Jacy byliscie przed zaczeciem trenowania jakiegos stylu walk
Napisano Ponad rok temu
potem urosłem - bez związku z treningiem,
schudłem i nabrałem sprawności fizycznej dzięki której ci co mnie wiecznie bili i popychali w podstawówce przestali się czepiać
z przestraszonego chłopczyka wyrosłem na opanowanego i pewnego siebie młodego człowieka, który nie bał się wyrażania swoich opini na ulicy (typu zostawcie w spokoju tą dziewczynę czy togo gościa) bo mógł je obronić w razie konieczności. Co ciekwe chyba ta pewność siebie była bardzo widoczan bo ilość kłopotów w jakie się pakowałem jak już coś umiałem spadła znacznie.
Przestałem tez musieć sobie udowadniać że coś jestem wart w awanturach. Mogłem też częscie ustąpić, zrezygnować z wojny w obronie pudełka zapałek bo nic sobie nie musiałem udowadniać....
Co do kontuzji... trenując sztuki walki odniosłem w zasadzie tylko dwie... obie z powodu własnych lub parterów błędów i głupoty... bardziej się pokaleczyłem przy koszykówce na któej straciłem obie kostki i jedno kolano. Co ciekwe zawsze grając z lebiegami z podwórka a nie z dobrymi gośćmi....
Teraz po wielu latach powoli zaczynają wychodzić ukryte kontuzje... i stanowią dodatkową motywację do treningu. Puki się ruszam jest ok, jak przestaję to bóle krzyża i szyi stają się trudne do zignorowania...
Ale pociesza mnie to że Ci co nic nie trenują też mają kłopoty zdrowotne, u gości w moim wieku mięśnie flaczeją, nie umieją odreagowywać i kontrolowac stresu, nie umieją hamować agresji a ja to potrafię i to pomaga w życiu...
Pozdrawiam wszystkich dinozaurów sal treningowych i życzę zdrowia i wytrwałości.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Na ulicach zawsze dostawałem.
Nikt mnie nie lubił, nawet rodzice.
Odkąd zacząłem używać najnowszego produktu o nazwie Sztuki Walki (za jedyne 80 PLN miesięcznie!!), stałem się silniejszy, wyższy, ładniejszy.
Nawet osiedlowe dziewczyny mówią mi, że "fajny ze mnie kolo".
Skończyły się moje problemy z nauką, a bóle w kręgosłupie minęły juz po 2 tygodniach używania.
Odkąd używam Sztuk Walki osiągam lepsze wyniki w nauce, jest ładniejsza pogoda, a ryby częściej biorą.
ZAMÓW, ZADZWOŃ!!!
Chcesz zmienić swoje życie, jak Distephano??
Nie wahaj się ani chwili!
Za jedyne 80 PLN miesięcznie staniesz się innym człowiekiem.
Jeśli zadzwonisz w przeciągu najbliższych 20 minut otrzymasz tę niesamowitą pompkę do materaca oraz 3 wymienne wkłady do długopisów CAŁKOWICIE ZA DARMO!!!
P.S.
Sorry, nie mogłem się powstrzymać
Napisano Ponad rok temu
wytrwsz w tej trudniej profesji .. odwieczne prawo wygrywa najlepszy ...
zły chłopak mata obraz nie bezpieczny waleczny Ju-Jitsu najbardzej skuteczny sport walki ... "
hihi fajowo piszecie a wcale nie bo taki styl walki jaki ciwiczysz
to przestawiasz sie na taki styl walki
judoka bedze chciał złapać
żucić lub coś w tym stylu
Bokser wiadomo bedze walka w dystansie ... karateka podobnie tylko doda nogi
wiadomo ze psychicznie i fizycznie jest sie tam troszke przygotowanym
na taką walke ale nie wiadomo ile ciwiczysz zawsze można dostać
ja kiedyś jak byłem młodszy to pasjonowalem sie walkami Gołoty
a także oglądalem sobie filmy z Jean Claudem Van Dammem
można powiedzeć ze wychowalem sie na takich idolach
a treaz ciwicze ju-jitsu to zupelnie inaczej przestawilem sie
prubuje obalić przeciwnika lub wykonać żut i w parteże zakończyć walke
Napisano Ponad rok temu
Jestem niski wienc ludzie sie mnie raczej nie boją. Ale ja jestem frajerem, bo mam postanowienie : nigdy nie dam sie zastraszć ani nie bede uciekał z pola bez chociaż próby oporu. Na poważnie to zacząłem sie za MA zabierać (nie ma co ukruwać, początkujący jestem) jak sie wkurzyłem na siebie że sobie nie radze w sytuacjach zagrożenia. Pare razy musiałem uciekać przed drechami, a nawiększy wstyd to miałem raz : otóż byłem ze znajomymi (7 kolesi nas było, ale nie znałem wszystkich za dobrze i sie okazało że to cieniasy są) i podszedł 1 (słownie: jeden) dres, nawet nieduży i chciał komure. raczej na bank musiał być zalany. Wszyscy mu z drogi zeszli, a ja nie. Podchodzi i mówi :"ja widze że ty masz komure" - "nie mam" - no widze że masz" - " no mówie ci że nie mam" - "nie mów tak do mnie bo ci zapier..." i dostałem z bani w nos, ale dres był jakimś cieciem bo nic mi sie nie stało. Odpłaciłem mu z łapy, ale w szczenke trafiłem, wienc tylko go odrzuciło i nie zrobiło wrażenia dużego. To ten coś tam zacął rzucać, i gwizdnął po kumpli (blefował). Skończyło sie że 7 kolesi zwieało przed 1 pijanym drehem... WSTYD MI!! wybaczcie...
