Skocz do zawartości


Zdjęcie

Fair play na ulicy?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
90 odpowiedzi w tym temacie

budo_matysshido
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 420 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Łódź

Napisano Ponad rok temu

Fair play na ulicy?
Wydarzenie z ostatniej chwili. Opowiem wam krótką historyjkę z wczorajszej nocy, a potem pytanie. Krótko rzecz ujmując... jacyś kolesie tak skopali mojego kumpla, że nie ma trzech zębów, dwa ukruszone i nos złamany w dwóch miejscach,wargę ma rozciętą od ucha do ucha,szwy obowiązkowe, a ja dobiegłem za późno i nie zdąrzyłem mu pomóc :X . Podobno był już nieprzytomny a oni go dalej kopali. Jak to w świecie często bywa, oczywiście nikt po tym zdarzeniu nic nie widział i nikt nic nie słyszał. Wyglądał makabrycznie. Wspomnę, że tydzień temu w tej samej okolicy mnie zglanowali, ale na szczęście chroniłem dobrze głowę. W życiu nie potrafił bym kogoś kopać leżącego bezbronnego. Tym bardziej jesli ktoś już nawet tak jak mój kolega nie bronił twarzy. Razem z nim trenujemy dwa lata, on dodatkowo judo trzy lata, ale nagle to wszystko szlag trafił. Skopać tak żeby zabić? Proszę was o jakieś refleksjje na ten temat.
  • 0

budo_dr prozac
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1492 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Planet Earth

Napisano Ponad rok temu

Re: Fair play na ulicy?
az sie noz w kieszeni otwiera :evil:

nic tylko pistolet zaczac nosic.
  • 0

budo_liczmistrz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2877 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawka

Napisano Ponad rok temu

Re: Fair play na ulicy?
Na ulicy mozna zapomniec o czyms takim jak honor.
Miejska dzungla jest niebezpieczna...
Wspolczuje koledze, pozdrow odemnie.
  • 0

budo_wnuk
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 537 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Fair play na ulicy?
Może by tak zacząć nosić jakiś emblemat w ramach sekcji której sie ćwiczy tak jak to robili jeżeli sie nie mylę w brazyli (tatuarze gdzieś to słyszałem) i równiesz zacząć grupowo wymierzać sprawiedliwość :wink: pomysł niezły w teorii. W ramach jednej wielkiej rodziny zadzierajac z jedną szkoła zadrzeć z wszystkimi szkołami sztuk walki (ok za dużo bajek sie naoglądałem ale powstała by z tego niezła siła przestępczość pewnie by spadła :wink: ale to tylko mażenia).
  • 0

budo_worns-4life
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 375 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Fair play na ulicy?

Wydarzenie z ostatniej chwili. Opowiem wam krótką historyjkę z wczorajszej nocy, a potem pytanie. Krótko rzecz ujmując... jacyś kolesie tak skopali mojego kumpla, że nie ma trzech zębów, dwa ukruszone i nos złamany w dwóch miejscach,wargę ma rozciętą od ucha do ucha,szwy obowiązkowe, a ja dobiegłem za późno i nie zdąrzyłem mu pomóc :X . Podobno był już nieprzytomny a oni go dalej kopali. Jak to w świecie często bywa, oczywiście nikt po tym zdarzeniu nic nie widział i nikt nic nie słyszał. Wyglądał makabrycznie. Wspomnę, że tydzień temu w tej samej okolicy mnie zglanowali, ale na szczęście chroniłem dobrze głowę. W życiu nie potrafił bym kogoś kopać leżącego bezbronnego. Tym bardziej jesli ktoś już nawet tak jak mój kolega nie bronił twarzy. Razem z nim trenujemy dwa lata, on dodatkowo judo trzy lata, ale nagle to wszystko szlag trafił. Skopać tak żeby zabić? Proszę was o jakieś refleksjje na ten temat.


Hmmm...za co dostał Twój kumpel?

