Denerwujący Uke
Napisano Ponad rok temu
W Okunince widzialem jak latales , ale kolega wirowal tu i tam podobnie jak my wszyscy
Wracając do owego uke to szkoda to rozciągać.
Po raz 1 tak ktoś mnie zirytowal na macie, a wierz mi mam anielską cierpliowść do ludzi..
Koleś nie reagowal na moje uwagi etc.. A po drugie pamiętam go z pierwszych treningów i ostatnio ewidentnie prezentowal podniete po obejrzeniu paru filmów i walk...
Zrozumie sam wkrótce.. byleby ktoś go nie polamal za bardzo, mlody wiec niech sie rozwija..
pozdrawiam
ai
Napisano Ponad rok temu
pozdrawiam
ai
Napisano Ponad rok temu
Mam nieodparte wrazenie, ze nie prowadziles tego treningu jako instruktor? Jesli sie nie myle, to jakim prawem zwracales mu uwage? Myslisz ze twoj instruktor nie ma wystarczajacych kwalifikacji i ty musisz gosciowi wszystko tlumaczyc? :roll: :?Koleś nie reagowal na moje uwagi etc.
Moim zdaniem jak ktos przychodzi na trening to po to zeby sie czegos nauczyc a nie innym tlumaczyc cos czego sam nie rozumie? Co o tym myslisz?
Napisano Ponad rok temu
Zwracalem UKe uwagę, ze nie mam ochoty na wyglupy i na walki uliczne tego dnia A nie na jakość i wykonanie technik. Tak się sklada, że to on pouczal wszystkich dookola.
Jedyne o co prosilem to zeby przystopowal bo ja akurat tego dnia ćwiczylem po ok miesięcznej przerwie i nie mialem ochoty na wyglupy..
pozdrawiam
ai
Napisano Ponad rok temu
Mam nieodparte wrazenie, ze nie prowadziles tego treningu jako instruktor? Jesli sie nie myle, to jakim prawem zwracales mu uwage? Myslisz ze twoj instruktor nie ma wystarczajacych kwalifikacji i ty musisz gosciowi wszystko tlumaczyc? :roll: :?Koleś nie reagowal na moje uwagi etc.
Być może prawem wiekszego doświadczenia? Czy ty szczepan jako instruktor jesteś w stanie wszystkich naraz poprawiać?
Napisano Ponad rok temu
A poniewaz nie masz u niego zadnego autorytetu to twoje uwagi zostaly zignorowane. Jaka z tego nauka? Ze od takich rzeczy w dojo jest instruktor.EHeh no i sie zaczyna. Kolego Szczepanie proszę przeczytać od początku i dokladnie co wczesniej napisalem
Zwracalem UKe uwagę, ze nie mam ochoty na wyglupy i na walki uliczne tego dnia A nie na jakość i wykonanie technik. Tak się sklada, że to on pouczal wszystkich dookola.
Jedyne o co prosilem to zeby przystopowal bo ja akurat tego dnia ćwiczylem po ok miesięcznej przerwie i nie mialem ochoty na wyglupy..
pozdrawiam
ai
Wlasnie o to chodzi ze jedynie inastruktor ma prawo poprawiac cwiczacych, wieksze doswiadczenie powinno procentowac tym, ze zdajesz sobie dobitniej sprawe jak malo umiesz. W zadnym razie nie daje ci to prawa do poprawiania kogokolwiek.Być może prawem wiekszego doświadczenia? Czy ty szczepan jako instruktor jesteś w stanie wszystkich naraz poprawiać?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
A pani w szkole mowila, niech dzieci ktore znaja zagadnienie pomoga tym ktorzy sa w tyle... (tak jakos sie przypomnialo)
Napisano Ponad rok temu
ja troszkę inaczej to widzę. ktoś mający 2 kyu powinien znać wszystkei techniki do 2 kyu, nieprawdaż? powinien potrafić je zaprezentować i ma prawo poprawić kogoś, jeśli jest pewien że potrafi ją dobrze. za coś w końcu ma te 2 kyu. Jeśli instruktor ma 30 osób na treningu- 15 par - nie może poprawiać wszystkich naraz. może przerwać wykonywanie techniki i pokazać ją jeszcze raz. więc co powinien powiedzieć uke niepotrafiący wykonać techniki, ćwiczący z wyższym stopniem? nie będę ciebie słuchał, bo tylko instruktor ma prawo do poprawiania mnie :? :wink:
czyli mając np. 2 kyu juz do perfekcji opanowałeś kotegaeshi z ataku ai-hanmi i można w związku z tym poprawiać poczatkującego??!! Boże w której sekcji tak uczą?? :shocked!: To instruktor jest od poprawiania a starszy stopniem może ćwicząc z początkuacym pokazać błędy na nim samym podczas standardowego wykonywania techniki...
"Senseiowanie" jest u nas bardzo źle widziane nawet jak na grupe poczatkujaca przyjdzie i z 30 osób. Tworzy się wtedy niepotrzebny hałas i chaos. Kiedyś miałem taką sytuacje na poczatku mojej drogi w Aikido.... Sensei poprawił u mnie jedno, następnie osoba z którą ćwiczyłem wskazała coś innego a ktoś inny jeszcze coś innego :roll: Nie przeczę, mieli zapewne wszyscy rację ale w głowie początkującego tworzy się wielki bałagan.. .Po co to?? na co??
