334 odpowiedzi w tym temacie

[Mati97]

28.05.2016
Waga naczczo 68.5kg
Dzień nietreningowy

Dieta:
10.00 śniadanie: 85g wafli ryżowych, 340g twarogu półtłustego, pomidor, sałata lodowa, 60g masła orzechowego, sól, kawa

16.00 obiad: 200g ziemniaków, 100g sałaty lodowej, 200g ogórków korniszonych z chilli, schab bez kości, przyprawy

20.30 kolacja: 2 bułki z dynią, 100g sałaty lodowej, 110g sera żółtego, 250g pomidora, 17g masła klarowanego, sól, pieprz

Kcal: 2990, b: 227g, w: 230g, t: 130g
Suplementacja:
-witaminy
-ZMA

[Mati97]

Jako że od jutra znów większa aktywność to teraz makrosy nędą wyglądać w ten sposób:
DT+szkoła (dojazd rowerem, wf): B-210g, W-290-300g, T-130g

DNT: B-210g, W-210-230g, T-130g

DT gdy siedze w domu: B-210g, W-270g, T-130g

[Mati97]

29.05.2016
Waga naczczo 69.2kg

Trening:
6xmartwy ciąg na prostych nogach 8p 72kg
3xpodciąganie szeroko 4p
3xpodciąganie podchwytem 4p
3xpodciąganie chwytem młotkowym 4p
3xwiosłowanie sztangą 10p 45kg
4xszrugsy sztangą 10p 50kg
3xuginanie hantlami z supinacją 2*10p 2*15kg
2xuginanie sztangą łamaną na modlitewniku 10p 18kg
Brzuch: 3xunoszenie nóg w zwisie na drążku 10p
3xspięcia brzucha z krążkiem 10kg 15p
3xspięcia bokiem z hantlem stojąc 2x10p 28kg
150 burpees w 9m30s (rekord)
Na koniec rozciąganie

Dieta:
7.00 śniadanie: 100g wafli ryżowych, 225g twarogu półtłustego, pomidor, sałata lodowa, 60g masła orzechowego, sól, pieprz, kawa

14.40 obiad: 100g makaronu, 150g ogórków korniszonych z chilli, 160g marchewki zasmażanej, 380g mięsa mielonego, 20g migdałów, przyprawy.

Później jeszcze kawa i herbata

20.50 kolacja: 100g pieczywa chrupkiego graham, 245g twarogu półtłustego, 30g masła klarowanego, 100g sałaty lodowej, 210g pomidora, sól, pieprz.

Kcal: 3150, b: 212g, w: 280g, t: 126g
Suplementy:
-5g beta alaniny przed treningiem
-5g jabłczanu kreatyny przed i po treningu
-ZMA przed spaniem

Samopoczucie dziś idealne. Motywacja na ogromny plus. Energia i chęci do działania również

[Mati97]

Dziś uzupełniam wczorajszy wpis:
30.05.2016
Waga naczczo 68.9
Trening:
4x20 minut cardio na rowerze

18.00 trening MMA stójka:
-Rozgrzewka (bieg, wymachy, pompki, przysiady, brzuszki, burpees, przeciąganie partnera, bieg z partnerem)
-kombinacje z unikami, ciosami prostymi, sierpami i lowkickami
-sparingi z samym lewym prostym i lowkickami oraz obrona


Dieta:
6.00 śniadanie: 100g wafli ryżowych, pomidor, sałata lodowa, 230g twarogu półtłustego, 60g masła orzechowego, sól, pieprz, kawa

10.30: makaron, kotlety mielone z indyka, 20g słonecznika, sałata lodowa

16.20 obiad: makaron, kotlety mielone z indyka, sałata lodowa, kawa

20.30 kolacja: 100g pieczywa chrupkiego, makrela, pomidor, sałata lodowa, papryka, 15g masła klarowanego, sól, pieprz

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Kcal: 3240, b: 210g, w: 300g, t: 130g

Suplementacja:
-witaminy
-ZMA

Samopoczucie dosłownia miazga. Myślę że dopiero teraz organizm wraca do normy po tym całym czasie niedojadania. Cały czas chęć do wszystkiego czego bym nie robił, czy to w szkole, czy podczas treningu. Skupienie w szkole też się poprawiło. Czuję się dosłownie jakbym to ja wszystkim rządził. Libido podskoczyło totalnie do maksimum. Poza tym chęć rywalizacji, energia itp.

