wiec ja zycze ci wszystkiego najlepszego na twojej drodze Wing ChunPoszukiwania korzeni systemu w mojej sytuacji to strata czasu. Nie zamierzam więc niczego zmieniać - ja juz znalazłem to co miałem znaleźć...
wiesz co? niepotrzebny mi twoj szacuneczek bo piszesz tak a co innego myslisz. Ktos napisal o tobie ze jestes bardzo skromny...byc moze(sic) ja skromny nie jestem, przynajmniej przestalem. wole byc taki jaki jestem niz ukrywac swoje oblicze za obrazem falszywej skromnosci. zapewniam cie ze nie jest to moja interpretacja systemuCheng Kwong mógłby np. byc nieco zaskoczony ,że nie zna "parteru" obecnego w jego systemie. Podtrzymuję wiec zdanie ,że mowisz o WŁASNEJ INTERPRETACJI wing chun , byc może sprowokowanej przez ostatniego nauczyciela... który mógl "odnaleźć" w systemie parter bardziej niż jego chiński nauczyciel (szacuneczek!)
o tak, kazdy ciagnie w swoja strone ale to juz inna historiaTo nie William zaczął zmieniać swój styl pod wplywem Brusa, tylko odwrotnie, Brus pod wplywem naprowadzających pytań Williamana zaczął zmieniać wing chun który znał i powstało to co powstalo...
Z Weng Chun i z czlowiekiem bo zawsze mamy dwie rece i dwie nogi nie inaczejZ czym go porównasz ? Z BJJ, judo, shooto, zapasy?
powtarzam jeszcze raz, nie zamierzam nikogo przekonywac i wciskac cos na sile bo i tak to nie ma sensu. Moze gdybym mieszkal w polsce...moze?Proszę jednak, żebyś nie " nęcił" rewelacjami jeśli nie chcesz się nimi dzielić
Ktokolwiek i jakkolwiek by nie byl wyksztalcony w tym temacie i tak zawsze znajdzie przeciwnikow swych racji. Czy to jestem ja czy Hoffmann lub Cheng Kwong nie ma to znaczenia wiec jaka to roznica???? a oni jak myslisz? od kogo sie uczyli? linia przekazu jest i trwa nadal bez zasmiecania przez kogokolwiekMoże gdybyś odbyl kilkuletnią krucjatę po Chinach , szedł tropem wing chun od samego Shaolinu, spisal tomy roznych linii historycznych wtedy może bym byl bardziej sklonny uwierzyć... Twoim źródłem jest jednak Hoffmann, a jego Cheng Kwong - moim Didier i W.Cheung ... Jaka to roznica????
potwierdzam, w tradycyjnym Weng Chun technika tan sao wykonywana jest w formie zacisnietej piesci i nie tylko. Yareck, ty naprawde jeszcze malo wiesz o sztukach walkiPrzygladajac sie filmikom, raczej ta druga wersja, ale czekam na potwierdzenie, lub sprostowanie
Parter stal sie glosny nie tyle od czasow Gracie co od slynnego starcia Williama z Boztepe w 1986 roku i odtad walkuje sie na lamach artykulow o Wing Chun. Nie jest on najwaznieszy bo sa tez inne dystanse ale jak na wysoce skuteczna sztuke walki powinien tam byc i jest. Pozostaje pytanie tylko czy komus sie chce zagladac do starych zrodel czy woli sprawe olac bo tak wygodniej. Kwestia wyboru. Ja szukam wiec znajduje. I tym stwierdzeniem koncze watek bo dalsza dyskusja nie ma sensu. PozdrawiamKurcze co Wy tak wszyscy o tym parterze?