Ja nie znam sytsuacji, nie wiem...być moze Twój kupel soebie na to zsłużył, no bo jeśli Twój kolega dostał o tak, "za nic" to typowy przypadek skurwy***a :evil: , takiego w najczystrzej, nieskażonej postaci. Zapewne Twój kumpel dostał od drechów (tego syfu jest najwiecej, a skini czy punki w moim odczuciu w prównaniu do drechów agresywnii nie sa) i poiwem tylko tyle, ze nie ma na nich bata(!), tak wiem zaraz jakis twrdziel z forum napsize "Ja bym ich dojechał" Kapral dorzuci "postaw wódke a wsiadam w pociag", ale WAŁA. Moi mili, dres, takie ćwoki w ortolionach i białych czapeczkach to idioci o często cierpiacy na manie wielkosci, nie nie swoją tylko swojej grupy. Jesli Ty pobijesz drecha on przyjdzie z kolegami, jeśli wpadniesz z 10 kolegami o natłuczesz drechów po pyskach to on przyjdzie z 20, ON SIE NIEBEDZIE BAŁ dopóty, dopóki mu sie coś nie stanie, cos poważnego, ze nawet on zaskoczy...zacznie odczuwać strach o swoje zycie.Widziałem takie sceny wiele razy, mieszkam obecnie na wielkim blokowisku, uwierzcie mi, albo cos zrobic baaardzo poważnie, albo w ogóle.

Np. Jęsli pdejdziesz do pojedynczego drecha,samotnego debila, i walniesz mu z liscia i np. rozliczysz go z 3 pokoleń wstecz (tzn. zwyzyważ go), to wydaż na siebie wyrok smierci (jeśli jesteś w ich zasiegu oczywiscie, maja relane szanse na to aby cię odnaleźć). Jęsli podejdziesz i wbijesz debilowi nóż w dupe czy tam w ramie, to tymbardziej. Ale jeśli z pieknym, wrecz malowniczym uśmiechem na ustach (to tak dla klasy) podejdziesz do dresa po czym go SKATUJESZ (polecam kastet, małe, łatwe w uzyciu i działanie porównywalne z kijem bejsbolowym), złamiesz reke, poskaczesz mu pogłowie....(uwolnij wodze fantazji, choć niektórzy powiedzą "zwyrodnialctwa" :lol: ) to zacznie jażyć, zacznie sie bać.


P.S
Błagam, nie piscie tekstwó w stylu "idź na policje" bo moi koledzy czytają forum, czyli moje posty też, a potem walą do mnie słowa w stylu " Teee WORNS doatałem pare dni temu na przystanku, idziemu to zgłosic :lol: :lol: :lol: "
  • 0

budo_liczmistrz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2877 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawka

Napisano Ponad rok temu

Re: Fair play na ulicy?

Błagam, nie piscie tekstwó w stylu "idź na policje" bo moi koledzy czytają forum, czyli moje posty też, a potem walą do mnie słowa w stylu " Teee WORNS doatałem pare dni temu na przystanku, idziemu to zgłosic :lol: :lol: :lol: "

Naucz sie asertywnosci. Bardzo sie przydaje w zyciu.
  • 0

budo_laserdance
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 223 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kraków

Napisano Ponad rok temu

Re: Fair play na ulicy?

Wydarzenie z ostatniej chwili. Opowiem wam krótką historyjkę z wczorajszej nocy, a potem pytanie. Krótko rzecz ujmując... jacyś kolesie tak skopali mojego kumpla, że nie ma trzech zębów, dwa ukruszone i nos złamany w dwóch miejscach,wargę ma rozciętą od ucha do ucha,szwy obowiązkowe, a ja dobiegłem za późno i nie zdąrzyłem mu pomóc :X . Podobno był już nieprzytomny a oni go dalej kopali. Jak to w świecie często bywa, oczywiście nikt po tym zdarzeniu nic nie widział i nikt nic nie słyszał. Wyglądał makabrycznie. Wspomnę, że tydzień temu w tej samej okolicy mnie zglanowali, ale na szczęście chroniłem dobrze głowę. W życiu nie potrafił bym kogoś kopać leżącego bezbronnego. Tym bardziej jesli ktoś już nawet tak jak mój kolega nie bronił twarzy. Razem z nim trenujemy dwa lata, on dodatkowo judo trzy lata, ale nagle to wszystko szlag trafił. Skopać tak żeby zabić? Proszę was o jakieś refleksjje na ten temat.


