Najbardziej kozacka akcja jakiej byliscie swiadkami
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Raz wpieprzylem dla pewnego kolesia bo mnie zaatakował, następnego dnia ten sam koles przyszedl z 5 znajomymi i wpieprzyli mi, Koniec
Napisano Ponad rok temu
Kozak, nei? :wink:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
wracam sobie z treningu i niedaleko przystanku widzie jakiegos typa, szedl sobie pewnym krokiem(wiozl sie wrecz), byl w miare duzy(wiekszy odemnie -ja 180\83)...widze, ze mnie mierzy, z ukosa sie na niego spojzalem i tylko widze jak sie za mna obraca i wpada na taki maly smietnik i krzyczy "kurwa"...spojzalem na niego a on lezal na ziemi...wybuchnolem takim smiechem, ze az mi glupio bylo...
takze jak widac na kozaka jest zawsze kozak tym razem byl nim smietnik takze trzeba uwazac na kazdym kroku
Napisano Ponad rok temu
to ja sie kiedys tak za laska obejrzalem i lbem w latarnie przywalilem tak ze az zgasla..widze jak sie za mna obraca i wpada na taki maly smietnik i krzyczy "kurwa"...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Niezłe macie przygody z tymi latarniami, tylko pozazdrościć
mi sie ostatnio caly czas zdarza walenie w cos glowa jak sie spojrze na bok. to juz mozna powiedziec wkurwiające wręcz jest.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Big Boss - jak już coś wymyślasz, niech to chociaż będzie wzbogacone w jakąkolwiek wartość rozrywkową - tudzież zabawną fabułę. Kombinuj dalej...
Nie rozumię, że niby co wymyślam? Opisałem kozacką akcje i tyle.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Nie rozumię
Nie dziwię siem.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ja nie przypominam sobie zadnych kozackich akcji, ale z tych mniej kozackich:
Kumpel mial kose kiedys z jednym burakiem z liceum i jak bylismy na 18-stce w pubie to specjalnie sprowokowal go stajac mu na drodze tylem. Burak cos tam odsapnal, wkurwil sie i sprzedal niezbyt udanego strzala kumplowi, znajomy sie nawet nie ruszyl, odlozyl spokojnie papierosa, oddal prostego, ze gosc polecial na sofy. Sytuacja na zywo bardziej kozacko wygladala.
Co do latarni, to ostatnio szedlem z pracy i mialem mp3 w uszach, zauwazylem z boku kolezanki na przystanku i kiwalem im, idac dalej i TRACH przywalilem w latarnie. Na szczescie guza nie ma
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Pytanie o gumową amunicję w sensie samoobrony
- Ponad rok temu
-
Koksownik kontratakuje - nowa jakość???
- Ponad rok temu
-
obrona przed psem
- Ponad rok temu
-
Jak poradzić sobie w więzieniu
- Ponad rok temu
-
Side-kick w samoobronie
- Ponad rok temu
-
Duszenie na ulicy
- Ponad rok temu
-
Rady na temat wyboru sztuki walki
- Ponad rok temu
-
walka z trzema przeciwnikami
- Ponad rok temu
-
Za co?
- Ponad rok temu
-
Kastet
- Ponad rok temu