109 odpowiedzi w tym temacie

[budo_redakcja budojo]

[

że chcesz się uczyć aikido tylko od niego.

bo odpowie ze nalezy sie rozwijac i uczestniczyc w treningach z roznymi nauczycielami...hehe...

A skąd wiesz że tak odpowie, jeśli nie zapytałeś? :roll: :wink: :roll:

[budo_szczepan]

Intuicja, Redakcjo, intuicja, empatia i 6 zmysl - to sie rozwija poprzez bezposredni kontakt mistrza z uczniem. Przykro mi, ze jest ci to nie znane :wink:

[budo_redakcja budojo]

Intuicja, Redakcjo, intuicja, empatia i 6 zmysl - to sie rozwija poprzez bezposredni kontakt mistrza z uczniem. Przykro mi, ze jest ci to nie znane :wink:

Szczepan, coś ty, ja całe studia zaliczyłem na intuicji i empatii, a książki to czytam bez otwierania i nie zdejmując z regałów w bibliotece,
a i jeszcze jak prowadzę samochod to czytam gazetę, resztę powierzam intuicji, taki jestem i nie jest to moje ostatnie słowo.
3majsie :roll: :roll: :roll: 8) :roll: :roll: :roll: :wink: :wink:

[budo_łabędź]

Nieźle sprawdza się tez w odczytywaniu myśli senseja wrózenie z fusów, rzut monetą oraz czytanie z linii podeszw czyszczonych mistrzowi butów 8) :roll: :wink:

[budo_przemek]

bo słyszalem jak udzielal takiej wlasnie odpowiedzi....

[budo_łabędź]

bo słyszalem jak udzielal takiej wlasnie odpowiedzi....

Jestem rozczarowany To uchodzi tak normalnie zapytać bez rozwijania sił nadprzyrodzonych :? Nie wszyscy sie z tym zgodzą na tym forum 8)

[budo_przemek]

chyba to uwzglednie natepnym razem.....bede musial sprobowac uzyc energii ki, przed rozmowa pomedytowac troszeczke, moze uzyje talerzyka i fluidow, moze tarot lub pasjans pomoze, albo uzyje zdolnosci przewidywania i unikow itd, itp...

[budo_redakcja budojo]

chyba to uwzglednie natepnym razem.....bede musial sprobowac uzyc energii ki, przed rozmowa pomedytowac troszeczke, moze uzyje talerzyka i fluidow, moze tarot lub pasjans pomoze, albo uzyje zdolnosci przewidywania i unikow itd, itp...

Wszystkie te metody są dobre, ale pytanie pozostaje otwarte, jak być pewnym że ten nauczyciel to właśnie ten.
Drugie pytanie to czy mozna wybrać sobie nauczyciela za czyimś pośrednictwem. Np. instruktor w sekcji powiedzmy 2 dan mówi do ludzi od teraz naszym nauczycielem jest np.Hombuyoshi shihan, co w takiej sytucji ma zrobić początkujący powiedzmy 5 kyu.

[budo_pmasz]

to był nasz - wrocławski problem. nasz nauczyciel parę lat temu związany tak z Tamura Sensei jak i Chiba Sensei zdecydował się na 100 procentowe podązanie za tym ostatnim. nikt nas do tego nie zmuszał ale wybór podjęliśmy jasno. ważniejsza jest linia nauczyciel -uczeń od przywiązania sie do jakichś form. ludzie musieli przez kilka lat zmienić ukemi, system broni jest inny, ćwiczymy troche iaido. pare osób odeszło ale w ostatecznym rozrachunku nigdy lepiej i jaśniej nie było... jeśli chodzi o misia z 5 kyu to on nie wie najczęściej jeszcze niczego łącznie z tym kim będzie jak dorośnie i jego zadaniem jest jakże popularne na forum "morda w kubeł i na matę szczawiu jeden!!!"

[budo_pancer]

Szanowna Redakcjo,
Początkujący (przysłowiowe 5 kyu) powninen mieć zaufanie do swojego Nauczyciela i podązać w tym samym kierunku... 8)
Po osiągnięciu pewnego poziomu (u każdej osoby będzie to różny etap) z pewnością stanie on przed dylematem: czy mogę się jeszcze od Niego czegoś nauczyć?
Ciekawszym wydaje się problem taki: czy 5 kyu może mówić czy jego Nauczycielem jest np. Shihan?
Dla mnie jest to bzdura, przynajmniej w polskich warunkach.
5 kyu uczy sie w np. 2 dana, ten uczy się u np. 4 dana, a ten uczy się u np. 7 dana.
To jest łańcuszek uczeń-nauczyciel.....5 kyu moze wybierać nauczyciela wśród 2-3 danów.

