115 odpowiedzi w tym temacie

[budo_wysz]

Czym Zatonski popiera swoje tezy? Sam przeprowadzil badania? ciekawe za co.

Małe info o Zatońskim.:

Prof. Witold Zatoński z Warszawskiego Centrum Onkologii jest lekarzem, specjalistą chorób wewnętrznych.

Ekspert Światowej Organizacji Zdrowia. Autor ponad 200 publikacji naukowych, kilkunastu książek. Wiele prac naukowych ogłosił w języku angielskim.

Za swoją działalność na rzecz zdrowia mieszkańców Europy Środkowej odznaczony został Złotym Medalem (1992) przez Światową Organizację Zdrowia oraz medalem (Echelon Vermeil) miasta Paryża (1994) przez prezydenta Jacques’a Chiraca.

Od 20 lat prowadzi edukację zdrowotną Polaków. Przekonuje, że droga do zdrowia prowadzi przez odrzucenie palenia tytoniu. Jest najbardziej znanym przeciwnikiem palenia tytoniu w Polsce. Twórca Fundacji „Promocja Zdrowia”. Animator corocznych akcji rzucania palenia tytoniu prowadzonych, m.in. we współpracy z „Gazetą Wyborczą”, Polskim Radiem S.A. i Telewizją Polską S.A.

Google: Witold Zatonski snuff

[budo_fox]

nikotyna sama w sobie nie szkodzi.

Napisales ze jest zdrowa. Chyba ze ja czytac nie umiem.

To wpisz jeszcze raz i poczytaj troche wiecej. Wiekszosc sie odwoluje do palenia. EU ani nawet WHO nic zadnego raportu nie zatwierdzila co do tabaki.

Jeszcze w podstawowce nie miales angieslkiego? czy czytania ze zrozumieniem? Proponuje jeszcze raz przeczytac
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
i inne z tamtej strony. Tak sie sklada ze do Hoffmann'a WHO sie w wiekszosci takich raportow odwoluje. Wiec nie pierdol prosze ze nie bylo zadnych badan.

A z matka to chyba osoby pomyliles, idz przed lustro i sam sobie to powiedz.
Bez pozdrowienia.

nikotyna sama w sobie nie szkodzi.

Cytat:
Dotychczas powszechnie uważano, że nikotyna jest przyczyną uzależnienia, a substancje smoliste - czynnikiem rakotwórczym.

Tez padlem temu stareotypowi, uswiadomiliscie mnie

Widzisz a mama cie chyba polskiego nie nauczyla. I przedstaw mi kurwa oficjalny raport. I nie boj sie angielski znam. A do czego kto sie gdzie odwoluje to mnie pierdoli. Badania musza byc zatwierdzone. Nigdzie nie pisze ze tabaka wywoluje raka.

[budo_dr prozac]

Dobra z ludzmi ograniczonymi (prosciej - debilami) nie rozmawiam.

Jeszcze raz dzieki Fiodor za opcje ignorowania.

Dla innych zainteresowanych : [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] czytamy po czym klikamy na References (zwracam uwage na ptk 1)
zeby bylo lepiej potwierdzenie znalazlem na stronie WHO : [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_fox]

pojeb z ciebie. koniec tematu.

[budo_kas*]

W UE nie ma juz informacji na opakowaniach ze tabaka powoduje raka.

Fox, chyba naprawde nie zna ang:/ wez czlowieku przeczytaj chociazby na wilsonsach. wyraznie pisze 'causes cancer' jak nie wiesz co to znaczy radze siadac do kompa ze slownikiem na kolanach.

Pzdr

[budo_taisho]

EJ! a tabaka ma jakis termin przydatnosci? Bo mam w domu pudelko od paru lat i nie wiem czy mi przypadkiem nochal nie zgnije...

[budo_fox]

W UE nie ma juz informacji na opakowaniach ze tabaka powoduje raka.

Fox, chyba naprawde nie zna ang:/ wez czlowieku przeczytaj chociazby na wilsonsach. wyraznie pisze 'causes cancer' jak nie wiesz co to znaczy radze siadac do kompa ze slownikiem na kolanach.

