Kto chętny na sparring????
Napisano Ponad rok temu
Osu i powodzenia
Napisano Ponad rok temu
Tajowiec idź na trening kyoka, potrenuj, a potem walcz na miejscu w klubie, nie wyzywaj nikogo na sparing(ja tak to odczytałem)miej trochę pokory!!! Chcesz walczyć idź na trening, sprawdź się tam, pokaż że potrafisz trenować, że jesteś dobry, a może trener pozwoli Ci powalczyć! Pozdrawiam!!!
Jak można kogoś "wyzwać na sparring"? Sparring to nie walka, sparring to wspólny trening.
Napisano Ponad rok temu
A tu tak dla kontrastu:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
A swoja droga ten filmik jest bardzo pouczajacy! Z moich obsrwacji wynika ze chlopcy z Kyoka tak wlasnie wygladaja gdy nagle maja walczyc z "glowa": cepy bez ladu i skladu. Czy zauwazyliscie jak ladnie walczyl przeciwnik w spodenkach, gdyby karateka nie mial kasku walka byla by jeszcze ciekawsza
Pewnie ze to tylko dzieci ale widzialem kiedys jedna z pierwszych walk Feitosy w K1 - wygladala podobnie zenujaco... To podsumowuje moja opinie o knockdown.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
... Aczkolwiek pewna świadomość, pewna ilość sparingów w formule full contact wiele zmieniają, także samo założenie rękawic i dawaj na full contact nic nie da u karateki który nigdy wcześniej nie walczył z kontaktem na twarz.
Wybacz ale nie rozumiem... knockdownowcom sa potrzebne lekkie sparingi z uderzeniami na glowe, inaczej sztywnieja i przysfajaja sobie falszywe nawyki.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Aczkolwiek pewna świadomość, pewna ilość sparingów w formule full contact wiele zmieniają, także samo założenie rękawic i dawaj na full contact nic nie da u karateki który nigdy wcześniej nie walczył z kontaktem na twarz.
Trudno wylapac sens tej wypowiedzi. Moglbys sprecyzowac o co ci chodzi?
Napisano Ponad rok temu
Nie wiem czego nie rozumiesz, lekkie sparringi mają ten minus że człowiek często nie dostrzega swoich błędów, jak nie poczujesz że opuszczanie rąk w czasie walki naprawdę boli to sie nie nauczysz, tak samo z przekształceniem uderzeń do full contact, innaczej uderza się w knockdown innaczej w full contact. Jeżeli sam w walce tego nie doświadczysz że cepy niewiele dają nie nauczysz sie.
Lekkie sparingi to nie machanie bez sensu i celu przy muzyczce Jak poczujesz rekawice na twarzy to wiesz ze opusciles rece. Zgoda ze inaczej uderza sie w knockdown, inaczej w, jak to nazywasz full contact. Gdyby nie bylo tych roznic i innych nawykow jakie przez to powstaja mozna bylo by sobie wygodnie cwiczyc knockdown (nie ryzykujac "utraty glowy") i byc mimo to wszechstronnym fighterem, ale tak nie jest :wink:
Napisano Ponad rok temu
Jeśli chodzi o te sparringi i ich moc to chodziło mi że przynajmniej u mnie dopóki nie poczuję że porządnie obrywam to jakoś mozolnie mi idzie zmiana nawyków.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Szymon jakie w kyoku ataki na głowe? Macie sparringi w rekawicach czy poprostu zatrzymujecie ręke tuż przed głową? Bo nie rozumiem Zawodnicy kyoka z reguły mają złe nawyki Piszesz o gardzie ale założe sie że nie za często miałeś okazje zobaczyc czy naprawde jest szczelna Jesli piszesz że nie masz złych nawyków przejdz sie do sekcji bokserskiej lub kickboxerskiej (albo muay thai;) ) i wtedy jeszcze raz napisz o gardzie i o nawykach Pozdro
Kyokushin nie jest moim pierwszym stylem, myślałem że wynika to z moich wypowiedzi. Klub w którym miałem najdłużej doczynienia z Kyokiem był też klubem Kickboxingu więc wiesz.. ale byłem też w kilku innych sekcjach tego stylu więc orientuje sie na tyle, że wiem co sie w nich dzieje.
W oryginalnym Kyoku były dopuszczane ataki na głowe, przynajmniej mam spis technik w którym są. Moge sie mylić ale zostały chyba zabronione przez zaostrzone zasady sportowe.
Jasne, że w Kicku i Thaiu to standard ale pisze, że w dobrym klubie Kyoka nie powinno być również pod tym względem tak źle jak wszyscy mówią - nie powinno być tak że trener świadomie uczy złych nawyków i nie uświadamia na wielu płaszczyznach że niska garda nie jest fajna a potem po wielu latach treningu po raz pierwszy dostają rękawice i walą sie cepami jak na tym filmiku. Dla mnie to po prostu kiepski klub albo klub nastawiony 100% na wewnątrzstylowe zawody sportowe czyli też w moim mniemaniu kiepski klub.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Pozdr
Itosu
Napisano Ponad rok temu
We "starym kyoku" dopuszczano ataki na glowe. Dokladnie nie wiem kiedy zaostrzono przepisy. Slyszalem ze Steve Arneil przeszedl test 100 kumite z dopuszczeniem atakow reka na glowe. Moze to tylko glupia plotka, legenda jakich w historii kyoka niemalo. Specem nie jestem jesli chodzi o historie kyokushin. W 1964 kiedy uczniowie Mas Oyamy walczyli w tajlandii na 100% byli uczeni technik z wlaczeniem uderzen na glowe. Mysle ze moze wypowiedziec sie ktos bardziej kompetentny w tej kwestii (wyborowa ??)
