Denerwujący Uke
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
poza tym masz zaimplikowany przez studia nawyka analizoania wszystkiego pod kątem psychoanalizy.
bardziej sluchaj niz mow, nie wpadaj w kazda nowa idee z uszami, ustal sobie cel w zyciu i bedzie dobrze
Napisano Ponad rok temu
Niby z jakiej racji?Ja ciągle mówie o etyce w aikido,pewnwego rodzaju etyce.Jezeli trenujesz aikido dosc dlugo,powinnienes reprezentowac soba jakas postawe w zyciu codziennym.
Byłaś naiwna, ale już sie nauczyłaś, prawdaWykorzystywac aikido w pewnych sytuacjach,jako pewnego rodzaju zaplecze.I ja zabardzo zaufalam,iz ktos potrafi wdrozyc aikido(etyke) w zycie,kierowac sie nim.
Nie da się w życiu praktycznym kierować ideologią miłości bliźniego, bo skończy sie jak Jezus :twisted: Kto ma miękkie serce, ten ma twardą dupę.
Hę?? Jak wyżej, co ma aikido do reszty życia? No chyba że "wykorzystywac aikido" znaczy wyrywać panny na "budo mistrza"Juz teraz abstrahujac od mojego nudnego przykladu(juz jak o tm pomysle chce mi sie rzygac),zauwazcie ile osob ma problem by w relacjach damsko meskich wykorzystac aikido lub nim sie pokierowac.
Jak tak cuchnie, to jej już ktoś to powiedział. A jak wychowana została w poczuciu że nie trzeba się myć, to i tak nie zrozumie. Poza tym co mnie on obchodzi? Niech się zdobędzie na odrobinę samokrytyki /wspominaną wcześniej autorefleksję/, zamiast oskarżać świat. A jak nie to krzyżyk na drogę.Idzmy dale np.gdy widzimy,smierdzacego uke,to w naszym zakrsie lezy jej\jemu to zakomunikowac.Taka osoba(postawmy sie w jej sytuacji)przychodzi na trening.Wszyscy unikaja jej.Skad ona moze wiedziec ze cuchnie jak 100 szakali. Zaczyna myslec ze aikido, a tym bardziej ludzie ktorzy tam trenuja sa beznadziejni,wiec odchodzi.Poniewaz unikajac konfrontacji z taka osoba,albo wskazania jej drogi,stajemy sie czyms(w jej mniemaniu)nieosiagalnym i niezrozumialym.
To się nazywa "dawac przykład" 8) Ewentualnie szukać samozadowolenia w byciu lepszym od innych, pokazywać jacy to jeseśmy wspaniali. A w naszym interesie jest ustalić zasadę - młodzi myją i lecą po piwo :twisted:Ile razy tak bylo ze nie mial kto rozkladac mat.Ja bez krepacji,mowilam do dziewczyn ze idziemy rozkladac i myc maty.I nikt sie nie sprzeciwial.Niektore osoby sa nowe i to w naszym interesie lezy ruszyc dupe i wskazac im pewnego rodzaju droge.Aikido jest w nas.Wiec tez powinnysmy tym sie kierowac.
Nie rozumiesz ani stoicyzmu, ani hedonizmu /cyrenaizmu, epikureizmu/. Zainteresuj się, może cię zaciekawić i wiele dac do myślenia /tak to juz jest z filozofią /. Polecam opracowania z historii filozofii Koplestona i Realego, dostępne raczej w każdej bibliotece uniwersyteckiej, a jak nie masz czasu czytać, to zajrzyj do "skryptu" ;)Tatarkiewicza.stoicyzm(bez urazy)-kojarzy mi sie z introwertykami,zas hedonisci z ekstrawertykami.Podam przyklad "kojot i strus pedziwiatr".Srus pedziwiatr-typowy introwertyk,wiecznie biegnie i biegnie,po jak cholere biegnie?chyba dlatego bo ma w nazwie pedziwiatr.Nawet w zwolnionym tepie,nie widac by ten osobnik mial jakiekolwiek odczucia,na jego dziobie nie kreuja sie emocje.
KOjot-zalicza glebe w jednym odcinku setki razy,wstaje i zobaczcie ile finezji wklada w nastepne dzilanie.Widzimy jaki ma cel(chce zabic Struska),jakie emocje nim kieruja.Zobaczcie ze zaczynamy mu wspolczuc i kazdy z nas by z checia zatlukl tego struska.
Za dużo psychologii.Teraz zastanowmy sie.Czy wiemy cokolwiek o strusku,oprocz tego ze przebiera tymi strusimy lapami po zakurzonym asfalcie?O czym mysli kladac sie spac?Nic nie wiemy!Moze byc gwalcicielem,pedofilem.morderca,alkoholikiem,narkomanem...Moze jest przestepca i probuje dostac sie do Meksyku,a Kojot go chce powstrzymac?Za to wiele wiemy o kojocie,o czym mysli kladac sie spac?jaki ma cel nastepnego...itd..