To wszystko każe nam mocno i stanowczo powiedzieć aikidockiemu "senseiowaniu" mówimy NIE!!!! :twisted: :twisted:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
ja troszkę inaczej to widzę. ktoś mający 2 kyu powinien znać wszystkei techniki do 2 kyu, nieprawdaż? powinien potrafić je zaprezentować i ma prawo poprawić kogoś, jeśli jest pewien że potrafi ją dobrze. za coś w końcu ma te 2 kyu. Jeśli instruktor ma 30 osób na treningu- 15 par - nie może poprawiać wszystkich naraz. może przerwać wykonywanie techniki i pokazać ją jeszcze raz. więc co powinien powiedzieć uke niepotrafiący wykonać techniki, ćwiczący z wyższym stopniem? nie będę ciebie słuchał, bo tylko instruktor ma prawo do poprawiania mnie :? :wink:
a kto ci daje prawo do poprawiania innych? nie wychodzi technika, wolasz tego, co prowadzi trening. za to mu placisz, zeby cie czegos nauczyl. skoro placisz, to wymagaj.
Napisano Ponad rok temu
A dlaczego po prostu nie patrzysz, gdy sensei pokazuje, jak cwiczyc...?Feanor----> no nie wie, ja jestem zielony, a moim uke jest 3, albo 4 kyu i to w zasadzie on mnie uczy a nie sensei. Miszczu łazi po sali, ale ma x osób na karku, więc w zasadzie techniki uczy mnie uke i ufam że uczy mnie dobrze. Niestety czasu i okoliczności nie ma do tego, aby naukę wszystkich bezpośrednio prowadził sensei. Za to on właśnie wyznaczał uke dla nowych więc ufam, że gość który mnie prowadzić umie to czego mnie uczyi uczy mnie dobrze. Dopiero masakra by była jakbym sie dobrał z jakimś innym nowym. Tzn tak też ćwiczę, ale wtedy trzeba trzeciego żeby nas pilnował ;]
A moze to taki znany szeroko syndrom: "Patrze, ale nie widze"...?
(spoko, nie chce byc zlosliwy)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
W końcu zawsze nam wszystkim powtarzają, by ćwiczyć z bardziej zaawansowanymi, bo z takiego ćwiczenia więcej wyciągniemy. Nie widzę zatem nic złego w tym, jeśli ktoś początkujący zapyta, dlaczego to czy owo mu nie wychodzi, albo znacznie bardziej zaawansowany z pary powie "Nie ta noga, OK, a teraz wejdź tutaj a nie tu, o teraz OK". Inaczej obaj jak te dupy będą tracić czas. Zwłaszcza gdy instruktor w przeciwnym końcu sali. Jeśli mniej zaawansowany uwag nie chce, to proszę - niech sam szuka, bez złośliwości z drugiej, zaawansowanej strony. Też metoda. Dla każdego coś miłego. Nie chodzi przecież, o to by "hakama" zajmowała się na treningu tylko i wyłącznie pouczaniem "maluczkich", nie tędy droga. Ja osobiście "nie jestem przeciwny, wręcz przecinie, nie mam nic na przeciw" jesli ktoś ode mnie bardziej zaawansowany zwróci mi uwagę, gdy coś knocę. Szczególnie gdy jestem na jakimś stażu, ćwiczę coś w czym się słabo rozeznaję, to zwykle partnera o tym uprzedzam i czasem proszę zwyczajnie o radę. Oczywiście prowadzenie "trenignu w treningi" jest niedopuszczalne, ale doprawdy, nie popadajmy w skrajności. Dobra rada zawsze w cenie, a korony na glowie na macie nikt nie nosi.
No i się znowu niejeden sztucznie podniecił i rozgorączkował, podczas, gdy kolega aikimark zwrócił swojemu uke uwagę, że jest po przerwie, i nie chce w danym momencie ładować ile fabryka dała na pełnej mocy i prędkości, tylko chce wejść w rytm treningu po przerwie, spokojnie z umierem i bez kontuzji. A więc sprawa z zupełnie innej beczki.
Jeśli mam niezaleczony do końca nadgarstek i wyjaśniam to partnerowi, a on akurat tego dnia ma zamiar zmiażdżyc wszystkie nadgarstki w dojo, poczynając od mojego, to dziękuję mu za uwagę. Doprawdy wystarczy nieco zrozumienia i odrobina zdrowego rozsądku.
Kubełem zimnej wody na siu....a polecam czasem przed podnieconymi wpisami
:wink:
Napisano Ponad rok temu
a kto ci daje prawo do poprawiania innych? nie wychodzi technika, wolasz tego, co prowadzi trening. za to mu placisz, zeby cie czegos nauczyl. skoro placisz, to wymagaj.
bujin, żałosne trochę to Twoje podejście.
M.in. po to są na macie osoby wyższe stopniem aby pomagać w nauce.
