Dzięki, jeśli coś z tego wyjdzie, to takie rzeczy są dostępne bo to tez reklama dla klubu
Trening niedzielny na stałe wszedł do repertuaru. Relaksacyjne drille i rolowanie na prawie spokojnie.
Wczoraj czułem się nieco zużyty ale porobiłem ze 40 kb swing i ze 20 martwych. Od razu dzisiaj czułem się lepiej. Udo działa.
Bark średnio działa.
Dzisiaj udało mi się założyć odwrócony trójkąt i w tym samym czasie przesunąć się (leżąc na plecach) na stronę wolnej ręki i dokonać poddania poprzez omoplatę z chwytu kimura.
Potem duszenie lapelą z pozycji bocznej.
Dzisiaj był dobry dzień.
Dużo tracę pozycję bo skupiam się na wyławianiu kołnierza.