"Wiemy" tak samo nic w obu przypadkach. Może to kojot jest gwałcicielem, a struś po prostu zwiewa żeby go nie wydupczył Nigdy nie wiemy co ma drugi człowiek w głowie, nawet jeśli nam to powie i będzie się zapierał że to święta prawda.
Hę??? Co poeta miał na myśli? Znaczy morał tej historii. Nie poniał nicMniej wiecej tak jest w zyciu.Ktos wchodzi w czyjes zycie z butami i nagle jak mu cos nie gra,staje sie intowertykiem.Ta druga osoba mimowolnie staje sie ekstrawertykiem,ktory probuje dorawac tego Struska i chociaz trzepnac go w ten tepy dziob by na chwile sie zatrzymal i popatrzyl na swiat,nie pedzac tak bezsensownie przed siebie...
Co innego jak mamy dwa takie struski,to nie ma problemu,niech sobie biegna,w ten sposob nie robia nikomu krzywdy..Zanim sie wejdzie z tymi strusimi lapami w czyjes zycie,kroka analiza czy ktos nie bedzie tym kojotem...
Dobra to koniec i cholera nie lapac mnie za slowka,bo znowu bede sie produkowala przez 2 dni,by ktos mnie zrozumial;)
Napisano Ponad rok temu
rzecz w tym wlasnie ze nie odchodziZaczyna myslec ze aikido, a tym bardziej ludzie ktorzy tam trenuja sa beznadziejni,wiec odchodzi.
Napisano Ponad rok temu
To niech mu da w koncu dupe,to nie bedzie musial tak przebirac tymi struśkowatymi łapami!!!I problem zgłowy.Może to kojot jest gwałcicielem, a struś po prostu zwiewa żeby go nie wydupczył Nigdy nie wiemy co ma drugi człowiek w głowie, nawet jeśli nam to powie i będzie się zapierał że to święta prawda.
Hę??? Co poeta miał na myśli? Znaczy morał tej historii. Nie poniał nic
Co że nie rozumiem stoicyzmu i hedonizmu ? To był odnośnik,przeciez cytowac tatarkiewicza nie bede,bo nie mam w domu Nadałam nowe znaczenie,nowy wymiar,wiec przepraszam :wink:
Hę???co poeta miał na mysli?czy to ważne,tak sobie stukam w klawiaturke :wink: :wink: Myśle randall,ze ty napewno wiesz o co mi chodzi,no nie wierze 8O
Ale dzieki,wyrzuciłam z siebie co mnie uwierało od paru tygodni i czuje sie zajebi...
Napisano Ponad rok temu
no bo tak od dzis bede myslala :twisted:
[quote name="budo_Randall"]Byłaś naiwna, ale już sie nauczyłaś, prawda
Nie da się w życiu praktycznym kierować ideologią miłości bliźniego, bo skończy sie jak Jezus :twisted: Kto ma miękkie serce, ten ma twardą dupę. [/quote]
Strasznie mi głupio z tej mojej naiwności.Jej na krzyżu :twisted:
[quote name="budo_Randall"]
Hę?? Jak wyżej, co ma aikido do reszty życia? No chyba że "wykorzystywac aikido" znaczy wyrywać panny na "budo mistrza" [/quote]
Jedne leca na samochod,a ze mnie taka tepa idealistka
[quote name="budo_Randall"]To się nazywa "dawac przykład" 8) Ewentualnie szukać samozadowolenia [/quote]
sama nie potrafie
[/quote]
Napisano Ponad rok temu
Zawsze unikałem dziewczyn, które były w stanie się tak wysławiać, mimo, że były gładkolice, inteligientne i zachęcały do mycia maty. Ot, może jestem udosobniony, lub może zmieniły się czasy, ale nie przypuszczam, że na dobre.To niech mu da w koncu dupe,to nie bedzie musial tak przebirac tymi struśkowatymi łapami!!!I problem zgłowy.
Napisano Ponad rok temu
Wiec przepraszam wszystkich estetow.Ale najpierw trzeba sie zastanowic jak panowie zwracaja sie do pan i szkoda ze wtedy nie ma mezczyzny,ktory by takiego pana przystopowal a znowu atak jest na kobiety.Z tego powodu jest bardzo przykrooooooooooooooooo
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
zaczynam sie bac...
Napisano Ponad rok temu
Apeluje o zamkniecie teog watku i niech dyskusja sie przeniesie na jakiegos bloga , bo niedlugo bedziemy sie zasanawiac nad portretem psychicznym strusia czy innego donalda.
to nieprawda.Nie,kwestia lezy w tym,ze panowie na budo lubia sie poznecac nad paniami.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Wbrew pozorom to jest zasadnicza sprawa w tej dyskusji.Ja ciągle mówie o etyce w aikido,pewnwego rodzaju etyce.Jezeli trenujesz aikido dosc dlugo,powinnienes reprezentowac soba jakas postawe w zyciu codziennym.
otoz moim zdaniem, nie ma zadnego prostego mechnizmu w aikido, ktory by taka etyke produkowal "odgornie i automatycznie", ze tak sie wulgarnie wyraze. Zreszta zaden system nie ma na takie cos pewnej recepty.
