Sobota
Waga naczczo 76,8kg-i czuję się w sumie lekko przy takiej wadze.
Dzisiaj poszedł trening na rozbieganie nie będę teraz pisał jak to tam dokładnie wyglądało jeśli chodzi o tempo i kilometry bo ciągle coś zmieniałem ale aktywność była ponad 2 godzinna wliczając w to trening armstronga,który zrobiłem na świeżym powietrzu.
Armstrong poszedł tak: 9 serii, 3 rodzaje chwytu (szeroko,neutralnie,podchwyt wąsko) każda seria 10 powtórzeń,minuta przerwy między seriami.
Wieczorkiem poleci jeszcze abs2 (4). No i to w sumie tyle z dzisiejszej relacji. No i przyznam,że dzięki temu bieganiu ta sylwetka wygląda na coraz bardziej suchą i coraz bardziej mi się podoba