Skocz do zawartości


Zdjęcie

Fair play na ulicy?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
90 odpowiedzi w tym temacie

budo_druss
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 513 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Fair play na ulicy?
Według mnie należy odróżnić dwie sytuacje.
W pierwszej kopnięcie leżącego napastnika ma uniemożliwić mu dalsze próby ataku.Sądzę,że jest to postępowanie uzasadnione-gdybyśmy dali mu drugą szansę na zadanie ciosu,to mogłoby mu się to udać,a on raczej by się nie zastanawiał "kopać,czy nie".
W drugiej kopany jest człowiek niezdolny do obrony badź jej niepodejmujący.Tak najczęściej jest jak grupka dresów katuje człowieka.
Należy zatem rozpatrzyć motyw tego typu działań.
Pozdrawiam
  • 0

budo_gab3d
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1572 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Z lasu

Napisano Ponad rok temu

Re: Fair play na ulicy?
Dla mnie to bylo oczywiste...
Dzieki ze wytlumaczyles, moze niektorzy nie zauwazyli roznicy.
  • 0

budo_adamd
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3411 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Fair play na ulicy?
Spróbuj Gab3d zauważyć tą różnicę z punktu widzenia butowanego
  • 0

budo_jerz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3372 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:Luta Livre

Napisano Ponad rok temu

Re: Fair play na ulicy?
Kurde bez przesady jak jakiś bej mnie napadnie i obronię się to wolę mu na wszelki wypadek strzelić z 2 kopy na do widzenia żeby nie wstał i nie poczęstował mnie w plecy kosą. Nie mówię tutaj o skakaniu po głowie ani kopaniu w głowę właśnie ani biciu już nieprzytomnego przeciwnika tylko o tym żeby jeszcze całkiem sprawny przeciwnik zastanowił się trzy razy zanim zdecyduje się wstać i kontynuować atak.
  • 0

budo_gab3d
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1572 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Z lasu

Napisano Ponad rok temu

Re: Fair play na ulicy?

Spróbuj Gab3d zauważyć tą różnicę z punktu widzenia butowanego


No dla mnie jest to roznica oczywista.
1. wstaje jak go skonczy bolec brzuch i gnaty
2. nie wstaje bo ma polamane nogi, 10 guzow, wybite 2 zeby i nie widzi na 1 oko tak ma spuchniety luk.
  • 0

budo_adamd
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3411 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Fair play na ulicy?
No to mi jeszcze wytłumacz co mają dwa wybite zęby i spuchnięte limo do wstawania.

Bo jeśli chodzi o przetrącenie kopyt, to ja się w pełni zgadzam 8)
  • 0

budo_jerz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3372 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:Luta Livre

Napisano Ponad rok temu

Re: Fair play na ulicy?
A jednak się złamałeś :) .

Chyba wszyscy się zgadzamy, (poza częścią młodych wilków - to przez Ciebie Adamie takie sformułowania) że kopanie leżącego po głowie może nie być najlepszym pomysłem i myślę, że na tym można zakończyć temat.
  • 0

budo_gab3d
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1572 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Z lasu

Napisano Ponad rok temu

Re: Fair play na ulicy?

No to mi jeszcze wytłumacz co mają dwa wybite zęby i spuchnięte limo do wstawania.

Bo jeśli chodzi o przetrącenie kopyt, to ja się w pełni zgadzam 8)


Eh ty cholerny czepiaczu :)

No niewazne :P
Ja w glowe nigdy nie kopie.
  • 0

budo_wotan
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 148 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:okolice Kato / CHICAGO

Napisano Ponad rok temu

Re: Fair play na ulicy?
Ja tak moze OT. Ale ludze ciagle rzucacie haslami typu dresy to dresy tamto eeeee Jak ktos ma dres to juz dresiarz ??????? ja bym ich nazwal raczej blokersami albo kibolami ci i ci wlucza sie wieczorem szukajac zadymy a to ze maja na sobie dresy(dosc wygodny stroj sportowy) to nie oznacza ze sa dresiarzami btw mozna zebrac buty od kolesi w sztruksach :)

PS. SAM nosze dres a zadym nie szukam !!!!!!! 8)
  • 0

budo_gab3d
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1572 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Z lasu

