Najbardziej kozacka akcja jakiej byliscie swiadkami
Napisano Ponad rok temu
Wpisujcie tu historyjki tak jak w temacie
moja:
kilka latek juz temu,nie wiem dokladnie z 7 moze.Jedna z moich pierwszych eskapad wkacyjnych.Miejscowosc-Miedzywodzie(wyspa wolin,wiadomo morze baltyckie).Wtedy jeszcze nic nie cwiczylem.wieczor,lato wiec jeszcze jasno.siedze z moimi 3 kolegmi na plazy,zmeczenie sloncem i woda,wiec nigdzie sie nie spieszmy i podziwiamy sobie zachod slonca i cos tam zartujemy.Nagle(plaza juz prawie wyludniona,my bylismy usytuowani jeszcze bardziej z boku wiec,ludzi bardzo malo.Przed nami jakas dupa(zajebista zreszta)siedzi na reczniku i jak sie pozniej okazalo czekala na kogos.Po jakims czasie zeschodow ktore prowadza na plaze schodzi grupa typowych jak na tamte czasy koksow,dresiarzy 5 typa.Ida pewnie.Kolesie przechodza miedzy nami a panienka(swoja droga mielismy niezla adrenalinke w tym momencie),myslelismy ze zaczna do nas,ale nic z tego(i wsumie dobrze ze tak sie nie stalo).Jednak swoja uwage skupili na lasce.Wiadomo jakie teksty leca w takiej sytuacji,byly dosc obrazliwe i bezposrednie.Dupa miala niezly harakterek jednak i wystartowala z tekstem w stylu "zal mi was bo zaraz bedzie z was miazga"albo "zaraz bedzie z wami krucho"(niepamietam dokladnie).Kolesie zaczeli sie smiac,nie wiedzieli co ich czeka,coz my rowniez nie wiedzielismy o co chodzi,bylismy troche zdezorientowani,i poddenerwowani,bo cala ta sytuacja byla kilka metrow odnas i sami nie wiedzielismy co robic,i co niby ta dziewczyna ma na mysli,ze niby im naj...bie,czy co?no niby jak by to miala zrobic,wiec o co jej chodzi.Spoglodam w lewo i widze typa w zasadzie biegnacego(po plazy trudno jest sie szybko poruszac,ale ten typ robil to z iesamowita dynamika,korwa to tak wygladalo jaky zapierdalal na biezni,takie odnioslem wrazenie,jednym slowem mignal mi przed oczami i wjebal sie w grupke).Juz pierwszym strzalem polozyl dwoch gosci.Korwa do dzis sie zastanawiam jak to zrobil.FAktem jest jednak,ze po jego dynamicznym wejsciu dwoch gansterkow lezalo na glebie,bez ochoty wstania,gosc utrzymalsie na nogach i lapie 3-ciego za ramie,wykreca je do tylu,tak ze gosc jak to zwykle przytakich okazjach sie pochyla.Wariat laduje mu kolanko na twarz(qrwa zaje...scie to wygladalo i ta szybkosc,dynamika).Pozniej jeszcze jakis cios w parterze i wstaje momentalnie.Trzech juz lezy.Kolejni dwaj pod wplywem jego niesamowitego wejscia sie cofnelo,oni juz nie mieli takiej ochoty na walke(pewnie byli niezle zszokowani tym co zrobil z ich trzema kolesiami),a gosc zaraz do nich doskakuje,jeden z nich sie potknal cofajac i wyjebal na plecy,probuje wstac a ten koles sprzedaje mu low kicka na pysk.5-iaty zaczal spierdalac.Pamietam,ze bylem niezle zszokowany i do tejpory nie widzialem niczego bardziej niezwyklego.Bardzo utkwilo to w mojej pamieci.Pozniej okazalo sie ze ow tajemniczy mezczyzna byl chlopakiem owej dziewczyny.Cwicze karate shotokan od 3 lat.Stalem na bramce,Bylem swiadkiem kilku rozrob o podobnym harakterze,ale to co wtedy zobaczylem to mnie poprostu prazilo.Nie wierzylem nigdy w filmy z brucem Lee i tym podobne produkcje filmowe i pamietam ze zawsze mialem watpliwosci czy jeden mezczyzna moze pokonac w walce 5 przeciwnikow w dodatku dobrze zbudowanych...po tym zdarzeniu wiem ze jednak moze.Wsumie ciekawe czy gosc byl tak dobrze wytrenowany(na bank cos musial cwiczyc),czy poprostu mial sporo szczescia i drugim razem taka sytuacja by mu nie wyszla...ale fakt faktem bylem swiadkiem jak ich rozwalil
