Dwie bardzo dla mnie wazne rzeczy dotyczace mojej poprzedniej wypowiedzi :
- zaznaczam ze przedstawiam kopniecie z
przekazu, ktory cwicze i nie jestem tutaj jedyny,
- szczegoly wykonania moze sa wlasnie interesujace, nawet jesli kazdy bedzie mial rozne odczucia i bronil swego, ale to sa akurat podstawy dyskusji, a jesli wszystkiego jest po 8 mielionow, to kazdy ma racje tylko oczywiscie moja racja jest sluszniejsza
To kopniecie o ktorym mowi Jarek pozwala bardzo szybku uwolnic noge, ale tez ma duzo mniejsza sile niz kopniecie z biodrem co jest raczej oczywiste i niema sie nad czym rozwodzic
Fajnie mnie cytowac tylko jeszcze warto zrozumiec o co mi chodzilo!!

Poniewaz nie angazowanie biodra moze i minimalnie odejmuje sile i nad tym tez mozna by dyskutowac, tylko tu chodzi o zachowanie kontroli nad noga jak rowniez zachowanie mobilnosci. Dlatego wlasnie jest sie nad czym rozwodzic, bo biorac pod uwage walke w krotkim dystansie, a takowy wlasnie preferuje wing chun, nie pakowanie biodra wlasnie w tym kopnieciu pozwala mi reagowac. A celem kazdego ataku jest raczej wlasnie kontynuacja, no chyba ze chcemy "one shoot", czyli podejscie bardziej karate? a szczegolnosci shotokan itp...