Napisano Ponad rok temu

Re: Fair play na ulicy?
Przeciez tu chodzi tylko o to zeby bylo wiadomo o kim mowa ;P
Dres jest krocej i kazdy wie o co chodzi.
  • 0

budo_kselos
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1657 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Fair play na ulicy?
Hej! Trenując sztuki walki trzeba mieć pewne zasady, troszkę szacunku dla przeciwnika! (nawet jak to jest złodziej czy bandyta) Jest różnica miedzy skończeniem walki na ziemi (ciosami lub kopnięciem Kakato, fumikomi) a butowaniem bezbronnego (nieprzytomnego) wroga. Dobre, mocne fumikomi z masą całego ciała może złamać kość (rękę, nogę, palce), ale takie dobicie bym rezerwował dla niebezpiecznych (uzbrojonych) napastników. Poza tym konsekwencje prawne: tzw butowanie na pewno jest przekroczeniem obrony koniecznej, a i w regułach "dopuszczalnego ryzyka sportowego" się nie mieści (gdy solowy pojedynek chcemy podciągnąć pod sportowe zmagania valetudo to jest wykonalne gdy ktoś chce się sprawdzić, ale niekoniecznie zaraz, po dwóch kumpli z każdej ze stron jako sędziowie i ew. świadkowie gdyby po fakcie jeden drugiego oskarżył o pobicie - ryzyko sportowe wyłącza odpowiedzialność karną pod warunkiem że walka była toczona wg. reguł sportowych a nie w celu zrobienia krzywdy - czyli butowanie zdecydowanie odpada!)
  • 0

budo_hellfire
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2404 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Minas Morgul
  • Zainteresowania:BJJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Fair play na ulicy?

dresy to dresy tamto eeeee Jak ktos ma dres to juz dresiarz ??????? ja bym ich nazwal raczej blokersami albo kibolami ci i ci wlucza sie wieczorem szukajac zadymy a to ze maja na sobie dresy(dosc wygodny stroj sportowy)

A to że ja mieszkam w bloku juz robi ze mnie blokersa? Dres jest uogólnieniem, dla mnie koleś w jeansach i bluzie(adidasy niekoniecznie)krojący kogoś na przystanku, czy rozrabiający to też dres,,,
  • 0

budo_gab3d
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1572 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Z lasu

Napisano Ponad rok temu

Re: Fair play na ulicy?

Hej! Trenując sztuki walki trzeba mieć pewne zasady, troszkę szacunku dla przeciwnika!

Przeciwnika moge miec na macie.
Na ulicy mam WROGA.
Tu nie idzie o szacunek, a raczej o litosc i jakby to ujac bardziej cywilizowane zachowania [cywilizowane! nie ludzkie! ludzkie byloby rozwalenie mu glowy kamieniem].
  • 0

budo_matysshido
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 420 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Łódź

Napisano Ponad rok temu

Re: Fair play na ulicy?
Z tego wszystkiego wynika, że ciężko jest czasem dopasować się do sytuacji panującej na ulicy. Niektórezy ludzie mają z góry zakodowane w głowie, że leżącego trza kopać nieważne czy przytomny czy nie. Druga strona mówi że nigdy w życiu nie będzie kopałą leżącego, trzecia po środku, że dobrze jest kontrolnego kopa jednak sprzedać dla pewności. Czytając to forum zaczynam chyba przechodzić z druigiej do trzeciej grupy.Zobaczymy jak to w praniu wyjdzie.
  • 0

budo_miud
  • Użytkownik
  • Pip
  • 25 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Niedoszła polska stolica hip-hopu

Napisano Ponad rok temu

Re: Fair play na ulicy?
Goście mnei zasmucają, chodze w ORTALIONOWYCH, SZEROKICH DRESACH ! Firmy nie podam bo to nie zawsze "mocne ubrania" a jakoś nie kasuje nikogo, nie wyłudzam, żyje spokojnie choc czasem mam mniejsze czy większe odchyły. Człowiek chodzący w luzackich dresikach nie zawsze musi mieć pod ręką kastetu czy wygodne do kopania buty, wiem że to zasrany stereotyp ale ludzie litości troche.
  • 0

budo_telex
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 676 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Poznan

Napisano Ponad rok temu

Re: Fair play na ulicy?

Czytając to forum zaczynam chyba przechodzić z druigiej do trzeciej grupy.


I wlasnie dlatego nie powinno sie wypisywac porad na forum "jak to zmasakrowac WROGA". Zeby bestialstwo nie stawalo sie norma. Jigoro Kano sie chyba w grobie przewraca slyszac takie podejscie... po cholere wymyslal to judo i eliminowal niebezpieczne techniki ju jitsu ?
Sztuki walki mialy sluzyc rozwojowi czlowieka, CZLOWIEKA ! Nie zwierzecia ktore zatlucze kamieniem WROGA. Wiem ze aktualnie to niemodne, ze teraz jest na topie teoria "sztuki walki sluza do walki". Jednak gdzies umknely aspekty czysto ludzkie, coraz latwiej przychodzi decyzja "sprzedania kontrolnego kopa", coraz latwiej to usprawiedliwic, coraz mniejsze zdziwienie to budzi w ludziach.
Sytuacje opisujecie jakbyscie codziennie po wyjsciu ze szkoly toczyli boj na siekiery z ekipa monterow telekomunikacji. Wszyscy chca komorki, maja kosy i zywemu nie popuszcza.
Ulica to nie wojna, z wojen ludzie wracaja okaleczeni psychicznie, czesto nie moga sie pozbierac z tego do konca zycia. Nie wczuwajcie sie w ta role, szkoda zycia.
  • 0

budo_gab3d
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1572 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Z lasu

Napisano Ponad rok temu

Re: Fair play na ulicy?
Hau Hau!!

