Skocz do zawartości


Zdjęcie

Czy ktos z was chcialby pracowac w policji?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
180 odpowiedzi w tym temacie

budo_niedziel
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2844 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:ze wsi jestem
  • Zainteresowania:Taekwondo

Napisano Ponad rok temu

Re: Czy ktos z was chcialby pracowac w policji?

ja jeszcze o tych pieniądxzach w policji... .


Netto czy brutto ? :twisted:

Pozdrawiam i szacuneczek
Niedziel
  • 0

budo_słoniak
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1975 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano Ponad rok temu

Re: Czy ktos z was chcialby pracowac w policji?
Może nie powinienem srać we własne gniazdo, ale uważam, że w Polsce powinno być dwa razy mniej wojska i dwa razy więcej policjantów. Ale takich prawdziwych.
  • 0

budo_cougar
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1675 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:TRÓJMIASTO

Napisano Ponad rok temu

Re: Czy ktos z was chcialby pracowac w policji?

ja jeszcze o tych pieniądxzach w policji... .


Netto czy brutto ? :twisted:

Pozdrawiam i szacuneczek
Niedziel

HAAA....HAAA...HAAAA....

NIE DOLICZYŁEM PREMII.....;(...oraz kasy" za dojazdy" "za brak mieszkania" "na dzieci" " za niewykorzystany urlop" "za coroczny dojazd"...za delegacje...
no Lejka milionerem nie zostaniesz (jesli nie bierzesz) ale na tle bezrobocia w polsce to praca ta niektórym może uratowac życie...





a inni, jak ja, pracują też dla przyjemności ;) )
  • 0

budo_carpediem
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 349 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Biała Podlaska

Napisano Ponad rok temu

Re: Czy ktos z was chcialby pracowac w policji?
Witam

Zekiet: Bede na pewno dozyl do tego celu... chyba ze mi noge albo reke upier**li :wink:

Jacu$: dzieki za linka, duzo ciekawych info zawiera ta strona. Studia mam zamiar skonczyc, wiem ze do AT ida ludzie inteligentni i wyksztalceni, ale studia bede sie staral wybrac pod takim katem zeby nie tylko miec to "zabezpieczenie", kiedy mi sie nie uda dostac do AT, ale zeby mi w mojej wymarzonej pracy pomogly. Oczy niestety dawno mi sie otworzyly :wink:

Słoniak: ja tam bym wolal zeby bylo jak jest, jezeli chodzi o proporcje wojsko - policja, ale zeby ci policjanci mieli wieksze prawa i nie bali sie brutalnie interweniowac kiedy trzeba...

Pzdr CarpeDiem

PS panowie... tak w ogole to dzieki za wsparcie i za wszystkie info... teraz juz wiem na 100% w co sie pakuje... i chce wstapic do AT jeszcze bardziej. :D
  • 0

budo_end
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 379 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gliwice

Napisano Ponad rok temu

Re: Czy ktos z was chcialby pracowac w policji?
To życzę ci powodzenia. Ja też keirujęsięw strone policji ale nei mam zamairu przez caęł życie wyłamywać drzwi wiec nasze kierunki są inne.
  • 0

budo_jacu$
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 352 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Łódź

Napisano Ponad rok temu

Re: Czy ktos z was chcialby pracowac w policji?
Cougar wrote:

no Lejka milionerem nie zostaniesz (jesli nie bierzesz) ale na tle bezrobocia w polsce to praca ta niektórym może uratowac życie...