Hmmm...za co dostał Twój kumpel?

Ja nie znam sytsuacji, nie wiem...być moze Twój kupel soebie na to zsłużył, no bo jeśli Twój kolega dostał o tak, "za nic" to typowy przypadek skurwy***a :evil: , takiego w najczystrzej, nieskażonej postaci. Zapewne Twój kumpel dostał od drechów (tego syfu jest najwiecej, a skini czy punki w moim odczuciu w prównaniu do drechów agresywnii nie sa) i poiwem tylko tyle, ze nie ma na nich bata(!), tak wiem zaraz jakis twrdziel z forum napsize "Ja bym ich dojechał" Kapral dorzuci "postaw wódke a wsiadam w pociag", ale WAŁA. Moi mili, dres, takie ćwoki w ortolionach i białych czapeczkach to idioci o często cierpiacy na manie wielkosci, nie nie swoją tylko swojej grupy. Jesli Ty pobijesz drecha on przyjdzie z kolegami, jeśli wpadniesz z 10 kolegami o natłuczesz drechów po pyskach to on przyjdzie z 20, ON SIE NIEBEDZIE BAŁ dopóty, dopóki mu sie coś nie stanie, cos poważnego, ze nawet on zaskoczy...zacznie odczuwać strach o swoje zycie.Widziałem takie sceny wiele razy, mieszkam obecnie na wielkim blokowisku, uwierzcie mi, albo cos zrobic baaardzo poważnie, albo w ogóle.

Np. Jęsli pdejdziesz do pojedynczego drecha,samotnego debila, i walniesz mu z liscia i np. rozliczysz go z 3 pokoleń wstecz (tzn. zwyzyważ go), to wydaż na siebie wyrok smierci (jeśli jesteś w ich zasiegu oczywiscie, maja relane szanse na to aby cię odnaleźć). Jęsli podejdziesz i wbijesz debilowi nóż w dupe czy tam w ramie, to tymbardziej. Ale jeśli z pieknym, wrecz malowniczym uśmiechem na ustach (to tak dla klasy) podejdziesz do dresa po czym go SKATUJESZ (polecam kastet, małe, łatwe w uzyciu i działanie porównywalne z kijem bejsbolowym), złamiesz reke, poskaczesz mu pogłowie....(uwolnij wodze fantazji, choć niektórzy powiedzą "zwyrodnialctwa" :lol: ) to zacznie jażyć, zacznie sie bać.


P.S
Błagam, nie piscie tekstwó w stylu "idź na policje" bo moi koledzy czytają forum, czyli moje posty też, a potem walą do mnie słowa w stylu " Teee WORNS doatałem pare dni temu na przystanku, idziemu to zgłosic :lol: :lol: :lol: "

W życiu niewidziałem bardziej konkretnego posta. Wielkie brawo dla autora. Z moim kumpelm było w ten sposób,że zaczęło się od zaczepki słownej w kinie, porzez to,że podjeżdżało takich 5 sk**** pod szkołę i groziło nam kijami i innym sprzętem przez okna. Nie mówiąc o tym,że polowali szczególnie na niego. Koleś się zniecierpliwił . . . i rozjebał jednemu z nich łeb tasakiem tak,że tamten przesiedział ful czasu w szpitalu. Innej rady nie było :roll: . Takie są niestety czasy. Jak lać to lać dobrze,żeby ręki na darmo nie podnosić.
Pozdrowienia i życzenia szybkiego powrotu do formy dla kolegi.
  • 0

budo_dr prozac
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1492 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Planet Earth

Napisano Ponad rok temu

Re: Fair play na ulicy?
n/c


tyle komentarz do powyzszego
  • 0

budo_brisban
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1132 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:I znow wawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Fair play na ulicy?
Gralem se w szachy a tu patrze qrfa paczka chusteczek na mnie leci. Ja unik jeden drugi, ale w koncu jeblem sie w krolowke glowa bo za nisko uciekalem. Nigdzie juz fair play nie graja
  • 0

budo_noite
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1593 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Freistadt

Napisano Ponad rok temu

Re: Fair play na ulicy?

