMT mają problem, często nie mogą dojśc do tego kto te rozpacz "wygrał" :)
  • 0

budo_sally
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4333 postów
  • Pomógł: 1
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Południe
  • Zainteresowania:Muay Thai

Napisano Ponad rok temu

Re: LICZY SIĘ PSYCHIKA - reszta to pestka ......

Sally, a ty trenujesz po to, żeby być "pięknym" czy "skutecznym" na zawodach i je wygrywać?

ja trenuje dla przyjemności
  • 0

budo_jet
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2606 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: LICZY SIĘ PSYCHIKA - reszta to pestka ......

owszem, bo ten ulicznik najprawdopodobniej nie będzie sam

Wymijająca odpowiedź. Bierzemy pod uwagę osobę broniącą się w pojedynkę. Bokser też może być z kolegami, ale nie o tym rozmawiamy.

toteż własnie pisze że jak widze walkę w wydaniu najprościej najskuteczniej to mam ochotę wyjśc. A tak ku ścisłości to z tymi młóckami nawet sami sedziowie PZMT mają problem, często nie mogą dojśc do tego kto te rozpacz "wygrał"

Śmiem uważać, że to właśnie realna mucka jest kwintesencją walki :wink: .
  • 0

budo_wojtas25
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 344 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:ZD-WOLA

Napisano Ponad rok temu

Re: LICZY SIĘ PSYCHIKA - reszta to pestka ......
Sztuka walki to techniki których nigdy nie zastosuje się na ulicy a można a nawet powinno się je stosować na ringu, walka powinna mieć też wartość estetyczną (sztuka znaczy estetyka) , zawodnik powinien w niej zastosować jak największa ilość technik przede wszystkim tych najbardziej skomplikowanych których na ulicy nigdy stosował nie będzie , od tego jest ring i sztuka walki. Treningi pod ulice , niszczą ja (nie mówię o ubocznych efektach poprawy umiejętności na ulicy tylko o celowym upraszczaniu technik - czyli de facto niszczeniu stylu walki) tak żeby wyćwiczyć tylko te najprostsze.



kwestia rozumienia "sztukia walki" przypomina mi sie kawal o zydzie ktory na pytanie czym sie zajmuje odpowiadal ze jest artysta a robil parasole na kolejne pytanie co z niego za artysta jak robi parasole odpowiadal to zrob pan sam parasol :wink:
  • 0

budo_sally
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4333 postów
  • Pomógł: 1
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Południe
  • Zainteresowania:Muay Thai

Napisano Ponad rok temu

Re: LICZY SIĘ PSYCHIKA - reszta to pestka ......

kwestia rozumienia "sztukia walki" przypomina mi sie kawal o zydzie ktory na pytanie czym sie zajmuje odpowiadal ze jest artysta a robil parasole na kolejne pytanie co z niego za artysta jak robi parasole odpowiadal to zrob pan sam parasol :wink:


no własnie ta młócka ma tyle ze sztuką wspólnego co ten parasol
  • 0

budo_jet
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2606 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: LICZY SIĘ PSYCHIKA - reszta to pestka ......
Robienie parasola to też sztuka. Może tobie sie mniej podobać niż obrazy Picassa, ale nadal pozostaje sztuką. Podobnie, jak ekspresowe obieranie ziemniaka czy drapanie się nogą po plecach. Wszystko to sztuka, może nie piekna, ale pozostaje sztuką, którą można szlifować.
  • 0

budo_dzey
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2486 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z grzbietu wielblada
  • Zainteresowania:JJ

Napisano Ponad rok temu

Re: LICZY SIĘ PSYCHIKA - reszta to pestka ......

Sztuka walki to techniki których nigdy nie zastosuje się na ulicy a można a nawet powinno się je stosować na ringu,
..
Treningi pod ulice , niszczą ja (nie mówię o ubocznych efektach poprawy umiejętności na ulicy tylko o celowym upraszczaniu technik - czyli de facto niszczeniu stylu walki) tak żeby wyćwiczyć tylko te najprostsze.

sztuki walki powstaly po to zeby skutecznie walczyc - i ewoluowaly wraz z ludzkimi umiejetnosciami i bronia ktora sie pojawiala.. wiec bez propagandy ze SW to tylko do ringu - bo jak ktos chce uprawiac sztuke to niech nie cwiczy kickboxingu ale tai-chi..

co do psychiki - zgadzam sie ze ma BARDZO duze znaczenie i czasami sama psychika pozwala wygrac walke, nawet przy slabszej technice.. czemu? bo co z tego ze umiesz zrobic idealna obrotowke z wyskoku jak wydygasz i zapomnisz polowy rzeczy jak zobaczysz kogos szarzujacego na ciebie i gotowego cie zabic.. dlatego jednak obicie jest bardzo potrzebne - jak nie na ulicy, to przynajmniej w walkach full-contactowych - zadne semi czy light, bo to porazka.. tak samo jak zamykanie sie w kanonach jednej sztuki walki jest porazka - co z tego ze w aikido umiesz super targac kogos za szmaty jak nie potrafisz robic kopniecia?

a co do parasola - jak znajde jakis tutorial na necie to wam podesle Panowie bo widze ze zainteresowanie w tym temacie rosnie ;)

//edyta - [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] - have fun :lol:
  • 0

budo_sally
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4333 postów
  • Pomógł: 1
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Południe
  • Zainteresowania:Muay Thai

Napisano Ponad rok temu

Re: LICZY SIĘ PSYCHIKA - reszta to pestka ......

Robienie parasola to też sztuka. Może tobie sie mniej podobać niż obrazy Picassa, ale nadal pozostaje sztuką. Podobnie, jak ekspresowe obieranie ziemniaka czy drapanie się nogą po plecach. Wszystko to sztuka, może nie piekna, ale pozostaje sztuką, którą można szlifować.

no własnie o to chodzi że wcale nie wszystko to sztuka. Są ludzie, którzy nie odróznią dziecięcego bazgrołu od obrazu Picassa co wcale nie znaczy że ten pierwszy nalezy zaliczyc do sztuki.
Sztuka jest domeną koneserów a nie przecietnych zjadaczy chleba. Mozna próbowac swoich sił w skrobaniu ziemniaków na czas i drapaniu się po plecach ale niestety "sztuka" a sztuka to dwie bardzo rózne dziedziny i nie można ich mylić ze względu na to samo brzmieniowo słowo ale o zupełnie innym znaczeniu :wink:
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024