Swieta prawda! Ale jesli ma sie mozliwosc zdobyc lepsza prace (a mlodzi i zaradni, po studiach, moga miec taka mozliwosc) to zarobki policjanta sa po prostu zalosne w porownaniu do obowiazkow.
Kawalerowi takie pieniazki zapewniaja spokojny byt ale tatusiowi z niepracujaca mamusia i dwoma dzieciakami, po zaplaceniu wszelkich comiesiecznych naleznosci (czynsz, telefon etc.) nie zostaje zbyt duzo w przeliczeniu na czlonka rodziny. Jak jeszcze kawaler wymelduje sie od rodzicow i zamieszka u swojej dziewczyny (zameldowany tymczasowo) to co miesiac dostanie 50% rownowaznika za brak mieszkania. A jak jej zmacha bobasa i powie o tym w kadrach to dostanie co miesiac 100% rownowaznika (dziecko musi miec jego nazwisko). A jak sie ozeni z ta dziewczyna (mieszkanie bylo na nia) to mu zabiora rownowaznik bo juz ma mieszkanie :)

A na koniec taka ciekawostka.
W pewnym wojewodztwie policjant pracujacy w jakims wydziale napisal do Komendanta Wojewodzkiego raport z prosba o przeniesienie do Wydzialu Ruchu Drogowego z powodu trudnej sytuacji materialnej jego rodziny. Prosba zostala odrzucona ale swiadczy to o miernych mozliwosciach platniczych instytucji zwanej Policja.
  • 0

budo_end
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 379 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gliwice

Napisano Ponad rok temu

Re: Czy ktos z was chcialby pracowac w policji?
Powód był jasny :?
  • 0

budo_gambit
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2089 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:bardzo dziki wschód

Napisano Ponad rok temu

Re: Czy ktos z was chcialby pracowac w policji?

A może Lubliniec??


:?:


W Lublińcu znajduje sie Pierwszy Pułk Specjalny.
  • 0

budo_cougar
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1675 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:TRÓJMIASTO

Napisano Ponad rok temu

Re: Czy ktos z was chcialby pracowac w policji?

Cougar wrote:

no Lejka milionerem nie zostaniesz (jesli nie bierzesz) ale na tle bezrobocia w polsce to praca ta niektórym może uratowac życie...

Swieta prawda! Ale jesli ma sie mozliwosc zdobyc lepsza prace (a mlodzi i zaradni, po studiach, moga miec taka mozliwosc) to zarobki policjanta sa po prostu zalosne w porownaniu do obowiazkow.
Kawalerowi takie pieniazki zapewniaja spokojny byt ale tatusiowi z niepracujaca mamusia i dwoma dzieciakami, po zaplaceniu wszelkich comiesiecznych naleznosci (czynsz, telefon etc.) nie zostaje zbyt duzo w przeliczeniu na czlonka rodziny. Jak jeszcze kawaler wymelduje sie od rodzicow i zamieszka u swojej dziewczyny (zameldowany tymczasowo) to co miesiac dostanie 50% rownowaznika za brak mieszkania. A jak jej zmacha bobasa i powie o tym w kadrach to dostanie co miesiac 100% rownowaznika (dziecko musi miec jego nazwisko). A jak sie ozeni z ta dziewczyna (mieszkanie bylo na nia) to mu zabiora rownowaznik bo juz ma mieszkanie :)

A na koniec taka ciekawostka.
W pewnym wojewodztwie policjant pracujacy w jakims wydziale napisal do Komendanta Wojewodzkiego raport z prosba o przeniesienie do Wydzialu Ruchu Drogowego z powodu trudnej sytuacji materialnej jego rodziny. Prosba zostala odrzucona ale swiadczy to o miernych mozliwosciach platniczych instytucji zwanej Policja.

to ostatnie to kawał po prostu znany w calej polsce.
a co do pracy to nie dostrzegasz jacusiu, że do policji (przynajmniej kiedyś) ida wyselekcjonowani ludzie i nie jest to typowa praca zarobkowa.to nie stanie przy maszynie albo pierdzenie w stołek w jakimś biurze chociaż i takie etaty tu sie zdarzają.mnie np. nie interesuje praca biurowa i raczej nigdy na stołku nie usiąde jako specjalista od spraw niepotrzebnych.dla mnie musi się cos dziac a jest mało zawodów gdzie dzieje sie tyle co na ulicy gdy jestes tam w mundurze lub nawet bez.wiec do pracy w policji nie każdy przyjść może-jest to nobilitacja i jakies wyróznienie (pomijam plecaków itp) a jednoczesnie nie kazdy idzie tam dla zarabiania pieniedzy tylko po przygodę.tak jak sie idzie do np.dobrowolnie do wojska.nie wyobrazam sobie pracy w policji gdybym przychodził tu tylko zarabiac kase.TO PO PROSTU CIEKAWA I WKURWIAJĄCA PRACA.; ) - czyli będę miał co wspominac na stare lata.
  • 0