Pzdr

a moze dlategoze to amerykanski produkt ???

obacco has a long and rich history in Wilson County. Wilson is known as the "World's Greatest" Tobacco Market. The Wilson Tobacco Market opened in 1890. By 1919, the Wilson market earned the title of the America's largest flue-cured market. In the years that followed, Danville, Virginia and Greenville, N.C.,

[budo_wysz]

Specjalnie dla ciebie, Fox:

Snorting tobacco in the form of snuff is even more risky than previously thought, research suggests.
Although perhaps not as popular as it was in previous centuries, snuff has enjoyed something of a resurgence in some countries in recent years.

It has also been touted as a safer, and perhaps more socially acceptable, alternative to cigarette-smoking, and even an aid to quitting.

However, preliminary results from a team of researchers examining native American women who take snuff suggest that its carcinogenic effects may have been underestimated.

Although the numbers in the study are small, their analysis found an eightfold increase in the risk of developing breast cancer.

Dr John Spangler told a conference in Orlando, Florida: "This suggests that smokeless tobacco is not a safe alternative to cigarette smoking.

"Although smokeless tobacco use among women nationally is only 0.6%, 2.5% of women here in North Carolina use smokeless tobacco."

The women taking part in the survey were Cherokees living on tribal lands in Western North Carolina - they frequently use snuff.

Fashionable

Most people associate the practice of snuff-taking with older people, but it has been increasing among the young, although it is still tiny in comparison with cigarette smoking.

UK suppliers have suggested that young women are also taking snuff, which is produced by grinding up the tobacco into a fine powder.

Proponents of snuff suggest that it is the burning of tobacco in cigarettes and pipes which releases the carcinogens.

It has previously, however been associated with an increased risk of nasal cancer.

And at the moment it is not subject to additional treasury taxes like cigarettes are, making it substantially cheaper than the same amount of tobacco in cigarettes.

[budo_wysz]

i jeszcze to:

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_trik]

Heheh widze że każdy przez to przechodził Niechciało mi sie czytać wszystkich postów, przeczytałem 1 stronke, ale pewnie przeczytam wszystkie. Jeżeli chodzi o mnie to 2 lata byłem nałogowcem dosłownie... tak jak ze szlugami... co jakiś czas... zawsze uzbrojony... w husteczki i redbulla (ze słowacji, bo polskie to shity są)... spróbowałem medicate 99 (pudełeczko mam do dzisiaj hehe) żeczywiście jest zbyt dobno mielona, a przez to nie czuje się jej mocy... (najmocniejsza wsród tabak jest)... Do gawitha nigdy sie nie przekonałem... Stary dobry Słowacki Redbull Żeczywiście ścieżki to były wielkie... wręcz poprostu przechodziły ludzkie pojęcie... a skutki nie były do końca miłe... zawsze się chciało miec jeszcze lepiej... Jedno doświadczenie któro wyprowadziło mnie z nałogu tego... to jak wciągnąłem 1/2 redbulla... dosłownie nie wiedziałem czy stać czy siedzieć... nie należało do miłych... chyba każdy doszedł do tego że 1/3 słomki do coli jest najlepsza ;P bueheheh, najbardziej lubiłem wciągać sobie w domu w soim pokoju przy "Prodigy - Smack my bitch up"... Teraz to sporadycznie... alkocholu nie pije tez za dużo... ale łącząc tabake z nim... dochodzilo się żeczywiście do stanu w którym trudno utrzymac równowage A teraz czasami słysze jak się chlopaki podniecają że ktoś tam wciągnął tyle... i tyle... A ja sobie przechodze obok i przypominam czasy jednego z większych wyjadaczy... heheh nie chodzi mi o chwalenie się w tym poście, tylko opisuje swoje przeżycia, odczucia i wspomnienie odnośnie tabaki. To jest tak samo jak wspomnienia z 23grudnia około 10 lat temu, gdy kot leży na telewizorze, mama z babcia w kuchni, a w domu słychac kolędy. Pozdrawiam

[budo_dr prozac]

Specjalnie dla ciebie, Fox:

on i tak nie zalapie.

[budo_klusek]

W tabaczeniu mam zaledwie roczne doświadczenie, ale zdążyłem się w to wciągnąć. Próbowałem wielu tabak i muszę przyznać, że na Polskim rynku jest ich duży wybór.

Co do uzależnienia, to muszę przyznać, że mnie to nie dotyczy. Bez żadnego bólu mogę odstawić tabakę na 2 - 3 m-ce i nic się nie dzieje.

P.S. Nie wie ktoś może, czy jest w kioskach jakaś polska tabaka ? Słyszałem coś o jakiejś "Tabace Gdańskiej", ale przyznam, że się z nią nie spotkałem.

