Witam,
jestem w trakcie budowy masy i na razie jadę treningiem 3 dniowym gdzie na zmianę plecy/grzbiet robię martwym ciągiem i wiosłowaniem w opadzie. Jeżeli chciałbym do tego treningu włączyć podciąganie nachwytem czy dobrze myślę że lepiej wyrzucić wiosłowanie na rzecz podciągania niż martwy ciąg? Martwy ciąg jest ćwiczeniem bardziej złożonym niż wiosłowanie więc chyba lepiej żeby został na masie?
Drugie pytanie mam na temat progresji ciężaru.. macie czasem tak, że zwiększacie obciążenie co trening do pewnego momentu a potem jest sytuacja że nie możecie dołożyć więcej lub nawet czasem nie możecie tyle uciągnąć co na ostatnim treningu? Z czego może to wynikać?
Pozdro