budo_end
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 379 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gliwice

Napisano Ponad rok temu

Re: Czy ktos z was chcialby pracowac w policji?
Poprawka. Jesli dożyjesz do starego wieku...
  • 0

budo_jacu$
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 352 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Łódź

Napisano Ponad rok temu

Re: Czy ktos z was chcialby pracowac w policji?
Cougar wrote:

TO PO PROSTU CIEKAWA I WKURWIAJĄCA PRACA.; )

Masz racje. Mam nadzieje, ze w Twoim przypadku to pierwsze ma zdecydowana przewage nad tym drugim a jesli zdarza sie to drugie to nie z powodu przelozonych :wink:
Nie chce, by ktos odniosl wrazenie, ze spieram sie z Toba w tej dyskusji. Rownie dobrze moglbym napisac to co Ty. Zalezy co chcialbym uwypuklic w pracy policjanta: plusy, czy minusy. Argumenty mozna mnozyc w nieskonczonosc. Jak ktos chce zostac policjantem i zapewniac nam bezpieczenstwo to chwala mu za to i niech robi to jak umie najlepiej.

Szacunek, Cougar!
  • 0

budo_kubuś puchatek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4530 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Skadinad

Napisano Ponad rok temu

Re: Czy ktos z was chcialby pracowac w policji?
Jacu$, mieszkasz w Lodzi, miescie bezrobocia i nedzy, mowisz o marnych zarobkach w policji, w jakim innym zawodzie w Twoim miescie, na poczatek, dostaje sie np. 1800zl na reke? Jaki to zaradny tyle dostaje? W firmie ojca?
W jakim to zawodzie (np. nauczyciela?) mozna utrzymac niepracujaca zone i dwojke dzieci?
Nie zebym sie przy... do Was, ale ciekawi mnie Wasza dysputa i... przyszla konfrontacja marzen z rzeczywistoscia.

I jakbym mial cos radzic, to wybierajcie sobie na zony samodzielne zawodowo, wyksztalcone kobiety (bezrobotne blond "pustaki" zadrecza Was na smierc swoja postawa roszczeniowa, a ich plycizna umyslowa skaze Was na meke nudy, bo powinnoscia tego gatunku, rozpoznaje go w minute, jest bowiem - znalezc jak huba, zywiciela).
A dopiero potem sie decydujcie na dzieci, czy dziecko.

Ja tego typu wybory mam... juz za soba. Jakis czas temu (pewnie polzycia wiekszosci z Was), moglem isc do pracy do policji. Przeszedlem wszystkie etapy selekcji, trzeba bylo po prostu juz tylko zjawic sie w kadrach. (Pracuje tam sporo czlonkow mojej rodziny). Ale... w koncu sie nie zdecydowalem... Bo w pamieci mialem jeszcze wojsko, gdzie byle kretyn moze bardzo wiele dlatego, ze jest Twoim przelozonym. A ja chcialem byc wolnym czlowiekiem i uprawiac wolny zawod. Wiec wybralem media.
Tam spotkalem sie jeszcze z wiekszym systemem przemocy, nawet niz w wojsku. (O upadku prestizu zawodu dziennikarza dopiero teraz troche sie mowi). A kiedy wezmie sie pod uwage, ze powszechne stalo sie bezrobocie, ktore mocno ogranicza wybory - to ta wolnosc okazala sie iluzoryczna. A pieniadze byly tam zadne (mowiac jezykiem Marksa, ledwo wystarczalo tego na odnowienie sily roboczej, dla uswiadomienia powiem, ze pracowalem w jednej z najwiekszych spolek medialnych w kraju).

Moj brat natomiast jest policjantem. Wspina sie powolutku po szczebelkach. Nie zarabia kroci, ale ma przynajmniej zawsze pensje w terminie i gwarancje, ze takze i za pol roku bedzie mial z czego spalacac zaciagniety kredyt. Ja takiej gwarancji nie mam. W ciagu ostatnich lat kilkakrotnie zmienialem zawod. Niekiedy zaluzje...

A mojemu bratu niedlugo stuknie 15 lat pracy w policji i jak zechce (a prawa nie zmienia), bedzie mog odejsc, co prawda z niepelna emerytura. Jednak o oferty pracy juz dzis sie nie musi martwic. Oczywiscie nie ma slodkiego zycia. A np. jego "zawodowa" podejrzliwosc wonec kazdego jest juz legendarna. Ale u mnie tez bywa roznie. I przewaznie "roznie". A moja perspektywa nigdy nie siega dalej niz pol roku w przyszlosc.

Mysle jednak, ze dobrze zrobilem. Sadze, ze nie kochalbym tej pracy. No, chyba, zebym szkolil innych, bo mam belferskie zaciecie.

Pozdrawiam
K_P

PS. I motto na koniec: "Wszystkie sceizki prowadza do... nikad. Wybierz jednak sciezke obdarzona sercem, to ona spowoduje, ze nie przeklniesz zycia"...
  • 0

budo_nseal
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 53 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa, czasami Białystok

Napisano Ponad rok temu

Re: Czy ktos z was chcialby pracowac w policji?
CarpeDiem,
Rozumiem co przezywasz, bo bedac w wieku licealnym myslalem tylko: AT czy desant - ojciec i wszyscy sąsiedzi to Straż Graniczna, znajomi policjanci itp. Ojciec mi odradzał, ale młodzieńcze ideały zwyciężały :)
Potem przyszły studia (informatyka). Zaczynalem powaznie myslec jednak o desancie, dlatego np. zaczalem nurkowac... poznalem chlopakow z tygrysow, szkolili sie ze mna w klubie. Ich opinia byla nastepujaca: fajna bywa ta nasza praca, ale jak robisz studia to odpusc i znajdz sobie inna robote. Po studiach zaczalem prace, ale z mysla ze to przejsciwo - ochotnik do SPR, szesc miesiecy w armii. To mnie wyleczylo. Do pracy w AT albo desancie ciagnely mnie: chec sluzenia spoleczenstwu i mozliwosc robienia tego co lubie lub chcialbym robic (skoki, MA, nurkowanie itp). Po wojsku przekonalem sie ze moja chec sluzenia spoleczenstwu skutecznie moze zahamowac jakis tepy przelozony, zas jezeli chodzi o wspomnianene przeze mnie rozrywki: to ZNACZNIE lepiej wyszkole sie w cywilu. Dlaczego? bo sam ksztaltuje swoja sciezke rozwoju i potrzebuje na to kasy. Dużej.
Ale nadal jestem pelen szacunku dla ciezkiej pracy policjantow i funkcjonariuszy innych sluzb. Podziwiam ludzi ktorzy wykonuja ten zawod z pasji.
Zastanow sie jednak za kilka lat (juz po liceum - jak trafisz na dobre studia) czy znajdziesz tam to czego szukasz.
Powodzenia i udanego wyboru
  • 0

budo_carpediem
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 349 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Biała Podlaska

Napisano Ponad rok temu

Re: Czy ktos z was chcialby pracowac w policji?
Czesc!

nseal: masz bardzo podobny punkt widzenia do mojego... Mowi sie zeby uczyc sie na bledach innych, jednak ja mysle ze Polak madry dopiero po szkodzie i dalej bede sie pchal do wymarzonego zawodu. Studia beda mi potrzebne z dwoch powodow: 1.zabezpieczenie gdyby mi sie jednak nie udalo i 2.chce wybrac takie studia ktore mi pomoga w pracy (fajnie by bylo studiowac psychologie przestepcy, itp :wink: ) Zastanawiam sie czy aby zamiast do wojska nie pujsc w kierunku prewencji (doswiadczyc jak to jest w zyciu policjanta - te ciezsze przypadki). Ale mysle ze mi sie uda przetrwac tych wszystkich byle kretonow, ktorzy moga zrobic wszystko tylko dlatego ze beda moim przelozonym... Najlepiej by bylo jakbym takich ludzi nie spotkal na swojej sciezce, ale coz... do wszystkiego mozna sie dostosowac 8) Dzieki za rady :!:

Pzdr CarpeDiem
  • 0

budo_kubuś puchatek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4530 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Skadinad

Napisano Ponad rok temu

Re: Czy ktos z was chcialby pracowac w policji?
Rozczaruje Cie carpeDiem, niestety sluzby mundurowe generuja kretynow i ze swieca trzeba szukac takiego, ktory nim nie jest. Do kretynow dodalbym jeszcze alkoholikow.
K_P
  • 0

budo_gilotyna
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 360 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano Ponad rok temu

Re: Czy ktos z was chcialby pracowac w policji?

fajnie by bylo studiowac psychologie przestepcy

8O A po co ci to w AT? Nie lepiej "studiować" pamięc mięśniową :)
Psychologia to dobra rzecz dla negocjatora, ale z tego co wiem to teraz wielu komandosów z AT studiuje politologię lub prawo... Może warto pomyśleć nad tymi kierunkami? Ja się wybieram na to drugie (i tak się nie dostanę :P )
  • 0

budo_cougar
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1675 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:TRÓJMIASTO

Napisano Ponad rok temu

Re: Czy ktos z was chcialby pracowac w policji?
co do SPR to nie dziwie sie że cie zniechęcili do wojska....to nikomu nie potrzebne słuzby ten SPR...ja spędziłem we wojsku dwa lata i wiem dobrze jakie podejscie jest do słuzby podchorazych rezerwy...normalnie mówiąc chciałem być żołnierzem ale to co powiedział Kubuś jest prawda..podległości w wojsku,picie i nuda jest straszne!!!dlatego nie zostałem w MONie....
natomiast co do słuzby w policji to zalezy od jednostki i tutaj układy regulaminowo-słuzbowe racej nie mają racji bytu nawet w 30 procentach takich jak sa we wojsku.wojsko i policja to dwie kompletnie rożne instytucje...
co do szkoleń to sam je sobie załatwiasz-wybierasz i....mozliwości sa duże mimo ogólnie panującej biedy.wszystko zalezy od tego gdzie i na kogo trafisz.
  • 0

budo_jacu$
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 352 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Łódź

Napisano Ponad rok temu

Re: Czy ktos z was chcialby pracowac w policji?
Kubuś Puchatek wrote:

Jacu$, mieszkasz w Lodzi, miescie bezrobocia i nedzy, mowisz o marnych zarobkach w policji, w jakim innym zawodzie w Twoim miescie, na poczatek, dostaje sie np. 1800zl na reke? Jaki to zaradny tyle dostaje?

Na poczatek kubelek zimnej wody na glowe: mlody policjant dostaje ok. 1400 zlotych na reke. O ile nic sie nie zmienilo (nie sledze tych spraw na biezaco, bo mnie nie dotycza) to tym mlodym jest sie co najmniej przez pierwsze 3 lata. Jest to taki okres probny, w ciagu ktorego moga mlodego w kazdej chwili pozegnac. Dopiero po tym okresie staje sie policjantem w sluzbie stalej. Jesli sie myle to niech ktos mnie poprawi.
Nie dyskutujemy tu o tym, czy bezrobotny dostajac propozycje pracy w policji ma ja przyjac czy odrzucic. Dyskutujemy na temat, czy ktos o potencjalnie duzych mozliwosciach wyboru dobrze platnej pracy powinien zostac policjantem (bo to go rajcuje). Znam kilka osob (niestety sporo mlodszych ode mnie), ktore skonczyly studia i zatrudnily sie w roznych firmach, gdzie dostaly sluzbowe samochody i wysokie pensje. Cena za to jest calkowita dyspozycyjnosc dla firmy i bywanie gosciem w domu ale takich ludzi stac na utrzymanie rodziny, kupienie mieszkania lub wybudowanie domu i inne przyjemnosci.
Znam tez autentyczne zdarzenie gdy taki mlody czlowiek postanowil rozstac sie z firma, poniewaz urodzilo mu sie dziecko i zapragnal pracy od 8 do 16 z wolnymi sobotami i niedzielami. Przeczytal ogloszenie w gazecie, ze pewien wydzial KGP w W-wie szuka inzyniera na stanowisko, na ktore nadawalby sie w zwiazku ze swoja specjalnoscia. Przyszedl na rozmowe kwalifikacyjna i zostal pozytywnie oceniony ale gdy zadano mu pytanie ile chcialby zarabiac to powiedzial, ze zgodzi sie na 50% tego, co do tej pory zarabia w firmie. Kiedy powiedziano mu ile maksymalnie moze dostac to wstal i rzekl: "przepraszam ale chyba pomylilem ogloszenia" i wyszedl.
To nie jest kawal znany w colej Polsce. Wiem dokladnie ile zarabial wczesniej i ile mu zaproponowano. To bylo kilka lat temu.
Tak, czy inaczej CarpeDiem zrobi po swojemu. Ja wiem co bym zrobil na jego miejscu ale to moje prywatne zdanie, z ktorym nikt nie musi sie zgadzac.
  • 0

budo_nseal
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 53 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa, czasami Białystok

Napisano Ponad rok temu

Re: Czy ktos z was chcialby pracowac w policji?
Cougar,
Co do SPR (Sił Powolnego Reagowania) to nie sposób dyskutować, masz rację w całej rozciągłości. Nie próbuję też przemycić teorii że normą w MSWiA są wzorce MONowskie, ale jednak przełożeni bywają różni (zresztą - jak w cywilu). Zależy od jednostki. Tylko w cywilu jak mnie przełożony wk... to jestem bardziej mobilny-szukam nowej firmy.
Co do szkoleń - to chyba nie do zawsze końca tak. Na pewno wyszkolony będziesz wszechstronnie, ale ciężko wg mnie będzie z rozwojem powyżej pewnego etapu. Weźmy nurkowanie: moi dwaj znajomi z AT są instruktorami. Szkolenia instr robili juz w czasie pracy w firmie, wiec zapewne tez byli sponsorowani - teraz szkolą swoich podwładnych w pododziale. Załóżmy że chcą iść w stronę nurkowań technicznych, gdzie np. jedno nabicie butli gazami kosztuje ok 200-300pln. Sprzęt... echhh :(
Zastosowanie w służbie IMHO żadne. Firma zasponsoruje? Nie sądzę-i na tym etapie musisz łożyć własną kasę. Ciężką :(
Poejrzewam że ze skokami byłoby podobnie (nie znam się, ale jak bys się chciał bawić w jakieś HAHO/HALO to masz takie opcje?)
Ale możliwości pewno jakieś są . Trochę Wam zazdroszczę pożytecznego społecznie zajęcia.
Pozdrawiam
  • 0

budo_end
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 379 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gliwice

Napisano Ponad rok temu

Re: Czy ktos z was chcialby pracowac w policji?
A jakie są wogule wydziały w policji ? Mógłby ktoś z tego zawodu powiedzieć?No i jakeiś plusy i minusy takiego wydziału ?
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024