Pancer (mający nauczyciela)

[budo_łabędź]

Szanowna Redakcjo,
Początkujący (przysłowiowe 5 kyu) powninen mieć zaufanie do swojego Nauczyciela i podązać w tym samym kierunku... 8) ...

To na takie teksty bajerujesz te małolaty 8O 8O I kupuja to Zaiste jestes wielki i wierze że ta droga dojdziesz do owych sakralnych rytuałów o których tak czesto gawędzimy . Oczywiście wszystko w imie zaufania do instruktora :wink: 8)

[budo_szczepan]

Niestety Labedziu, szanowny Pancer nie odkryl niczego nowego - juz od 1970 roku czynnie uprawiaja to w sekcie Raelistow(ci co wierza, ze rodzaj ludzki pochodzi od kosmitow). Znam doskonale kilku u nas w Montrealu rotfl.
Tutaj mozna popatrzec sie na ich rytualy - wlaczcie mozliwosc otwierania automatycznego okna pop-up:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
albo

[budo_pmasz]

,,,,,,,,,,najlepszy był ten brodaty przy spotku kosmicznym.... kapitalizm jest zepsuty... szczepan uwazaj - nie psujesz sie jeszcze?

[budo_soma]

Co to są stopnie państwowe? 8O

Soma odpowiedz proszę na to znakomicie postawione pytanie, chyba twoje związki z Francją powodują, że mylisz La Pologne z La France.
W Polsce okresu o którym mówimy nie było stopni państwowych, jedynym stopniem "tego typu" był stopień instruktora sportu lub rekreacji.
PRL regulował te sprawy prosto, nie rejestrował żadnych organizacji sztuk walki, za wyjątkiem PZK. Nie ma organizacji nie ma problemu.
Stopnie nadawane przez PZK V komisję stylową to były stopnie PZK a nie państwowe(choć wtedy wszystko w jakimś sensie było państwowe).
Stopnie te nie miały żadnego znaczenia bo papiery instruktorskie robiło się przez TKKF ewent.AZS, parę osób z aikido pokończyło AWF-y i nikt ich o nic nie pytał.
Ci co na cytowanym przez ciebie zebraniu o mało nie wyrzucili Romka i Witka, rok później wspólnie zakładali PFA, pamiętasz chyba kto był jej pierwszym prezesem (nie ja) , no cóż łaska ludu na pstrym koniu...
A czy pamiętasz ile osób się poobrażało, że czarna naszywka nie była potem zrównana z 1 danem.
Nie jestem pewien o jakim artykule mówisz ale z Romkiem do spółki nigdy niczego nie opublikowałem.
Jak tak jeszcze pociągniemy ten temat to powstanie całkiem niezły szkic o historii aikido w Polsce 8) :wink: 8)

Wracam do starego wątku .
W czasie PRL -u jedyne związki sztuk walki to były P.Z.J i P.Z.K. . Pisząc o stopniach państwowych miałem na mysli stopnie kyu , nadawane w ramach uznanej przez państwo organizacji .
Artykuł ,o którym wspomniałem, ukazał się w piśmie Bushido , we Francji lub w Niemczech . Był to wywiad z R. H i J.P przepropwadzony w pazdzierniku 1986 r.
Nie pamiętam kto się obraził ale dobrze pamiętam aferę z brakiem zapłaty za jeden ze stopni Dan .

[budo_redakcja budojo]

[ .
Artykuł ,o którym wspomniałem, ukazał się w piśmie Bushido , we Francji lub w Niemczech . Był to wywiad z R. H i J.P przepropwadzony w pazdzierniku 1986 r.
Nie pamiętam kto się obraził ale dobrze pamiętam aferę z brakiem zapłaty za jeden ze stopni Dan .

A wywiad być może był, ale nie wspólny artykuł.