Cwiczenie aikido jedynie stwarza sprzyjajace warunki do tego i to tylko wtedy, kiedy cwiczy sie pod kierownictwem Mistrza. Podczas takiego cwiczenia, student jest konfrontowany z roznorodnymi sytuacjami, ktore wielokrotnie sa calkowicie sprzeczne z niektorymi elementami w jego dotychczasowym systemem wartosci. Majac jednak zaufanie do Mistrza, przechodzi/przezywa te sytuacje nasladujac przyklad Mistrza. W ten sposob jest mozliwy przekaz, takze pewnych norm etycznych, od Mistrza do ucznia.
Zauwazmy jednak, ze nie jest to narzucane z gory przez Mistrza, ale musi wyplynac z wewnatrz czlowieka.
Napisano Ponad rok temu
Gosciu , nie bac szlacheckim snobem. :roll: Bierz i akceptuj ludzi takimi jacy sa, przeciez jako wieloletni aikidoka respektujesz Naturalny stan rzeczy, nie? Jakakolwiek proba oceny kogos przez internet jest z gory skazana na sukces. :twisted:Wybacz Magdo, bycie kobietą, to jak szlachectwo, zobowiązuje.
Napisano Ponad rok temu
Nareszcie Szczepan,dzieki Własnie o to mi chodziło
Napisano Ponad rok temu
jak ktos nie daje sobie wciskac kitu, to nie pisze takich textow jak powyzej vide etyka, zachowania aikidokow itp. Do tego dochodzily texty o tym, ze butelka pusta, goscie poszli itp.
Poniewaz wg. mnie odpowiedzi zostaly udzielone i nie ma co dalej bic piany.. a to ,ze magda tego nie zrozumie to juz inna bajka:)
dowod? vide wciskanie kitu- ostatni jej post a rzeczony kit dala sobie latow wcisna na zajciach aikido.
z mojej strony to tyle tego trolla wiecej dokarmiac nie bede
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Przepraszam, że to niby ja? 8O 8O :nie:Nie,kwestia lezy w tym,ze panowie na budo lubia sie poznecac nad paniami.I maja swiadomosc ze kobieta nie posunie sie za daleko.Ale po pewnym czasie,zaczelam miec tego dosyc.Jezeli ktos w ten sposob prowadzi romowe i sie do mnie zwraca w taki sposob,widocznie inny jezyk do niego nie dociera.I licze na pzostale panie,w kontrofensywie.Takiego jezyka uzywam w odpowiedzi na zadane pytanie i sformułowane w ten sam sposob.
Wiec przepraszam wszystkich estetow.Ale najpierw trzeba sie zastanowic jak panowie zwracaja sie do pan i szkoda ze wtedy nie ma mezczyzny,ktory by takiego pana przystopowal a znowu atak jest na kobiety.Z tego powodu jest bardzo przykrooooooooooooooooo
Kontrofensywe z paniami?? O BOŻE, powstanie "Ruch Feministyczny Vortalu Budo"
Wszystkie odpowiedzi już padły.
Pozdrawiam.
Napisano Ponad rok temu
A co do nękania kobiet na Vortalu - no cóż, nie mamy tu łatwego życia:)) ale jakoś osobiście nie czuję się nękana:) tak samo jak i na macie nigdy się nie czułam. A może to tylko kwestia poczucia własnej wartości?
Jeśli komuś sprawia przyjemność mówienie przy każdym poście, że kobiety nie powinny ćwiczyć sztuk walki - to niech sobie tak mówi. Widac od tego mu lepiej:) Wazne, żeby czasem powiedział też coś sensownego. Nie ma co się unosić...zyć i dac pożyc innym. Pamiętajcie, że Yoda tez kiedyś był młody i się uczył))
Pozdrówki,
Yoshi
Użytkownicy przeglądający ten temat: 3
0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Relacja ze Stazu z Etienne Leman 25-27.02
- Ponad rok temu
-
Staż Aikido z Andre Cognard 8 Dan 02-03.04.2005
- Ponad rok temu
-
5 DAN w Polskim Stowarzyszeniu Aikido
- Ponad rok temu
-
Aikido Tomiki
- Ponad rok temu
-
Udekimenage
- Ponad rok temu
-
wzrost w aikido
- Ponad rok temu
-
w poszukiwaniu 10 danów
- Ponad rok temu
-
W cyklu prawdziwe historie...z życia O`Senseia i o Ki...
- Ponad rok temu
-
Relacja z seminarium z P.Orban
- Ponad rok temu
-
czy aikido nie jest zbyt lekkie i za mało skuteczne ?????
- Ponad rok temu