DT by Iwain
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
ahahaha kumam:P
ja bardzo podobie robie
cwiczysz sam czy masz partnera?
Ogólnie gustuję w kobietach
A tak na poważnie, to chodzę cztery raz w tyg na siłkę, i dwa razy akurat przychodzi kolega. Przy klacie, czyli w środę i w niedziele przy biepsie i tricepsie. A reszta to spokojny trening samemu
Hehe Gorthin robisz identycznie jak ja muza z fona leci a ja sobie napierdalam złomem
Urok siłowni w piwnicy. Ale ja to baaaardzo lubię Nie ma to jak piwnica, nie na darmo nazywamy naszą siłkę "Koszarami Spartacusa"
Napisano Ponad rok temu
ja robie podobnie 4x sam cwczie u siebie
a raz albo dwa razy trenuije w prof silowni z kumplem
Napisano Ponad rok temu
Trening:
DZIEŃ BEZ TRENINGOWY
Dieta:
Zjedzone wszystkie posiłki z zaplanowanych. (wiadomo został jeszcze ostatni ale już jest przygotowane)
Suplementacja:
-8:00- tabletka witamin
-na czczo 4caps. kreatyny
- rano wypiłem 30g białka Matrix
-przed snem 30g
----------------------------
W pewnym klubie zaistniało zapotrzebowanie na pianistę. Zgłasza się chętny facet do managera, a ten prosi go o próbkę swoich możliwości. Facet siadł do fortepianu i zaczął naparzać na klawiszach jakieś żwawe rytmy. Managerowi bardzo się spodobało i mówi do pianisty:
- Kurczę no bardzo dobre! A jaki to był tytuł?
- "Daj się cykać w pupę aż zakrwawią Ci hemoroidy"
- O kurde a to niefortunny tytuł, a może zagraj coś innego?
- Jasne - i zaczął grać tym razem jakiś rzewny kawałek.
- Nie no super, jeszcze lepiej, a jaki to tytuł?
- "Otwórz buzię głęboko i połknij wszystko kiedy skończę"
- Eee...ok., słuchaj zatrudnię Cię, ale nie wspominaj tytułu swoich piosenek.
No i zatrudnił gościa, facet naparzał na pianinie przez pół nocy, tłumy szalały, a on poszedł do WC. Wyszedłszy z niej siada do fortepianu gdzie zaczepia go facet:
- "Masz rozpięty rozporek i dynda Ci penis"
- O ku**a, moja pierwsza piosenka na życzenie!
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
Trening:
DZIEŃ BEZ TRENINGOWY
Dieta:
Zjedzone wszystkie posiłki z zaplanowanych. (wiadomo został jeszcze ostatni ale już jest przygotowane)
Suplementacja:
-8:00- tabletka witamin
-na czczo 4caps. kreatyny
- rano wypiłem 30g białka Matrix
-przed snem 30g
------------------------
Nad rzeką siedzi krowa i pali trawke.Zadowolona,klimat i te sprawy.Podplywa do niej bóbr,wychodzi na brzeg i pyta:
-Te, krowa, co robisz?
-Aaaa, widzisz bóbr jaram i jest OK.
-Daj troche, jeszcze nigdy nie kurzyłem...
-Jasne!Ciągnij macha bracie i poczuj sie cool!Bóbr wciągnął dym i od razu go wypuścił.
Na to krowa:
-Stary,nie taaak!Patrz:ciągniesz macha i trzymasz go w płucach dluższą chwilę.Zresztą, wiesz co?W tym czasie jak wciągniesz, przeplyń się kawałek pod wodą w dół rzeki,wróć tu i wtedy wypuść powietrze.I mówię ci będzie OK.
Jak uradzili tak zrobili.Bóbr się zaciągnął,płynie pod wodą,ale już po kilku chwilach zrobiło mu się happy.Wyszedł na brzeg po drugiej stronie rzeki,walnął się na trawe i orbituje.
Podchodzi do niego hipopotam i pyta:
-Te bóbr,co robisz?
-Aaaa, widzisz hipciu,fazuje sobie trochę...
-Daj troche stuffu,ja też chce...
-Podpłyń na przeciwko do krowy.Ona ci da.