[Mati97]

Dziś dzień całkowicie nieudany. Dopadła mnie biegunka i ból brzucha więc nie zrobiłem treningu. W szkole byłem tylko na angielskim żeby napisać sprawdzian i wróciłem do domu. Jestem przez to nieźle wk@#%*ony bo miałem nadzieję że w końcu w tym tygodniu wszystko wyszło na dobrą drogę i że siłke w końcu zrobię zgodnie z planem wszystkie treningi. Nie wiem od czego to może być bo nie jem syfu, patrzę na datę ważności produktów ale jak widać zawsze i tak może człowieka zawsze coś dopaść. Mam nadzieję że jutro już będzie wszystko ok a dziś zrekompensuję to sobie dodatkowymi kaloriami jak na dzień nietreningowy kóre straciłem bo waga od rana właściwie ta sama. Rano: 68.8 a teraz 69.2 mimo że po południu zawsze mam conajmniej 1kg więcej a dziś zjadłem porządne śniadanie bo myślałem że to będzie dzień treningowy, ale niestety.

[Mati97]

1.06.2016
Waga naczczo 68.4kg
Trening:
4x20 minut cardio rowerem
18.00 MMA parter
Dieta:
Kcal: 3240, B: 230g, t: 118g, w: 310g


Suplementacja:
Zma


Wpisy teraz będą bardzo ogólne ze względu na to że w tym miesiącu mam dużo nauki (2 egzaminy zawodowe teoretyczne oraz praktyczne oraz jeszcze kilka sprawdzianów itp.) ale w drugiej połowie tego miesiąca już powinny być normalne szczegółowe wpisy oraz zdjęcia Byle do wakacji przetrwać

[Mati97]

2.06.2016
Waga naczczo 68.8kg
Trening:
4x20 minut cardio

W-f: byłem na siłowni i znów bawiłem się w przewroty itp. stanie na głowie już lajtowo mi wychodzi na wyprostowanych nogach

18.00 trening MMA parter i rzuty:
-rozgrzewka
-rzuty+dźwignie
-sparingi w parterze

Dieta:
6.00 śniadanie: płatki owsiane, kefir, jajecznica, pomidor, kawa

10.30: ryż biały, sałata lodowa, pierś z kurczaka, słonecznik

15.30 obiad: ryż, kapusta pekińska, pomidor, marchewka zasmażana, pierś z kurczaka, kawa

21.00 posiłek potreningowy/kolacja: wafle ryżowe, pomidor, sałata lodowa, szynka, twaróg półtłusty, masło orzechowe, sól, pieprz

Kcal: 3370, b: 237g, w: 307g, t: 132g

Suplementacja:
ZMA

[Mati97]

Od przyszłego tygodnia zwiększam znów węgle o 30g ale tylko w dni treningowe oraz o 10g w dni bez treningu ponieważ znów czuję że organizm domaga się o więcej jedzenia. Przynajmniej teraz będę mógł sobie pozwolić na więcej warzyw oraz jakiś owoc. Teraz będzie więc to wyglądać następująco:

DT gdy jedyna aktywność w ciągu dnia to trening: B-210g, W-300g, T-130g (3210kcal)

DT+aktywność typu rower, w-f itp: B-210g, W-320-330g, T-130g (3290-3330kcal)

DNT: B-210g, W-220-240g, T-130g (2890-2970kcal)

 

Co do kalorii to chyba i tak ich więcej wyjdzie bo przestaję wierzyć w to że w końcu utrzymam to białko na poziomie nie większym niż założony. Chyba mam z tym odwrotnie niż większość osób z tego co widzę na forach. Ale myślę że raczej nie wyjdzie mi to na złe

[Mati97]

3.06.2016
Waga naczczo 68.5kg
Trening:
2x20 minut cardio rowerem

18.30 siłka:
Wyciskanie wielokrotne 50kg poszło na 50 razy (wchodze powoli na większy ciężar bo już sam nie wiem co z tymi zawodami. Denerwuje mnie to bo za 3 tygodnie wakacje a dalej nie znam daty więc zaczynam się obawiać że kompletnie olali te zawody)
6x5p front squat 62kg
6x13p przysiad na 1 nodze
4x5p wyciskanie żołnierskie 32kg
3x10p unoszenie sztangi łamanej wzdłuż tułowia 10p
2x5p wyciskanie sztangi wąskim chwytem 60kg
2x15p pompki wąsko na pięściach
2x10p wyciąg z góry na triceps 20kg
Brzuch:
3x15 unoszenie kolan do klatki w zwisie na drążku
3x20 spięcia brzucha z krążkiem 10kg
3x15 skłony boczne z hantlem 28kg
3xObwody na siłę ciosu:
40x wypchnięcie sztangi 5kg z klatki z przeskokami
20x na rękę wypychanie końca sztangi jednorącz z klatki stojąc 10kg+10kg waga sztangi
10x na rękę pompki jednorącz na worku z przeskokiem na drugą rękę
30s bieg bokserski z hantlami 2x2kg