Pozdr
Itosu
Odnosnie walk w dojo Oyama i uderzania na glowe, testu kumite S.Arneila - na mojej stronie tlumaczenie artykulu shihana Fomina z Rosji - obszernej i powaznej publikacji na ten temat. Podaje link, artykul mozna kopiowac z podaniem danych o autorze i tlumaczeniu.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
niestety wiekszosc artykulow nosi znamiona malo wiarygodnej i malo powaznej "propagandy sukcesu".
Jak bylo naprawde? Coz...
Znam kilka ciekawych i wiarygodnych historii na temat walk Kyokushin w latach szescdziesiatych.
Steve Arneil mial kilkakrotnie zlamany nos po walkach w dojo Oyamy. Po jednym z treningow musial byc operowany i do dzis ma imlantowana proteze nosa.
Najbardziej wiarygodna relacja z walk Kyokushin z Tajlandii w 1965, jest w ksiazce Tadashi Nakamury - Human Face of Karate. Postaram sie ja w kilku zdaniach strescic dzis wieczorem.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
wątpie żeby sparowali na codzien na fulla na glowe golymi piesciami
Uderzenia na glowe byly w walce wykonywane w rekawicach, dlonmi owinietymi w bandaze badz otwarta dlonia shotei. Walczono codziennie. Nie bylo wybranych dni w ktorych toczono walki. Byla masa kontuzji i duza rotacja ludzi. jesli ktos byl niezdolny do walki z powodu kontuzji, cwiczyl techniki i kata.
To byly inne czasy i inni ludzi. Dzis juz nikt w ten sposob nie cwiczy.
Oyama w momencie otwarcia swojego nowego dojo i oficjalnej daty zalozenia organizacji Kyokushinkai potrzebowal spektakularnego sukcesu - zwyciestwa w pojedynku z tajskimi bokserami. W przygotowaniach do walk wzieli udzial Hirobumi Okada, Yasuhiko Oyama, Akio Fujihira, Tadashi Nakamura, pod kierunkiem Sensei Kurosaki.
Walki byly zaplanowane poczatkowo na jesien 1964 roku. Terminy walki jednak byly kilkakrotnie przesuwane. Z tego powodu do Tajlandii nie polecieli Okada i Oyama Y.
Nakamura i Fujihira, jedyni pozostajacy w regularnym treningu do tych walk oraz opiekujacy sie nimi i bedacy autorem przygotowan i pozniejszego sukcesu - Kurosaki.
Ostatecznie japonska ekipa wyladowala w styczniu 1966 roku ale na miejscu znowu okazalo sie ze termin walk zostal przesuniety o kolejny miesiac. OStatecznie pojedynki odbyly sie 17 lutego 1966. Nakamura i FUjihira byli przygotowani do walk, ale Kurosaki, ktory malo czasu poswiecal swojemu treningowi, a za to prowadzil przygotowania, rowniez musial stanac do walki, bowiem tajowie zakontraktowali trzy walki. Pierwszy walczyl Nakamura, ktory wygral swoj pojedynek przez knockout. w drugiej walce Kurosaki, ktory juz przed walka byl kontuzjowany i nie w pelni sil i przegral przez techniczny knockout. W ostatniej walce Fujihira znokautowal swojego rywala.
Warto dodac, jak wspomina sam NAkamura, trenujac karate, nie mieli kontaktu z boksem, ani z tajska technika, ale potrafili sobie poradzic stosujac trening karate.
Nakamura opisuje rowniez reakcje Mas Oyamy na wiadomosc o przegranej Kurosaki. Po tym spektakularnym zwyciestwie Kyokushin stracilo Sensei Kurosaki, ktory publicznie ponizony przez Oyame, zdecydowal sie opuscic Kyokushinkai.
Tadashi Nakamura opisuje cala sytuacje w szczegolach w Human Face of Karate.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Puchar Polski Oyama Karate Semi-knockdown Jelenia Góra 29.11
- Ponad rok temu
-
MISTRZOSTWA EUROPY KYOKUSHIN KAN JUNIORÓW GDAŃSK 2008
- Ponad rok temu
-
Oficjalny międzystylowy trening
- Ponad rok temu
-
Choki Motobu -kontra Funakoshi
- Ponad rok temu
-
Gdański Klub Kyokushin Karate - sztuka walki czy sport
- Ponad rok temu
-
Enshin Krakow
- Ponad rok temu
-
All Kyokushin World Karate Tournament - Budapest 2009
- Ponad rok temu
-
Praca karate
- Ponad rok temu
-
Czarny Pas - szczyt - prawda i mity
- Ponad rok temu
-
oszustwa czołowych zawodników
- Ponad rok temu