Hipopotam podpłynął w górą rzeki,wychodzi na brzeg,a krowa wywaliła gały i krzyczy:
-Bóbr k****a,WYPUŚĆ POWIETRZE!
Napisano Ponad rok temu
Czas trwania treningu:45 minut
Ocena treningu: 8/10
Odstępy pomiędzy seriami:~65sek (ze stoperem)
Środa:
Klata+Łydki
Klatka:
- wyciskanie sztangi wąskim uchwytem 4 serie 12/10/8/6 powt. (Obciążenie kolejno:48kg/53kg/58kg/63kg)
- wyciskanie sztangi głową w dół 3 serie 12/8/6powt. (Obciążenie kolejno:48kg/53kg/58kg)
- rozpiętki 3 serie po 12 powt.(Obciążenie kolejno:11,25kg/13,5kg/15,5kg)
- przenoszenie sztangielki w leżeniu za głowę 3 serie 12/10/8 powt.(Obciążenie kolejno:25,5kg/27,5kg/30kg)
Opis:
Najpierw przeprowadziłem rozgrzewke, czyli rozgrzałem wszystkie niezbędne stawy oraz wykonałem 3 serie z małym obiążeniem na ławce płaskiej. Rozpiętki zrobiłem głową w dół, i przenoszenie hatelka również.
Łydki:
-wspięcia na palce stojąc ze sztangą 4 serie po 30 powt.(wszystkie serie obiążenie:32kg na sztandze)
-odwrotne wspięcia 4 serie po 30 powt. (wszystkie serie obiążenie: ciężar własny)
Dieta:
Urzymana, lecz nie do końca, nie zjadłem II posiłku, nic w ogóle, byłem na ostatnim egzaminie, a potem szybko do domu aby zjeść posiłek o 12:30.
Suplementacja:
-8:00- tabletka witamin
-30minut przed treningiem 20g NOZ I.V.
- po treningu 4caps. kreatyny
- 30 minut po treningu wypiłem 30g białka Matrix
- przed snem 30g białka
Wnioski:
Ehhhh szkoda gadać. Dziś to już w ogóle się wkurzyłem na trening, w ogóle trening nie idzie w klatkę, czuję to a właściwie nie czuję nic. Ćwicząc wąskim chwytem idzie wszystko w triceps, i dziś nie miałem kompletnie sił na ćw głową w dół. Myślę, co by na te ostatnie 4 tyg, nie zmienić treningu na typowy trening na masę? CO myślicie, bo ja myślę, że straciłem czas na katowanie środka i dołu, to chyba za wcześnie?
-----------------------------
Kobitka poszła do dentysty. Leży na fotelu. W ustach gaziki, facio dłubie jej w zębach. Krew się leje, pot i łzy. Nagle ? telefon. Dzwoni i dzwoni. Kobitka bezradna. Dentysta w końcu się zlitował. Bierze komórkę:
- Halo... Kto mówi?
- Jak to, kto mówi?! MĄŻ!
- Aaaa... Mąż... OK., zaraz kończymy. Żona tylko wypluje i natychmiast
oddzwoni.
Napisano Ponad rok temu
dlaczego nic na gore niemasz?
Hehe bo chyba byłem lekkim debilem i źle wybrałem ten trening. Chciałem podkreślić dół i zrobić środek, ale to nie za bardzo wychodzi. Nie wiem co teraz zrobić na tą klatkę, nie chce stracić tych 4 tyg i lecieć na tricepsa Ehhhh.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Rozgrzewka-wyciskanie sztangi na ławce poziomej-1 seria x 15 powt.
Superseria:
-wyciskanie sztangi na ławce poziomej-5 serii(10,8,8,6,4 powt.)
-wyciskanie sztangi na ławce skośnej(głową do góry)-5 serii(10,8,8,6,4 powt.)
-rozpiętki ze sztangielkami na ławce poziomej-5 serii(10,8,8,6,4 powt.)
-przenoszenie sztangielki za głowę-5 serii po 15 powt.
?
