Przyłącze sie jedynie do opinii, że woda bardzo wyciąga. To,że pływacy, to wielkie chłopiska nie wynika z faktu, tak jak w koszu, że tylko wysocy zostają, lecz oni po prostu rosną ta dzieki wodzie i przede wszystkim mocnemu gorsetowi mięśniowemy.
Co do przechwałek wzrosowych, to ja mam lat 17 (lada dzień) i równe 179,5. Jednak wszystkich którzy mówią w podobnych sytuacjach: "jeszcze uroścniesz" poceszę. Przez ostatnie trzy lata urosłem równe 4 cm

. Tak więc gdy kończyłem podstawówkę byłem wysoki, obecnie jestem średni (trochę naciągając). Z tym wzrostem, to pewnie też bez znaczenia, ale mało rosnę, odkąd trenuję.

Tak wiec do 21 roku życia rośnie pewnie niewielu i sprawą indywidualną jest czy sie najintensywniej rośnie mając 15, czy 17 lat. Wielu kończy wzrost na etapie własnie 17 lat.
PS Żeby tylko doszedł z centymetr, dwa to miałbym te 180

.
Wracjać do dziwczyn, to one nie powinny mieć raczej kompleksów. Ja tam znam naprawdę parę dziewczyn niższych niż 155 a mających ogromne powodzenie

.