Witam, mam 34 lata 176 cm wzrostu i ważę 70 kg. Od prawie 2 lat biegam i przez przypadek schudłem 10 kg . Moim celem było tylko trochę się poruszać ale tak wyszło że mnie wciągnęło. Problem w tym że już nie chcę chudnąć bo w pewnym okresie ważyłem już 67 kg i wyglądałem na "zabiedzonego". Mimo tego brzuszek jeszcze był. Mięśni brzucha i mięśni na klatce nie widać, chudnąć już nie chce.Chciałbym pozbyć się tego tłuszczu z brzuch i cycków. Biegać będę, bo porostu to lubię 3x w tygodniu. Od 3 tygodni zacząłem zabawę w trening obwodowy i staram się go robić 3 razy w tygodniu, czy to dobre rozwiązanie czy polecicie coś innego(na siłownie za bardzo nie mam czasu) . Do tego czasem rowerek, czasem zagram w squasha albo w tenisa. Kalorie trzymam narzazie na 0, jem tyle żeby waga stała.
P.S. Moje zdjęcie załączam (takie na szybko z kibelka).