A oni kazom sie zulom bic ?
Nie, daja im za to winiacze. Wierz mi ze zul polamany jest szczesliwszy z 5 litrami wina niz "zdrowy" a bez alku. Poza tym niech kazdy robi co lubi i niech kazdy oglada na co ma ochote, tak bedzie najlepiej.
Ehhh, senior Niedziel.. W zasadzie moglbym odpowiedziec to samo co Brisban. Ale jako ze to dzial "ulica", to dodam, ze czesto nasze rodzime drechy radosnie klepia przypadkowych ludzi... bo robia to co lubia. :wink:
A fakt, ze zul jest szczesliwszy z winem, ktore dostal... (Jednemu z zuli dali zamiast browca mocz do picia..) Moze i rzeczywiscie jest szczesliwszy. Ale to nie znaczy, ze te bekarty (autorzy filmu) USZCZESLIWIAJA tak naprawde zuli.. To nie jest uczciwa wymiana - zeszmaceni ludzie sa jeszcze bardziej szmaceni. To, ze zul ma picie za darmo, nie zmienia faktu, ze jest on traktowany jak zabawka ("wrzuc monete"). I takie traktowanie ludzi IMO jest godne potepienia. A wrecz ukarania :twisted:
No i jeszcze jedno - nawet gdyby przyjac Twoja koncepcje "handlu" (popisy za alk), to nalezy zauwazyc, ze czesc "bohaterow" filmu byla wyszydzana wbrew swojej woli. Mam tu na mysli przede wszystkim spiacych zuli (np. jeden dostal kamulcem w leb jak spal, o ile dobrze pamietam). Oni po prostu chcieli byc zostawieni w spokoju, a te skurwiale szczeniaki sie nimi zabawialy.
Tylko mi tu teraz nie napisz, ze to problem zuli, ze nie potrafili sie obronic...