Na koniec 20 minut rozciągania statycznego oraz rozluźnienie


Dieta:
6.00 śniadanie: płatki owsiane na mleku, jajecznica, ogórek, kawa

10.30: makaron, kapusta pekińska, słonecznik, pierś z kurczaka

16.00 obiad: makaron, kapusta pekińska, pomidor, pierś z kurczaka, kawa

21.30 kolacja: wafle ryżowe, twaróg półtłusty, masło orzechowe, sałata lodowa, pomidor, sól, pieprz
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Kcal: 3350, b: 237g, w: 303g, t: 128g

Suplementacja:
-beta alanina: 5g przed treningiem
-jabłczan kreatyny: 5g przed i po treningu
-ZMA przed spaniem

Dzień całkiem udany. Trening spoko. Z ciężarami było lajtowo, ale przy tych obwodach pod koniec na barkach i tricepsie to była masakra. Poza tym od dziś mam nowego kolegę chomika który z tego co widzę do tej pory cały czas kręci cardio hahaha:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[Mateusz95]

Ten posiłek ze zdjęcia objętościowo mega można się najeść  

[Mati97]

4.06.2016
Waga naczczo 69kg

Dzień nietreningowy. Cały dzień przy książce do matematyki z czego i tak mało co wiem. Masakra. Dobrze że mam jeszcze 2 dni czasu bo we wtorek sprawdzian.

Micha:
7.30 śniadanie: 3 jaja całe gotowane, 80g płatków owsianych błyskawicznych, 20g wiórek kokosowych, 350g sałaty lodowej, sól, kawa

15.00 obiad: 80g makaronu, 390g ogórków, 30g masła z jogurtem typu greckiego, 220g piersi z kurczaka, 100g polędwiczek w panierce
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
20.30 kolacja: 100g wafli ryżowych, 250g pomidora, 100g sałaty lodowej, 210g twarogu półtłustego, 60g masła orzechowego, 100g szynki, sól, pieprz

Kcal: 2970, b: 210g, w: 255g, t: 120g.

Rano było ciężko. Cały czas głód, mimo że śniadaniem się najadłem to po godzinie znów byłem głodny ale po obiedzie już było spoko.

Suplementacja:
ZMA

[Mati97]

Ten posiłek ze zdjęcia objętościowo mega można się najeść

Tak to u mnie jest z kolacją bo przeważnie jest to posiłek potreningowy. Poza tym wolę sobie na kolację zostawić więcej kcal bo kiedyś jak zjadałem zbyt mały posiłek przed spaniem i kładłem się będąc głodny nieraz nie mogłem zasnąć do 2-3 nad ranem. Teraz tego problemu nie ma

[Piotras18]

Ja to się dziwię gdzie to wszystko mieścisz. Osobiście nie byłbym w stanie przejeść takiej objętości mimo, że ważę parę kilo więcej od Ciebie. Chociaż prawdopodobnie jestem niższy co też ma znaczenie.

[Mati97]

Ja to się dziwię gdzie to wszystko mieścisz. Osobiście nie byłbym w stanie przejeść takiej objętości mimo, że ważę parę kilo więcej od Ciebie. Chociaż prawdopodobnie jestem niższy co też ma znaczenie.

Zazdroszczę Ci mimo że tyle jem to co chwilę chodzę głodny. Też mnie to dziwi właśnie bo kiedyś też jadłem gdzieś tyle i dosłownie się przejadałem i wpychałem na siłę. Tylko różnica jest taka że wtedy robiłem tylko siłownię 4x tygodniowo i nic oprócz tego, ale zalało mnie nieźle. Jak znajde to wrzuce jakieś foty z tamtego okresu ale byłem wtedy niezłym świniakiem

[Mati97]