[budo_kas*]

ktora tabaka jest najmniej szkodliwa?
albo czy da sie mieszac z czyms tabake, zeby tez kichac itd miec beke, ale zeby az tyle sie nie dostawalo nie wiem gdzie do krwi czy gdzies tam?
i czy np 3-4 razy na tydzien (niewielkie kreski) bardzo szkodzi?
w ogole ile nikotyny dostaje sie do organizmu?
przy slabych naczynkach krwionosnych troche sie boje, ze moze to byc bardzo szkodliwe.lekarz powiedzial, zeby w zadnym wypadku nie palic (nie zamierzam), ale jak jest z tabaka?
z gory thx za odp;]
=*

[budo_klusek]

Jeśli chodzi o te słabe naczynka to musisz raczej uważać z tą tabaką, ale jak nie będziesz przesadzać, to nie będzie problemu. Najlepszym w tej sprawie rozwiązaniem, będzie unikanie mocnych tabak (Medyk, Red Bull).

[budo_nebir_one]

no coments :roll: :roll: :roll: :roll:

[budo_sombre]

Nie rozumiem, czemu ludzie wciągają tabakę. Sam jej kilka razy spróbowałem, ale nie zrobiło to na mnie żadnego specjalnego wrażenia.Potem oczywiście - kilka godzin smarkania na brązowo. Równie dobrze mógłbym wciągnąć drobno zmielony pieprz, czy cokolwiek innego. Kompletny bezsens.

Inna sprawa: nie rozumiem co jest w tym takiego fajnego. Rozumiem czemu ludzie palą papierosy ( na "nerwy" , swoista subkultura palaczy ), kawoszy, piją alkohol ( wiadomo ), palą jointy, a nawet jestem zrozumieć ludzi uzależnionych od np. zakupów, opalania się czy innych bzdetów. Ale tabaka ? Rozumiem szpanerstwo gówniarzy - ale dorosłych ludzi ?

U mnie na studiach jest trzydziestokilkuletni facet - nałogowy snuffer. Zażywa jakieś szkockie i irlandzkie tabaki. Ma takie fazy, ze nie potrafi sie powstrzymać na zajęciach od brania , chociaz siedzi w pierwszej ławce - trzyma otwarte pudełko i bez przerwy grzebie sobie w wielkim nochalu :wink: . Ogólnie widok mało estetyczne ....

A co do aspektów zdrowotnych - tabaka na katar jest skuteczna na bardzo krótką metę, bo pył osadza się w zatokach. I sie tak gromadzi, gromadzi, aż trzeba go jakoś usunąć, a więc punkcja . Dla tych co nie wiedzą - bierze się strzykawkę z wielką igłą, przebija kość i cierpliwie się wysysa.... podobno ból jest MOCNO nieprzyjemny :wink: . To tyle Kas*iu , jeśli chciałabyś wiedzieć o szkodliwości tabaki.

Aha - też trzymalem tabakę na katar, ale jakoś specjalnie nie pomagała. (Mam krzywe przegrody nosowe, b. często chodze z zapchanym nosem )Zacząłem korzystać ze zwykłych kropli do nosa , które są do kupienia za 3, 4 zł w każdej aptece - wystarczają na b. długo, a efekt jest zdumiewająco pozytywny.

[budo_jani]

Heh.. kiedyś nosiłem się z założeniem podobnego topicu, tabake wciągam okazjonalnie od pół roku... zaczęło się od Gletschera, potem Medyk ale najchętniej wciągam Gawitha... szkoda że tabaka jest dość nieakcptowalna społecznie, zawsze mamy kłopoty w knajpach gdy chcemy sobie przytabaczyć ("no jazda stąd bo wzywam policję"... nie wytłumaczysz że to tabaka a nie inne gówno które wciągasz nosem)

Pozdrowienia dla tabaczanej braci która wie co dobre i zamiast fajek woli tabakę

[budo_lord_malakay]

A gdzie się tabake kupuje?

[budo_kane]

A gdzie się tabake kupuje?

w kiosku....

[budo_miharu]

Ja tam nie wiem narkotyk czy uzywka ,nie wnikam bo co za roznica.Wiem jedno szkodzi,nie uzywam gdyz cialo to moja swiatynia.Zwlaszcza trenujacy budowicze powinni o tym pamietac,szczerze zycze wiec powodzenia w szkodzeniu samemu sobie
:roll: