Skocz do zawartości


Zdjęcie

Systemy i sztuki walki, a ulica. Częste pytania nt ulicy.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
607 odpowiedzi w tym temacie

budo_badger
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 70 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Jaworzno

Napisano Ponad rok temu

Re: Systemy i sztuki walki, a ulica. Częste pytania nt ulicy.
Kurcze, dawno mnie tu nie było. Ale do rzeczy - dwie sprawy:
1 - AdamD - po Twojej wypowiedzi wnioskuję, że na ulicy rozłożysz każdego kto ćwiczy TeaKwonDo. Ja znam osobiście dwóch gości, którzy naprawdę nieźle zamiatają nogami i wiem na pewno, że jeden z nich poradził sobie kiedyś z grupką napastników. Ja wiem, że w przekonaniu niektórych ludzi jest jeden najlepszy styl, a inne są be, ale moim zdaniem jak się jest w czymś dobrym, to bez względu na styl, możesz sobie poradzić.
2 - Kolejny raz podejmuję temat walki "chwytanej" na ulicy - pogadałem troszkę z gostkiem po szkole detektywistycznej i roku w desancie, który ma troszkę obszerniejsze podejście do walki. Zwrócił mi uwagę na jedną rzecz - w zwarciu jest cholernie ciężko obserwować co robi przeciwnik - możesz nie zauważyć jak wyciągnie np. nóż. Tym bardziej, że z reguły takie akcje mają miejsce, gdy jest już ciemno. Wtedy nawet jak obaj stoicie, cholera wie, czy nie trzyma noża. No ale załóżmy, że nie zadźgał Cię nożem, a jedynie trochę pocharatał. Albo, że miał nie nóż, a żyletkę. Założyłeś mu słynne mata leo (tak to się piszę?), ale dziabnął Cię w rękę zanim usnął. No i Ty sobie idziesz, a za jakiś czas się okazuje, że masz HIV, bo żyletka była zakażona. Myślę że rozumiecie moje przesłanie, więc nie przedłużam.
Pozdrawiam
  • 0

budo_kselos
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1657 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Systemy i sztuki walki, a ulica. Częste pytania nt ulicy.
Pewnie! Najlepiej, najbezpieczniej w ogóle nie wchodzić w kontakt z napastnikiem - zwiać o ile jest taka możliwość!
W walce długi dystans ułatwia obronę, bliski atak = jeżeli uderzasz to kończ szybko w dystansie, jak Ci się uda, jezeli potrafisz uniknać zwarcia to plus dla Ciebie! Czy dasz radę kazdego z-knockdown`ować w dystansie, jednym celnym ciosem, a raczej serią uderzeń i kopnięć zanim dojdzie do zwarcia (zakładamy ze przeciwnik pcha się do przodu z ciosem prostym lub cepem a jak się zbliży to łapie uderza kolankiem na krocze albo z bańki, szarpie, chce przewrócić i skopać, albo ze jest dwóch takich zuli: jeden z przodu, drugi z boku) Natomiast MOZE i pewnie czesto się zdarzy ze przeciwnik Cię złapie i wtedy jak nie umiesz walczyć w zwarciu "szarpać się", nie dać się przewrócić to masz DUZY problem.
Ps:Nikt tu nie twierdzi że nalezy wchodzić do zwarcia/parteru z uzbrojonym przeciwnikiem...
...mam nadzieję!
Pozdr!
  • 0

budo_anjin
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 600 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Systemy i sztuki walki, a ulica. Częste pytania nt ulicy.

Kurcze, dawno mnie tu nie było. Ale do rzeczy - dwie sprawy:
1 - AdamD - po Twojej wypowiedzi wnioskuję, że na ulicy rozłożysz każdego kto ćwiczy TeaKwonDo. Ja znam osobiście dwóch gości, którzy naprawdę nieźle zamiatają nogami i wiem na pewno, że jeden z nich poradził sobie kiedyś z grupką napastników. Ja wiem, że w przekonaniu niektórych ludzi jest jeden najlepszy styl, a inne są be, ale moim zdaniem jak się jest w czymś dobrym, to bez względu na styl, możesz sobie poradzić.


No widzisz Adam, teraz już wiesz, co napisałeś.

:)

Pozdrawiam,
  • 0

budo_mjr
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 161 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Jaworzno

Napisano Ponad rok temu

Re: Systemy i sztuki walki, a ulica. Częste pytania nt ulicy.

Pewnie! Najlepiej, najbezpieczniej w ogóle nie wchodzić w kontakt z napastnikiem - zwiać o ile jest taka możliwość!
W walce długi dystans ułatwia obronę, bliski atak = jeżeli uderzasz to kończ szybko w dystansie, jak Ci się uda, jezeli potrafisz uniknać zwarcia to plus dla Ciebie! Czy dasz radę kazdego z-knockdown`ować w dystansie, jednym celnym ciosem, a raczej serią uderzeń i kopnięć zanim dojdzie do zwarcia (zakładamy ze przeciwnik pcha się do przodu z ciosem prostym lub cepem a jak się zbliży to łapie uderza kolankiem na krocze albo z bańki, szarpie, chce przewrócić i skopać, albo ze jest dwóch takich zuli: jeden z przodu, drugi z boku) Natomiast MOZE i pewnie czesto się zdarzy ze przeciwnik Cię złapie i wtedy jak nie umiesz walczyć w zwarciu "szarpać się", nie dać się przewrócić to masz DUZY problem.
Ps:Nikt tu nie twierdzi że nalezy wchodzić do zwarcia/parteru z uzbrojonym przeciwnikiem...
...mam nadzieję!
Pozdr!


dobrze gadal chlopok! piwa mu nalac! albo vodki 8)

a tak by the way to widzialem ostatnio filmiki z walkami niby ulicznymi tyle ze to sie okazay takie przypadkowe walki przewaznie solowki :) i jak to wygladalo? przewaznie szarpanina, duzo cepow, 0 gardy, lali sie nie zeby jak najmniej "wychwytac" ale jak najwiecej zadac, jak juz kopali to jak pilke :) , u bab w kazdej walce bylo szarpanie za wlosy i ktora wiecej/lepiej szarpala ta wygrywala :D , w wiekszosci to bylo chaotyczne, pelno agresji, zero kontroli i co najgorsza nienawisci a chyba tego ostatniego trzeba umiec sie wyzbyc w walce!? tak nienawisci do przeciwnika zeby Twoj umysl byl "trzezwy" w ocenie calej sytuacji itp.

pozdr. mjr
  • 0

budo_mjr
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 161 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Jaworzno

Napisano Ponad rok temu

Re: Systemy i sztuki walki, a ulica. Częste pytania nt ulicy.
a zle ostatnie zdania sformulowalem chodzilo mi ze nie bylo zero nienawisci ale duzo nienawisci :)

a jeszcze jedno z tego co pamietam to jak juz zeszli do parteru i jakis siedzial na drugim i go okladal rekami to zawsze ktos podlecial i dostal odrazu buta na leb to samo bylo jak ktorys uzyskiwal duza przewage i doszedl do zwarcia szarpal sie tam a drugi juz tylko myslal zeby uciec/jak najmniej dostac to tez podlatywali jacys i okladali tego lepszego :)

jaki z tego moral? chyba trzeba umiec tak walczyc zeby miec podglada na to co nas otacza i byc czujnym do konca jak juz cos zrobisz to nie skupiaj sie zeby tylko naladowac ile sie da ale takze popatrz na to co sie dzieje poza walka oczy z tylu glowy :) w zwarciu trzeba byc tymbardziej czujnym, nie mowiac o parterze! :)

pozdr. mjr
  • 0

budo_adamd
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3411 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Systemy i sztuki walki, a ulica. Częste pytania nt ulicy.
Anjin:

No, teraz już wiem.
Kurde, ile się można o sobie dowiedzieć czytując forum 8)

Badger:

Gratuluję wyciągnięcia wniosku, mam jednak złą wiadomość - nie trafiłeś. Masz jeszcze dwie próby, jeśli nie uda Ci się dojść do sedna to ... skończą Ci się "życia". Game Over :)

Pozdrawiam,
AdamD
  • 0

budo_badger
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 70 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Jaworzno

Napisano Ponad rok temu

Re: Systemy i sztuki walki, a ulica. Częste pytania nt ulicy.
AdamD:
Żeby było jasne - ta wypowiedź o Tobie vs TeaKwonDo wręcz kipiała sarkazmem. Mam nadzieję, że Twoja wypowiedź o "życiach" też, bo wiązanie tego z Twoją osobą jako moderatora byłoby gówniarskie.
Kselos:
Oj, nie zapędzałbym się twierdząc, że duży dystans ułatwia obronę, a krótki - atak. Baaardzo nierozważne słowa Kselos. A ja tylko zwróciłem uwagę na fakt, że należy unikać szarpania się, bo wtedy ktoś może wyciągnąć ostrze. Nie kwestionuje natomiast tego, że w zwarciu trzeba umieć walczyć.
A Ty Major nie rozlewaj tak raptownie tego piwa i wódki :) Przypomnijmy sobie ostatnie sparringi - przecież ja kopnieciami mogę Cię trzymać na dystans i jakoś nie widziałem tej łatwości w obronie. A że w zwarciu czasem baardzo trudno zaatakować powinieneś wiedzieć po tuin-sho. Przecież wszystko zależy od tego z kim walczysz, co sam potrafisz, jakie są warunki fizyczne itd!
Pozdrawiam
  • 0

budo_badger
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 70 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Jaworzno

Napisano Ponad rok temu

Re: Systemy i sztuki walki, a ulica. Częste pytania nt ulicy.
Właśnie uświadomiłem sobie, dlaczego nie dawał mi spokoju omawiany tu przykład żołnierza GROM'u napadniętego przez dresów. Skazywaliście go na wpierdol, chyba że miałby np. MP5... Interesuje mnie jeden aspekt tej sprawy. Wychodzę z założenia, że taki GROM'owiec (czy też gostek z SAS, SPECNAZU etc.) potrafi zabić człowieka gołymi rękami, tzn. bez żadnego uzbrojenia. Z resztą np. SPECNAZ ćwiczy to na tzw. "kukiełkach". Ktoś taki ma moim zdaniem oczywistą przewagę nad statystycznym dresem. Tą przewagą jest zdecydowanie. A to jest bardzo ważne w walce. Nie będzie wielkim odkryciem, jeśli napiszę, że ktoś niezdecydowany, choćby nie wiem jak był dobry technicznie, może przegrać z kimś gorszym, ale zdeterminowanym. Sam nieraz coś takiego widziałem. Kolejna sprawa, to że np. mnie by się zrobiło miękko w nogach, gdybym zobaczył jak ktos łamie rękę i skręca kark mojemu kumplowi i nawet przy tym nie mrugnął. Przykład cholernie jaskrawy, ale grunt, że oddaje sytuację. Nie ma znaczenia czy w GROM'ie ćwiczą Krav Magę, BJJ, czy cokolwiek innego. Tu chodzi o specyficzną psychikę tych ludzi. Aha! Zanim ktoś zacznie krytykować moją wypowiedź pod kątem "GROM'owcy nie są niezniszczalni", "To czemu nie startują w UFC, skoro są tacy dobrzy" itd. uprzedzam, że chciałem zwrócic uwagę na aspekt psychiki w walce, ale NIE TWIERDZĘ, że GROM'owiec wygra starcie z 5 dresami! Mało tego - w dupie mam potencjalny wynik takiego starcia - nie jestem ani dresem, ani GROM'owcem.
Pozdrawiam
  • 0

budo_kselos
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1657 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Systemy i sztuki walki, a ulica. Częste pytania nt ulicy.

Kselos:
Oj, nie zapędzałbym się twierdząc, że duży dystans ułatwia obronę, a krótki - atak. Baaardzo nierozważne słowa Kselos. A ja tylko zwróciłem uwagę na fakt, że należy unikać szarpania się, bo wtedy ktoś może wyciągnąć ostrze. Nie kwestionuje natomiast tego, że w zwarciu trzeba umieć walczyć.
Pozdrawiam

Chodziło mi o atak np. pieściami z długiego dystansu =2,3 m a atak z półdystansu; w pierwszym przypadku przeciwnik musi najpierw podejść, skrócić dystans i jest czas żeby zareagować, odskoczyć albo wykonać kontratak na zblizającego się przeciwnika. Im bliżej jest atakujacy tym masz mniej czasu na reakcję...
Generalnie dla mnie karateki jest bardziej naturalne dążenie do skończenie walki udanym kontratakiem na zbliżającego się z dystansu przeciwnika, niż wchodzenie z nim do zwarcia/parteru i tam szukania rozstrzygniecia, ale nie mogę wykluczyć że się znajdę w klinczu, lub na ziemi i tam też muszę umieć się obronić...
Pozdr!
Ps: Też uważam, ze w starciu ze zdeterminowanym "mordercą" zwykli żule/rabusie po prostu uciekną po pierwszym zgonie/brutalnym okaleczeniu, zamiast walczyć "do ostatniego człowieka"
  • 0

budo_badger
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 70 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Jaworzno

Napisano Ponad rok temu

Re: Systemy i sztuki walki, a ulica. Częste pytania nt ulicy.
O widzisz Kselos - i teraz rozumiem o co Ci chodziło i się z tym zgadzam. Kwestia rozróżnienia czasu na reakcję od potencjalnych możliwości obrony. I da się tu dojść do porozumienia z drugą osobą, bez bluzgania i drwin. Tylko nie wszyscy to potrafią.
  • 0

budo_badger
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 70 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Jaworzno

Napisano Ponad rok temu

Re: Systemy i sztuki walki, a ulica. Częste pytania nt ulicy.
Shaft - faktycznie, dziwny jest ten Twój post. Tu, to znaczy gdzie? Chodzi Ci o ten vortal?? Ja nikogo jeszcze nie zabiłem i nie mam zamiaru. Chyba tylko przez przypadek mógłbym, bo żeby zabić z zimną krwią... Nie wiem. Napiszę tak: zaliczyłem na studiach przedmiot "Zarządzanie przedsiębiorstwem". Mam pewną wiedzę z tego zakresu. Teoretycznie mógłbym prowadzić przedsiębiorstwo i może nawet bym nie splajtował, a po pewnym czasie nawet zdobył umiejętności pozwalające mi utrzymać się na rynku. Ale to nie znaczy, że UMIEM prowadzić przedsiębiorstwa. Przykład nie do końca oddaje sytuację, ale miał być tylko wprowadzeniem do pytań:
Czy zabiłeś kiedykolwiek kogoś gołymi rękami?
Kto "tu" zabił kiedyś człowieka gołymi rękami?
  • 0

budo_chrystianek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 668 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:ny

Napisano Ponad rok temu

Re: Systemy i sztuki walki, a ulica. Częste pytania nt ulicy.
co to za gromowiec bez glocka albo kosy?????

:D

(oczywiscie pytanie jest totalnie zartobliwe bo przeciez kazdemu moze sie zdazyc ze zapomni swojej ulubionej zabawki)
  • 0

budo_spartan
  • Użytkownik
  • Pip
  • 27 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kielce

Napisano Ponad rok temu

Re: Systemy i sztuki walki, a ulica. Częste pytania nt ulicy.
Ludzie z Gromu rządzą się takimi samymi prawami jak wszyscy, są wśród nich tacy co by sobie poradzili z pięcioma drechami (mniejszość), i są tacy co by sobie nie poradzili (większość). Taki Polko na przykład, komandos "od zawsze", by sobie nie poradził, bo nie dobrych warunków fizycznych i niespecjalnie trenował pod kątem walki na piąchy.
Ogólnie trzeba powiezieć, że ludzie z takich jednostek nie są żadnymi mutantami. Są wytrzymali fizycznie, psychicznie i szybko strzelają. W akcję wchodzą grupą, jeden kryje drugiego i takie tam. Broni też mają
przy sobie sporo, tak więc nie muszą być specjalnie biegli w kopaniu i innych podobnych "chwytach". A po służbie? Jak ich pięciu dopadnie to może być różnie. No, ale oni po służbie też trzymają się razem, a jak piją, to przynajmniej właśnie we pięciu :)

Pozdrawiam
  • 0

budo_kubuś puchatek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4530 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Skadinad

Napisano Ponad rok temu

Re: Systemy i sztuki walki, a ulica. Częste pytania nt ulicy.
Badger drech ma zawsze wielka przewage nad kazdym na ulicy - jest to przewaga wynikajaca z zaskoczenia i z tego, ze jego nie interesuja aspekty prawne, a nawet super komandosa na ulicy - musza.
Tylko na filmach typu "Spartan", superagent dziala poza prawem. A juz skrecanie karkow i lamanie rak na ulicy zwlaszcza w stojce to tylko filmowe glupoty.
K_P
  • 0

budo_kubuś puchatek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4530 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Skadinad

Napisano Ponad rok temu

Re: Systemy i sztuki walki, a ulica. Częste pytania nt ulicy.
Niestety nie mozna neurotycznie reagowac na podejscie kazdego czlowieka do nas na ulicy i witac go stopujacym frontkickiem.
Mialem wczoraj taka sytuacje - byla godz. 18 wiec juz ciemno, spacerowalem z psem przy ruchliwej ulicy, pelnej ludzi. Podszedl do mnie gosc i zapytal, czy nie mam fajki, odpowiedzialem, ze nie pale, co jest zgodne z prawda, spojrzelismy sobie przez sekunde w oczy i... facet odwrocil sie bluzgajac na caly swiat, na piecie. Wtedy dotarlo do mnie - ze facet jest krepy, dosyc wysoki, ma mocne dlonie, "lysy", ze szramami na ryju, w dreso podobnym mundurku, i na pewno pochodzi ze srodowiska przestepczego (takich dzielnicowych zlodzie i bandytow, ktorych niestety sporo poznalem) i pytanie o fajke, to bylo tylko preludium do ataku. Powstrzymalo go spojrzenie w moje oczy i raczej nie to, ze ja mam grozny wzrok, bo nie mam i glosu tez nie - tylko zdaje sie moj absolutny stan zrelaksowania, w ktorym nie bylo w ogole zadnego leku (bo generalnie pojedynczych osob sie nie boje, boje sie stada glupawych 15-16 latkow po paru piwach). Gdyby zamiast pytac o fajke, dal mi od razu w ryja, na pewno bym tego nie uniknal.
K_P
  • 0

budo_mradu
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3413 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:New Rembridge
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Systemy i sztuki walki, a ulica. Częste pytania nt ulicy.
Kubus...jest to pierwszy znany mi przyklad nie-czujnosci ktora uratowala komus tylek :)
  • 0

budo_kubuś puchatek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4530 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Skadinad

Napisano Ponad rok temu

Re: Systemy i sztuki walki, a ulica. Częste pytania nt ulicy.
To fakt. Nie bardzo mialem powod do czujnosci - moj teren, mnostwo ludzi, nie pozna godzina, ostatnia rzecz jak mi przyszla do glowy, to to, ze ktos chce mi w.... i zabrac portfel.
Mam tez jeszcze jedna teorie - facet zobaczyl mojego psa (cale 14 kg) i sie domyslil, ze to tak naprawde to nie kundelek, ale tajniakpitbul, tylko dlugo chorowal - i wymiekl. :wink:
Wychodzi na to, ze na stare lata robie sie malo czujny, a kiedys bylem bardzo. Musze to przemyslec.
K_P
  • 0

budo_mradu
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3413 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:New Rembridge
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Systemy i sztuki walki, a ulica. Częste pytania nt ulicy.
ale wiesz- taka twoja nie-czujnosc to jest plus. gdybys byl czujny, hardy itd. to gosc by sobie pomyslal "kozak sie stawia" i moglby sie na Ciebie rzucic. A swoim absolutnym zrelaksowaniem i totalnym niewyczuwaniem niebezpieczenstwa zbiles go z pantalyku. Kurde, musze sie nauczyc takiej nieczujnosci :) :)
  • 0

budo_cynik
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 5337 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Systemy i sztuki walki, a ulica. Częste pytania nt ulicy.
Osobiscie swiadomie stosuje taka "taktyke" jaka przybral K_P, juz bardzo dlugi czas i jeszcze mnie nie zawiodla. To spojzenie na potencjalnego napastnika mowiace "no, widze cie ale jestes ostatnia rzecza jaka przyszlaby mi do glowy to to,z e powinienem sie ciebie bac*". To dziala!

* - "jednakze nie wskazuje moje spojzenie na kozactwo jakies, po prostu wygladasz na tak nieszkodliwego typa, ze misiu, chyba twoj plan polegl"

;)
  • 0

budo_dar75
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3410 postów
  • Pomógł: 1
1
Neutralna
  • Lokalizacja:kiedyś z O, teraz z P.
  • Zainteresowania:BJJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Systemy i sztuki walki, a ulica. Częste pytania nt ulicy.
nie ma jakiejś szkoły gdzie nauczyliby mnie jak być czujnym, ale pozornie nieczujnym?
tak mi przyszło do głowy, że jeśli taktyka nieczujności sie rozpowszechni to dresy sie na nia uodpornią i będą lać nieczujnych i znów trzeba bedzie byc czujnym :)
czuj czuj czuwaj-nieczuwaj
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024