5.06.2016
Waga naczczo 70kg (powstrzymam się jednak jeszcze z tym dokładaniem kalorii bo widać że waga jednak idzie w górę)
Trening:
13.00 siłka:
6s8p martwy ciąg na prostych nogach 74kg
3s5p podciąganie szerokim nachwytem
3s5p podciąganie wąskim podchwytem
3s5p podciąganie chwytem młotkowym
3s10p wiosłowanie sztangą 47kg
4s10p szrugsy sztangą 52kg
3s12p uginanie przedramion z supinacją hantlami 2x15kg
2s12p uginanie sztangą łamaną na modlitewniku 18kg
Brzuch:
-unoszenie kolan do klatki w zwisie na drążku 3s 15p
-spięcia brzucha z dodatkowym ciężarem 12.5kg 3s 15p
-skłony boczne z hantlą 30kg 3s 12p

Na koniec znów 3 obwody na siłę ciosu:
-wypychanie sztangi 5kg z klatki przed siebie z pracą nóg 45p
-wypychanie końca sztangi jednorącz 11kg+10kg gryf 20p na rękę
-skręty tułowia z krążkiem 10kg trzymanym przed sobą (imitacja ciosów sierpowych) 2x15p
-bieg bokserski z hantlami 2x2kg 40s

Na sam koniec rozciąganie statyczne

Dieta:
7.00 śniadanie: wafle ryżowe, jajecznica, szynka, pomidor, sałata lodowa, czosnek, sól, pieprz, kawa

15.30 obiad: makaron, sałata lodowa, pomidor, mozarella, polędwiczki w panierce, sól

20.30 kolacja: wafle ryżowe, twaróg półtłusty, sałata lodowa, pomidor, masło orzechowe, sól, pieprz

(Od jutra koniec z tym masłem orzechowym. Nie po to zwiększałem tłuszcze żeby teraz czerpać je z masła orzechowego. Przynajmniej nie tak często jak ja to robię)

Kcal: 3150, b: 219g, w: 273g, t: 129g

Suplementacja:
-jabłczan kreatyny przed i po treningu 5g
-beta alanina 5g przed treningiem
-1 kaps 200mg kofeiny przed treningiem
-ZMA przed spaniem

Dziś dzień zleciał dosyć szybko. Dziś był u mnie odpust więc poszedłem z Tatą trochę się rozejrzeć co tam mają na straganach i trochę petard sobie nakupiłem po czym postanowiliśmy że pójdziemy gdzieś dalej postrzelać żeby nikt nie miał pretensji i skończyło się na tym że zrobiliśmy gdzieś 10km drogi (podobna trasa jak ta którą zazwyczaj biegałem). Zauważyłem dziś że po śniadaniu z waflami ryżowymi przez dłuższy czas nie łapie mnie głód niż po płatkach owsianych. Mimo że płatkami się bardziej najem ale za godzinę znów jestem głodny a waflami ryżowymi niby się nie napycham ale długo nie czuję głodu. Po południu znów zaatakowałem podręcznik do matematyki i z tego co widać to więcej się przy tym nadenerwuje i nastresuje niż jest to wogóle warte zachodu. Chyba oleje tą matematykę i zacznę już się uczyć na egzaminy zawodowe bo pierwszy egzamin mam za tydzień w poniedziałek. A z matematyki i tak wychodzi mi między 2 a 3 tylko trochę niefajnie by było mieć 2 gdy z innych przedmiotów wszystko mi wychodzi minimum 3. Ale olać to, dopiero 3 klasa a najbardziej liczy się ocena z 4 klasy. Najgorsze jest to że chęci mam tylko czasu brak. A każdy nauczyciel myśli chyba że jego przedmiot jest jeden jedyny i najważniejszy. Mam to gdzieś. Byle by egzaminy zawodowe w tym roku zdać z jak najlepszymi wynikami a resztą mogę się zająć w przyszłym roku. Może trochę się rozpisałem na tematy nie dotyczące treningu ale zdenerwowałem się i musiałem po prostu to opisać szczególnie że miałem lepsze plany na dzisiejszy dzień poza treningiem niż siedzenie przed książkami a jednak wybrałem tą opcję bo liczyłem na to że dziś już to ogarnę.

[Mati97]

6.06.2016
Waga naczczo 70.2kg (dobrze że nie zwiększyłem bo widać że rusza do przodu)
Trening:
4x20 minut cardio rowerem

Na wfie biganie i niezła porażka. Na 100 metrów zawsze byłem słaby ale 16 sekund to dzieci w przedszkolu szybciej biegają. Nawet jak byłem na tłustej masie 85kg wagi to schodziłem poniżej 15 sekund. Na 400m też bez szału bo 1m15s a wtedy rok temu na totalnym zalaniu 1m12s. Widać bycie szczupłym mi nie służy. Mimo że te wyniki strasznie mnie zawiodły to po spojrzeniu na to z innej perspektywy myślę że może to i dobrze bo mam kolejne cele. W wakacje nie będzie treningów MMA więc pokombinuję coś z interwałami żeby zwiększyć moją szybkość trzeba poprawiać swoje słabe strony

18.00 trening MMA:
-rozgrzewka
-obwody: wyrzut piłki lekarskiej z przysiadu w górę, rzut jednorącz do partnera, tarcze (cios prosty, lewkick), tarcze (lewy prosty, prawy prosty, lewy hak, prawy hak, lewy sierp prawy sierp), kettle swing, przysiad z kettlem.
-sparingi takie lajtowe (ciosy lewą ręką i blokowanie prawą, ciosy lewą na tułów wszystkie a na głowę tylko lewą ręką)

Micha:
6.00 śniadanie: wafle ryżowe, jajecznica, boczek, pomidor, sałata lodowa, szynka, pieprz, sól, kawa, czosnek

10.30: ryż, wątróbka, sałata lodowa, słonecznik

16.00 obiad: ryż, wątróbka, kapusta pekińska, buraczki, kawa

20.30 kolacja: wafle ryżowe, pomidor, sałata lodowa, tuńczyk, ser żółty, sól, pieprz

Kcal: 3360 b: 248g, w: 296g, t: 128g
Suplementacja:
ZMA

[Mati97]

7.06.2016
Waga naczczo 69.6kg
Trening:
2x20 minut cardio rower

16.00 siłka:
6s5p front squat 64kg
6s14p przysiady na 1 nodze
4s5p wyciskanie żołnierskie 34kg
3s12p unoszenie sztangi łamanej wzdłuż tułowia
4s5p wyciskanie wąskim chwytem 62kg
2s10-15p pompki wąsko na pięściach
2s10p wyciąg z góry na triceps 22kg
Brzuch:
3s10p unoszenie wyprostowanych nóg w zwisie na drążku
3s15p spięcia brzucha z obciążeniem 15kg
3s10p skłony boczne z hantlem 33kg

WoD cindy 13 obwodów. Nietety dalej ograniczeniem jest podciąganie.

Dieta:
6.00 śniadanie: jajecznica, boczek, czosnek, wafle ryżowe, pomidor, sałata lodowa, sól, pieprz, kawa

13.00: ryż, mięso z uda z kurczaka, sałata lodowa

Przed treningiem kawa

18.30: ryż, mięso z uda z kurczaka, kapusta pekińska, buraczki tarte

20.50 kolacja: wafle ryżowe, pomidor, sałata lodowa, papryka czerwona, tuńczyk, ser żółty, sól, pieprz, czosnek

Kcal: 3370, b: 238g, w: 298g, t: 133g

Suplementacja:
-5g jabłczanu kreatyny przed i po treningu
-5g beta alaniny przed treningiem
-ZMA przed spaniem

[Mati97]

8.06.2016
Waga naczczo 69.3kg
Trening:
4x20 minut cardio rowerem

18.00 trening MMA:
-rozgrzewka (bieg, przewroty, pady, mostki, karuzela zapaśnicza)
-rzuty, podcięcia
-dźwignie w parterze


Dieta:
7.00 śniadanie: wafle ryżowe, jajecznica, boczek, pomidor, sałata lodowa, czosnek, szynka, sól, pieprz, kawa

10.30: makaron, sałata lodowa, kotlety mielone

15.30 obiad: makaron, kotlety mielone, sałata lodowa, buraczki, kawa

20.50 kolacja: wafle ryżowe, sałata lodowa, pomidor, ser żółty, twaróg półtłusty, sól, pieprz

Kcal: 3380, b: 338g, w: 300g, t: 135g

Suplementacja:
ZMA

[Piotras18]

Nie za dużo tego białka, prawie 5g na kilogram masy ciała? Takie dawki przyjmują z reguły osoby wspomagające się sterydami a nie osoby trenujące naturalnie.
Przy takiej ilości białka możesz zbytnio obciążyć nerki i wątrobę a co się z tym wiąże to powikłania.
Jest takie powiedzenie, " co za dużo to niezdrowo", tyczy się to także odżywiania

[Mati97]

ahaa ok to literówka była nawet nie zwróciłem uwagi. Miało być 238g