W życiu niewidziałem bardziej konkretnego posta


przyjmij moje najszczersze wyrazy wspolczucia...
  • 0

budo_sojobo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 506 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Poznań

Napisano Ponad rok temu

Re: Fair play na ulicy?
co prawda to prawda...pie$#@lone dresy...
nienawidze ludzi ktorzy sa madrzy w grupie(a juz najbardziej tekstu:jak przyjde z kolegami to sie policzymy!!!) :evil:
mojego kumpla tez skopali w zeszlym tygodniu-stal sam w stanie wskazujacym na... i przy#@$#lo sie 6 dresow...skopali go tak ze odjechal karetka...
  • 0

budo_laserdance
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 223 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kraków

Napisano Ponad rok temu

Re: Fair play na ulicy?

W życiu niewidziałem bardziej konkretnego posta


przyjmij moje najszczersze wyrazy wspolczucia...

Przepraszam bardzo,czy jeśli ktoś mnie ma zamiar skopać a kto wie czy nie zabić to czy mam się z nim pieścić czy może się bronić?
Napisałem tylko,że zgadzam się z autorem - dresa nie wystraszy ani nie zniechęci pogłaskanie go bo dres nie myśli racjonalnie :? .
  • 0

budo_mate
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2646 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Fair play na ulicy?

Może by tak zacząć nosić jakiś emblemat w ramach sekcji której sie ćwiczy tak jak to robili jeżeli sie nie mylę w brazyli (tatuarze gdzieś to słyszałem) i równiesz zacząć grupowo wymierzać sprawiedliwość :wink: pomysł niezły w teorii. W ramach jednej wielkiej rodziny zadzierajac z jedną szkoła zadrzeć z wszystkimi szkołami sztuk walki (ok za dużo bajek sie naoglądałem ale powstała by z tego niezła siła przestępczość pewnie by spadła :wink: ale to tylko mażenia).

he he trzeba by Ci wykastrować cartoon network
Ej Worns, wiesz mysle że niegłupio byłoby iść na policje bo ktoś musi za wstawianie zębów zaplacić Dla informacji - implant część hirurgiczna czyli korzeń wszepiany w dziąsło- 1500 sam ząb - 1000 można jeszcze protezy nosić ale mało to wygodne Sam kiedyś dwa zeby wyplułem i wiem jaka to hujnia dobrze że lezały w śniegu i po 19 mi je wstawili na hirurgii twarzoszczekowej (5 klocków do przodu :lol: )
  • 0

budo_matysshido
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 420 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Łódź

Napisano Ponad rok temu

Re: Fair play na ulicy?

Na ulicy mozna zapomniec o czyms takim jak honor.
Miejska dzungla jest niebezpieczna...
Wspolczuje koledze, pozdrow odemnie.

Dzięki w jego imieniu.

Hmmm...za co dostał Twój kumpel?

Ja nie znam sytsuacji, nie wiem...być moze Twój kupel soebie na to zsłużył, no bo jeśli Twój kolega dostał o tak, "za nic" to typowy przypadek skurwy***a

Za co dostał??? Uważasz ,że jest coś co może usprawiedliwić zmasakrowanie komuś twarzy??? Nikomu tego nie życzę, cokolwiek złego by zrobił. Wolałbym chyba kulkę w głowę,żeby się nie męczyć.

