looool wszyscy mowia o kladce na Ostrobramskiej, a ja tam przelaze kilka razy w tygodniu i NIGDY nikt mnie nie zaczepil. Prawda, od czasu do czasu widze tam stojacych niezbyt sympatycznych panow, ale nigdy do mnie nie podeszli. A przez to blokowisko lezlismy z kumplami po nocy - ani zywego ducha.Nie wiem czy ktoś już wspomniał w Warszawie słynną kładkę przy Ostrobramskiej :> Paskudne miejsce, bo po jednej strony pasaż handlowy, a po drugiej - przystanek w kierunku centrum i dość paskudne blokowisko. A na kładce kroją... ;]
Pozdrawiam