Sprawa sprzed 17 lat.
Spotkanie w ośrodku J.R.Brauna na Korkowej w Warszawie
Cecylia Stelander ze Szwecji, ja, J.R.Braun, Marian Osiński i kilka innych osób. Nastepnego dnia 8 osób ma zdawać po raz pierwszy w Polsce na 1Dan. Egzamin jest drogi 120 USD. J.R.Braun mówi że za egzamin Osińskiego on zapłaci by zachęcić Szwedów do pomocy finansowej, ja tłumaczę to Cecylii ona na to że Szwedzi zapłacą za 3 osoby.
Zatem mamy obietnicę 4 wpłat od sponsorów, osoby zdajace uzgadniają solidarnie kto płaci a kto korzysta ze sponsorów.
Po egzaminach papiery idą do Szwecji , tam Szwedzi płacą za trzy osoby z wyjątkiem Osińskiego ,Braun nie płaci jak obiecał z przyczyn mi nieznanych, Szwedzi czekają aż z Polski wpłynie opłata za Osińskiego.
Osiński myśli ,że za niego płacą Szwedzi, a w centrum całego zdarzenia organizator egzaminów czyli ja. Ostatecznie bo głupio mi było przed Szwedami założyłem za egzamin Osińskiego z funduszy Aikikai Warszawa. Klub nigdy tych pieniędzy nie odzyskał. Były ksiegowane z roku na rok jako strata.
Wywołałeś Soma dość obrzydliwe dla mnie wspomnienie, zastanów się czy było warto.

[budo_jusi]

A ja się zgadzam z Łabędziem ("Szanowna Redakcjo,
Początkujący (przysłowiowe 5 kyu) powninen mieć zaufanie do swojego Nauczyciela i podązać w tym samym kierunku... "). Moim zdaniem ma w pełni rację.

[budo_łabędź]

A ja się zgadzam z Łabędziem ("Szanowna Redakcjo,
Początkujący (przysłowiowe 5 kyu) powninen mieć zaufanie do swojego Nauczyciela i podązać w tym samym kierunku... "). Moim zdaniem ma w pełni rację.

Jusi Króliczku, a to a propos czego bo chyba nie wątku Licencje Hombu dojo.8O :? Coś ci sie pozajączkowało lub poróżokróliczkowało ? 8)

A z tym popieraniem mnie to ty tak serio:>

[budo_soma]

[ .
Artykuł ,o którym wspomniałem, ukazał się w piśmie Bushido , we Francji lub w Niemczech . Był to wywiad z R. H i J.P przepropwadzony w pazdzierniku 1986 r.
Nie pamiętam kto się obraził ale dobrze pamiętam aferę z brakiem zapłaty za jeden ze stopni Dan .

A wywiad być może był, ale nie wspólny artykuł.

Sprawa sprzed 17 lat.
Spotkanie w ośrodku J.R.Brauna na Korkowej w Warszawie
Cecylia Stelander ze Szwecji, ja, J.R.Braun, Marian Osiński i kilka innych osób. Nastepnego dnia 8 osób ma zdawać po raz pierwszy w Polsce na 1Dan. Egzamin jest drogi 120 USD. J.R.Braun mówi że za egzamin Osińskiego on zapłaci by zachęcić Szwedów do pomocy finansowej, ja tłumaczę to Cecylii ona na to że Szwedzi zapłacą za 3 osoby.
Zatem mamy obietnicę 4 wpłat od sponsorów, osoby zdajace uzgadniają solidarnie kto płaci a kto korzysta ze sponsorów.
Po egzaminach papiery idą do Szwecji , tam Szwedzi płacą za trzy osoby z wyjątkiem Osińskiego ,Braun nie płaci jak obiecał z przyczyn mi nieznanych, Szwedzi czekają aż z Polski wpłynie opłata za Osińskiego.
Osiński myśli ,że za niego płacą Szwedzi, a w centrum całego zdarzenia organizator egzaminów czyli ja. Ostatecznie bo głupio mi było przed Szwedami założyłem za egzamin Osińskiego z funduszy Aikikai Warszawa. Klub nigdy tych pieniędzy nie odzyskał. Były ksiegowane z roku na rok jako strata.
Wywołałeś Soma dość obrzydliwe dla mnie wspomnienie, zastanów się czy było warto.

Warto było , gdyz nie spotkałem się z tą wersją wydarzeń . Przypuszczam , że nie tylko mnie ta sprawa poruszyła w tamtym czasie . Byłem na zebraniu ,na którym wybieraliśmy osoby do egzaminu . Było to na Racławickiej .W trakcie tego spotkania nie było mowy o Braunie ale o opłaceniu 4 stopni przez Szwedów .
Ta sprawa cały czas się przesuwa w tle .

[budo_pmasz]

mam wrazenie panowie ze takie rzeczy powinniscie czyscic na privie....

[budo_łabędź]

mam wrazenie panowie ze takie rzeczy powinniscie czyscic na privie....

A dlaczego?? Przecież wszystkie kwasy biora się z niedopowiedzeń czy róznej interpretacji tych samych zdarzeń Jawność sprzyja oczyszczeniu atmosfery pozbyciu sie uprzedzeń i wyrobieniu sobie własnego zdania