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Jechałem sobie kiedyś tramwajem w którym jechało też sporo dresiarzy, chyba ponad 10. Na początku nic poza krzykami i piciem piwa. Po jakimś czasie jeden z nich podchodzi do jakiegoś innego (nieznajomego) i mówi: -co sie k**** patrzysz?! Wpierdol?! ten drugi odpowiada, że nie chce sie bić bo właśnie wyszedł z więzienia na warunkowym. Na to pierwszy: -taa? gdzie siedziałeś? Odpowiada mu. -serio? ja mam tam kumpli. I zaczęli sobie rozmawiać o więzieniu Po chwili, gdy tramwaj hamował inny wpadł na na jeszcze innego. Ten na którego wpadł zaczyna go za to (nie wstając z miejsca) kopać po nogach. Tamten mu oczywiście oddawał i tak się kopali jakiś czas. Później, na przystanku kolejny dres wyzywa jakiegoś przypadkowego kolesie. Ten mu coś odpyskował więc dres się wkurwił i z krzykiem "ty chuju!" rzucił w kolesia butelką po piwie. Niestety nie trafił sobie w okno i rozbił butelkę w tramwaju. Gość z przystanku zadzwonił na policje. Kiedy usłyszeli syrenę pociągnęli za hamulec bezpieczeństwa, otworzyli siłą drzwi i uciekli.
Widziałem ich tylko kilka minut a tak dużo zdążyli wtedy zrobić. Właściwie to czułem się jak w zoo
Pozdro!
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Jaki inny na jakiego innego dres na dres dres na przypadkowego kolesia przypadkowy koleś na przypadkowego kolesia
Edit: o kurwa zamotałem jeszcze bardziej :wink:
Napisano Ponad rok temu
Chociaż, nie wiem czy to sztuka dla dłużej ćwiczącego napierdolić nawet 5 koksom którzy stoją i rozdziawiają gęby...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
ale w tej historii na uwage zasluguje ta pewnosc tej laski ze ten jej chlopak pobije 5 osob... pewnie juz kilka(nascie/dziesiat/set) takich akcji ma za soba
Napisano Ponad rok temu
Może to był diabeł tasmański?
Napisano Ponad rok temu
Jak do nich prawie dobiegł to zaczął hamować i takim strumieniem piasku spod stóp jego po oczach dostali.
I przyszło im krzyczeć: "o biada nam nieszczęsnym!"
Napisano Ponad rok temu
Najbardziej mnie zaintrygowało to, jak jednym uderzeniem powalił dwóch koksów :wink: .
Drugi dostal rykoszetem.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
zakładał wszystkim chwyty,kumplom,koleżankom,nawet własnej matce 8O
o k... dzwignie wlasnej matce
A co to za szkola byla? Bo z mojego liceum takie tepe palki to wylatywaly w 1 semestrze w 1 klasie.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Pytanie o gumową amunicję w sensie samoobrony
- Ponad rok temu
-
Koksownik kontratakuje - nowa jakość???
- Ponad rok temu
-
obrona przed psem
- Ponad rok temu
-
Jak poradzić sobie w więzieniu
- Ponad rok temu
-
Side-kick w samoobronie
- Ponad rok temu
-
Duszenie na ulicy
- Ponad rok temu
-
Rady na temat wyboru sztuki walki
- Ponad rok temu
-
walka z trzema przeciwnikami
- Ponad rok temu
-
Za co?
- Ponad rok temu
-
Kastet
- Ponad rok temu