]Błagam, nie piscie tekstwó w stylu "idź na policje" bo moi koledzy czytają forum, czyli moje posty też, a potem walą do mnie słowa w stylu " Teee WORNS doatałem pare dni temu na przystanku, idziemu to zgłosic "

Dzięki temu ,że zadzwoniliśmy po łajzy, mamy adres jednego z kolesi który sobie zaszalał.(Chyba to jeden z nich). Myślimy co dalej z tym zrobić. PS . najprawdopodobnie to nie były dresy, ani żadna z innych grup, tylko jacyś kolesie którzy chcieli sobie zaszaleć.

Pozdrowienia i życzenia szybkiego powrotu do formy dla kolegi.

Też wielkie dzięki.

co prawda to prawda...pie$#@lone dresy...
nienawidze ludzi ktorzy sa madrzy w grupie(a juz najbardziej tekstu:jak przyjde z kolegami to sie policzymy!!!)
mojego kumpla tez skopali w zeszlym tygodniu-stal sam w stanie wskazujacym na... i przy#@$#lo sie 6 dresow...skopali go tak ze odjechal karetka...

Mieliśmy dylemat czy czekać na karetkę, ale po spojrzeniu na kolegę i stwierdzeniu,że się wszystko z niego leje postanowiliśmy go zawieźć na własną rękę samochodem. Pozdrowionka

he he trzeba by Ci wykastrować cartoon network
Ej Worns, wiesz mysle że niegłupio byłoby iść na policje bo ktoś musi za wstawianie zębów zaplacić Dla informacji - implant część hirurgiczna czyli korzeń wszepiany w dziąsło- 1500 sam ząb - 1000 można jeszcze protezy nosić ale mało to wygodne Sam kiedyś dwa zeby wyplułem i wiem jaka to hujnia dobrze że lezały w śniegu i po 19 mi je wstawili na hirurgii twarzoszczekowej (5 klocków do przodu )

Kiedyś kumplowi wybili na zawodach zęba, ale jakoś dało się go wstawić spwrotem. Teraz sobie żartowaliśmy , że po skopaniu trzeba sprawdzić, czy nic nam nie wypadło, przeszukać ziemię :-) A tak na poważnie, to drogie w mordę misia te zabiegi.
  • 0

budo_mate
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2646 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Fair play na ulicy?
wystarczy otworzyc gebe i cos powiedziec jak seplenisz to znaczy ze uzebienie masz niekomletne :D
  • 0

budo_sorata
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1768 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Tomb Of The Mind

Napisano Ponad rok temu

Re: Fair play na ulicy?
moze kiedys byly jakies prawa na ulicy , moze za czasu git'ow :) :)
teraz ulica i honor to dwa swiaty, i codzien coraz gorzej
  • 0

budo_wnuk
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 537 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Fair play na ulicy?

he he trzeba by Ci wykastrować cartoon network


Właśnie to zrobili :) hamy jedne
  • 0

budo_shaft
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1759 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:chinatown

Napisano Ponad rok temu

Re: Fair play na ulicy?

Błagam, nie piscie tekstwó w stylu "idź na policje" bo moi koledzy czytają forum, czyli moje posty też, a potem walą do mnie słowa w stylu " Teee WORNS doatałem pare dni temu na przystanku, idziemu to zgłosic :lol: :lol: :lol: "

Naucz sie asertywnosci. Bardzo sie przydaje w zyciu.


Naucz sie myslec. Bardzo przydaje sie w zyciu.
  • 0

budo_matysshido
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 420 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Łódź

Napisano Ponad rok temu

Re: Fair play na ulicy?
Prawa nie prawa, ale jakieś hamulce w sobie trzeba mieć :!: Kopać nieprzytonego, to co to w ogóle jest!!!!!!!!??????????????? W życiu bym nie tknął kogoś kto jest bezbronny!!!!!!!!Taka ma psychika.
  • 0

budo_worns-4life
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 375 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Fair play na ulicy?

Uważasz ,że jest coś co może usprawiedliwić zmasakrowanie komuś twarzy??? .


TAK
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024