Nie wiem ile masz lat, co cwiczysz i ile razy musiales stawic czola zagrozeniu na ulicy, ale w tej chwili nie interesuje mnie to bo koncze dyskusje.
Starasz sie byc bardziej ludzki niz ludzie.
EOT.
  • 0

budo_kapral
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3301 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:jakaś afryka, sam nie wiem
  • Zainteresowania:Muay Thai

Napisano Ponad rok temu

Re: Fair play na ulicy?
telex, ja ciebie rozumiem. Bo niby żyjemy w cywilizowanym świecie i w ogóle.
Ale nie daj boże ukradną ci kiedyś komórkę albo pobiją na ulicy młodszego brata...
Jeśli ktoś wdraża takie rzeczy jak Kravka na rynek cywilny, to czemuś to musi służyć.
a nigdy nie wiadomo.
  • 0

budo_mate
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2646 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Fair play na ulicy?

Hej! Trenując sztuki walki trzeba mieć pewne zasady, troszkę szacunku dla przeciwnika! (nawet jak to jest złodziej czy bandyta) Jest różnica miedzy skończeniem walki na ziemi (ciosami lub kopnięciem Kakato, fumikomi) a butowaniem bezbronnego (nieprzytomnego) wroga. Dobre, mocne fumikomi z masą całego ciała może złamać kość (rękę, nogę, palce), ale takie dobicie bym rezerwował dla niebezpiecznych (uzbrojonych) napastników. Poza tym konsekwencje prawne: tzw butowanie na pewno jest przekroczeniem obrony koniecznej, a i w regułach "dopuszczalnego ryzyka sportowego" się nie mieści (gdy solowy pojedynek chcemy podciągnąć pod sportowe zmagania valetudo to jest wykonalne gdy ktoś chce się sprawdzić, ale niekoniecznie zaraz, po dwóch kumpli z każdej ze stron jako sędziowie i ew. świadkowie gdyby po fakcie jeden drugiego oskarżył o pobicie - ryzyko sportowe wyłącza odpowiedzialność karną pod warunkiem że walka była toczona wg. reguł sportowych a nie w celu zrobienia krzywdy - czyli butowanie zdecydowanie odpada!)


za duzo filmow ogladasz Co bedzie jak nie trafisz na sportowca ktory wyjebie Ci butelka?, to nie honor lac sie na ulicy a potem placic za szkody lub miec sprawe w sadzie. Jak juz lac to bez regul (dlatego lepiej nie lac)
  • 0

budo_dirk
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 56 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Koszalin/Gdańsk/Sopot/Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Fair play na ulicy?

I wlasnie dlatego nie powinno sie wypisywac porad na forum "jak to zmasakrowac WROGA". Zeby bestialstwo nie stawalo sie norma. Jigoro Kano sie chyba w grobie przewraca slyszac takie podejscie... po cholere wymyslal to judo i eliminowal niebezpieczne techniki ju jitsu ?
Sztuki walki mialy sluzyc rozwojowi czlowieka, CZLOWIEKA ! Nie zwierzecia ktore zatlucze kamieniem WROGA. Wiem ze aktualnie to niemodne, ze teraz jest na topie teoria "sztuki walki sluza do walki". Jednak gdzies umknely aspekty czysto ludzkie, coraz latwiej przychodzi decyzja "sprzedania kontrolnego kopa", coraz latwiej to usprawiedliwic, coraz mniejsze zdziwienie to budzi w ludziach.
Sytuacje opisujecie jakbyscie codziennie po wyjsciu ze szkoly toczyli boj na siekiery z ekipa monterow telekomunikacji. Wszyscy chca komorki, maja kosy i zywemu nie popuszcza.
Ulica to nie wojna, z wojen ludzie wracaja okaleczeni psychicznie, czesto nie moga sie pozbierac z tego do konca zycia. Nie wczuwajcie sie w ta role, szkoda zycia.

Zapytam brzydko: Ile razy dostales wpierdol na ulicy? Ile razy bywales w sytuacji ciezko kryzysowej zwiazanej z atakiem na Twoja osobe? Przylozyl Ci ktos 'motyla' do szyi? Zostal ktos z Twoich bliskich pobity, bestialsko okradziony? Wszystko co mowisz jest piekne, ale jezeli cos spotka Cie z wyzej wymienionych tematow lub pokrewnego to zmienisz zdanie. Oby tak sie oczywiscie nie stalo. Litosc, szacunek, moge miec dla ludzi. Nie dla zwierzat. W takim przypadku gdy ktos zabiera mi moja wolnosc, prawo do bezpieczenstwa, zdrowia lub zycia nie pozostane mu dluznym. Na tyle na ile bede w stanie. Pozdrawiam.
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024