Napisano Ponad rok temu
Na płaskiej sztangą: x 12,10(zw ciezar),10, cięzar na ten co robiło sie nim 12 i max. (i w zadnej serii ma nie byc latwo)
Na skosie sztangą: x tak samo jak płaska
Na skosie hantlami: (obciazenie duuze) 12, 12, 12, 12
Na płaskiej: rozpiętki 3x 12
I dopierniczać obciążenia, bez jakichś większych rezerw ćwiczyć.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
jedna seria rozgrzewski to za malo
wychodzi 20 seri to za duzo, zejdz do 4 serii w wyciskaniach i do 3 serii w rozciagajacych
na rozpietki za malo powtorzen ja bym nie schodzil ponizej 10
polecam wyciskanie hantli na skosie dodatnim
Napisano Ponad rok temu
Ja bym zrobił tak.
Na płaskiej sztangą: x 12,10(zw ciezar),10, cięzar na ten co robiło sie nim 12 i max. (i w zadnej serii ma nie byc latwo)
Na skosie sztangą: x tak samo jak płaska
Na skosie hantlami: (obciazenie duuze) 12, 12, 12, 12
Na płaskiej: rozpiętki 3x 12
I dopierniczać obciążenia, bez jakichś większych rezerw ćwiczyć.
Rozumiem, że pierwsze 12 powt. ciężarem dość dużym,
potem dla 10 powt. ciężar zwiększyć,
a dla następnych 10 powt. powrócić do ciężaru z 12 powt(1 seria)?
A ostatnie 12 powt. max ciężarem jaki zdołam podnieść dla tylu powt.?
Bo nie do końca zrozumiałem.
No musze się zastanowić, aby na następny tydzień mieć już gotowy plan.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
jest takie coś jak "mind - muscle connection" chodzi o to, że musisz umieć siłą woli wyizolować pracę danej grupy mięśniowej. wielu ludzi skarży się że nie potrafią ćwiczyć klatki lub że nie wchodzi im żadne ćwiczenie na nią, wszystko wywołane jest tym że tego nie potrafią. załóż sobie na sztangę mniejszy niż zwykle ciężar, opuść do klatki kontrolowanym ruchem i dalej staraj się spiąć klatkę żeby to mięśnie klatki piersiowej wyprostowały ci ręce, a nie prostować je samemu. próbuj napiąć klatkę tak jak przy rozpiętkach, żeby to te mięśnie prostowały Ci ręce zbliżając je do siebie. nie wiem czy zrozumiesz o co mi chodzi. musisz sam wyczuć pracę klatki, i nauczyć się tak wykonywać ćwiczenia, żeby przejmowała prawie całą pracę. jak już raz się tego wyuczysz, nigdy tego nie zapomnisz. to zapisuje się w mózgu jak jazda na rowerze. jeżeli tego nie wyćwiczysz, będziesz robił wyciskanie sztangi tricepsem, podciąganie na drążku bicepsem i tak dalej.
jak opanujesz izolowanie pracy klatki, zacznij ją ćwiczyć standardowym treningiem:
wyciskanie płasko 4 serie hantle albo sztanga - jak Ci wygodniej po 10 powtórzeń albo progresją 12, 10, 10, 8(ze zwiększaniem ciężaru)
wyciskanie skos dodatni 4 serie hantle albo sztanga tak samo
rozpiętki na płasko 4 serie po 12 powtórzeń
nie kombinuj z technicznymi ćwiczeniami, bo one są na wymodelowanie klaty jak już ma odpowiednią masę.
pozderko i szybkich przyrostów
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 5
0 użytkowników, 5 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Motywator corradovr6
- Ponad rok temu
-
Jaki jest Twój cel i jak chcesz go osiągnąć ?
- Ponad rok temu
-
Caps- dążenie do wymarzonej sylwetki
- Ponad rok temu
-
suplementy (co i jak)
- Ponad rok temu
-
Zrzucanie fetu - reaktywacja po 3 latach ;)
- Ponad rok temu
-
dziennik duzy_joe,czyli jak duzu_joe staje się NAPRAWDE duży
- Ponad rok temu
-
Dziennik - Koras
- Ponad rok temu
-
Majorkca Wita
- Ponad rok temu
-
jeden cel , bede sie staral....
- Ponad rok temu
-
MikolajWB3
- Ponad rok temu