Po tym poszegłem na jeden trning krav magi ale niestety była.. hmm... za jakość sie płaci, co nie? a teraz zaczynam trenować Wing-Tsun i mi sie baardzo podoba, to będzie długi romans, hehe.
A w tamtej sytuacji postąpił bym inaczej: nie zakończył bym na jednym strzale, tylko od razu z lewej by dostał, z glana, z dyni, i, jakby nadal stał, to lyn wan kyn.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
tylko czekam aż dostanę się na jakieś studia, wtedy się zapiszę na coś ciekawego 8)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
troche mniej pewny siebie bylem, ale nie duzo. bujki nie szukam bo w mojej szkole to takie porąby ze nawet wy mieli byscie z nimi problemy ;p
Napisano Ponad rok temu
Ja zaczynałem z harcerzami razem z książką K.Kondratowicza o Ju Jitsu w 1982 r byłem chudy i nieśmiały
Pozdro
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Wszystkim za to polecam poświęcenie trochę czasu na rozwój duchowy (jakkolwiek idiotycznie by to nie brzmiało ), medytację i rzeczy pokrewne. Zyskany dzięki temu spokój, opanowanie i pewność siebie procentują nie tylko na ulicy (choć samo to z reguły wystarcza, aby wybrnąć z niebezpiecznych sytuacji bez uszczerbku na zdrowiu i kieszeni).
Napisano Ponad rok temu
Wszystkim za to polecam poświęcenie trochę czasu na rozwój duchowy (jakkolwiek idiotycznie by to nie brzmiało ), medytację i rzeczy pokrewne. Zyskany dzięki temu spokój, opanowanie i pewność siebie procentują nie tylko na ulicy (choć samo to z reguły wystarcza, aby wybrnąć z niebezpiecznych sytuacji bez uszczerbku na zdrowiu i kieszeni).
Medytacja dobra rzecz, ok. Ale jak to się ma do ulicy? Moim zdaniem podobnie jak aikido. Spokój? Opanowanie? Dobra, ale wątpię czy pomaga to pokonać strach.
Napisano Ponad rok temu
Takie moje zdanie, ale nie róbmy już offtopa
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Praca nad rozwojem wewnętrznym daje bardzo dużo. Oczywiście możesz się nie zgadzać, ja po prostu wiem po sobie, że różnica jest. Czujesz się trochę "ponad innymi" (wiem, że brzmi to negatywnie), masz bardziej uporządkowane myśli, jasne pojęcie o swoich życiowych celach, czujesz się bardziej wartościową jednostką i, co z tego wynika, nabierasz większej pewności siebie. A co do pokonania strachu - gdy masz dobry stopień poznania siebie potrafisz tego strachu po prostu nie pokazywać mając jednak jego świadomość. Jeśli nauczysz się być spokojnym w sytuacjach stresowych, to większość napastników po prostu da sobie z tobą spokój, poza tym coś takiego po prostu "promieniuje" z człowieka, że nie wygląda na łatwą ofiarę.
Takie moje zdanie, ale nie róbmy już offtopa
wiesz, czasem jednak jak ktoś zobaczy na ulicy że sie nie boisz to stwierdzi" a to frajer, ja biedny pakuje od 10 lat, w bicepsie mam 47 a w klacie 135, a tu ten typek sie nie boji, to ja mu pokarze, frajerowi jednemu, teraz sie zacznie bać...."
jaki spokpjny byś nie był po trafieniu w ryj od koksa i tak pójdziesz spać...więc...
a tak wogóle to trenuje KK niecałe pół roku, czuje się troszke pewniej lecz mam świadomość że i tak nic nie potrafię...nigdy nie kozaczyłem choć kiedyś rególarnie "pakowałem", a i teraz czasem zajże na siłke....wszystko zależy od człowieka...pozdro 8)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Garnitur podczas szarpaniny/bojki etc.
- Ponad rok temu
-
dyskryminacja?
- Ponad rok temu
-
Kieszonkowiec
- Ponad rok temu
-
Ubiór a ulica
- Ponad rok temu
-
KANAR
- Ponad rok temu
-
Przeciwdzialanie szantazowi nozem.
- Ponad rok temu
-
Co zrobic gdy?
- Ponad rok temu
-
szkło.... w sprayu?!?
- Ponad rok temu
-
Akcja zwiazana z bezpieczenstwem kobiet w Warszawie
- Ponad rok temu
-
Szantaż nożem..
- Ponad rok temu