Jeśli uważasz, że tylko prowadzący trening może nauczyć to wychodzi na to że wszystkie treningi kiedy nie podszedł, nie poprawił itd to o kant... rozbić?
Uczymy sie też od początkujących, tylko trzeba jeszcze spojrzeć poza czubek własnego nosa żeby zauważyc że tacy są...
Napisano Ponad rok temu
bujin, żałosne trochę to Twoje podejście.
M.in. po to są na macie osoby wyższe stopniem aby pomagać w nauce.
Zgadzam się. Nie rozumiem takiego podejścia, w którym ktoś porusza sprawę pieniedzy. Moim zdaniem coś typu "płacę=wymagam" nie powinno w ogóle obejmować aikido. Po to są inni uke, starsi stopniem, aby pomagać i dawać wskazówki. Instruktor to nie Bóg, który jest wszędzie. Jeśli nie ma instruktora, to co... odwołuje się trening? Czy prowadzi go osoba najstarsza stopniem? Nie zapominajmy że nie każdy jest doskonały. Nawet sam instruktor. :?
Napisano Ponad rok temu
Do nauki techniki służy jej prezentacja i ewentualne słowne wyjaśnienia (te dwa elementy występują w różnych proporcjach :wink: ) wykonywane przez Nauczyciela na środku. Później następuje jej praktyka.
Takie podejście z pewnością zaprocentuje wzmożoną uwagą odbierających wiedze. Jeżeli będą mieli świadomość tego, że coś może im uciec przez ich nieuwagę - inaczej do tego będą podchodzić - a nie "teraz olewam, zaraz go zawołam i tak mi wszystko powtórzy 8) ".
Często stosuje manewr, ze nie wspominam o jakimś ważnym elemencie techniki - i jezeli tu jest problem, to moge o nim później powiedzieć, jezeli ktoś to zauważył. Jeżeli nie to znaczy, ze jeszcze nie czas.....
Czasami zdaża mi się odpowiadać - .....było to pokazywane ( albo o tym mówione) na środku z 3 minuty temu...... :roll:
Nie wierzcie w bzdury, że Nauczyciel jest po to by was nauczył aikido - TO WY SAMI SIĘ UCZYCIE i tylko od Was zależy czy coś z tego będzie czy nie....
Zależy jeszcze o czym mówimy mając na myśli nauka i uwagi bardziej zaawansowanych.
Jeżeli ma to byc luźna wymiana poglądów czy też 90 % uwag starszego zajmuje opis techniki to nie powinno to się zdarzać.
Jeżeli nauka następuje przez ruch to co innego i to jest rzecz godna pochwalenia i naśladowania.
Proponuje tu kiedyś poćwiczyć z Senseiem Bieńkowskim z PAA - bez żadnych słów, a tylko poprzez praktykę potrafi dużo zmienić w naszym aikido (przynajmniej w moim ), ale dzieje się to bez słów tylko w technice (najlepiej można to odczuć podczas praktyki bokken i jo).
Pancer (który nie lubi MacDonalda :wink: )
Napisano Ponad rok temu
Voivod---> ta, jasne, wiesz ile treningów mam za sobą? 1
I jak niby po tym czasie mam po obserwacji jak kilka razy działa sensei poprawnie zrobić głupie ikyo, tenchi nage czy inne rzuty, skoro to moje pierwsze dwie godziny z aikido i ukemi nawet dobrze nie umiem.
Napisano Ponad rok temu
8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O 8OPopieram Irimi i ShabuShabu. Mój uke daje mi swobodnie wykonywac technikę, ale jak widzi, że któryś raz z rzędu popełniam ten sam błąd i go nie poprawiam, to zwraca mi uwagę.
Voivod---> ta, jasne, wiesz ile treningów mam za sobą? 1
I jak niby po tym czasie mam po obserwacji jak kilka razy działa sensei poprawnie zrobić głupie ikyo, tenchi nage czy inne rzuty, skoro to moje pierwsze dwie godziny z aikido i ukemi nawet dobrze nie umiem.
PS. Liczba postow na forum nie powinna przekraczac liczby treningow...
Napisano Ponad rok temu
Bo jak przekraczają, to co? Farmazony, panie. Nie dość, że posty mają się nijak do treningów, to jeszcze są tu inne fora, na których też leci licznik.PS. Liczba postow na forum nie powinna przekraczac liczby treningow...
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Relacja ze Stazu z Etienne Leman 25-27.02
- Ponad rok temu
-
Staż Aikido z Andre Cognard 8 Dan 02-03.04.2005
- Ponad rok temu
-
5 DAN w Polskim Stowarzyszeniu Aikido
- Ponad rok temu
-
Aikido Tomiki
- Ponad rok temu
-
Udekimenage
- Ponad rok temu
-
wzrost w aikido
- Ponad rok temu
-
w poszukiwaniu 10 danów
- Ponad rok temu
-
W cyklu prawdziwe historie...z życia O`Senseia i o Ki...
- Ponad rok temu
-
Relacja z seminarium z P.Orban
- Ponad rok temu
-
czy aikido nie jest zbyt lekkie i za mało skuteczne ?????
- Ponad rok temu