Po dniach wolnych od treningu (poniedzialek i wtorek) przyszedl czas na trening bary+nogi
zaczolem od wyciskanie zza karku poszlo lepiej niz tydzien temu bo tydzien temu byla masakra

pozniej bylo unoszenie ramion na bok z malymi problemami ale zrobilem 3x10
kolenjym ciwczeniem bylo unoszeni sztangi do brody zrobielm tak samo jak zza karku 12 9 7 5
przysiady poszly ok :-) zgodni z planem wszystkie serie i powtorzenia
łydki robilem bez obciazenia i jedna noga na stoponiu i max powtorzen tak lepiej wchodzi i tak bede robil
na koniec na dopompowanie bylo 20kg i 33 powtorzenia wyciskania zza karku i brzuch w domu
Dzis zaczolem brac glutamine :-) i bccaa :-)
Po tej przerwie od treningu wycieczka + choroba w sumie 3 tygodni prawie nie zanotowalem wiekszych spadkow tzn sa ale male tylko podczas cwiczenin na barki zauwazylem ale mysle ze na treningu za tydzien juz pojdzie zgodnie z planmem
raczej w tym tygodni pozostale partie pojda juz normalnie i nie bedzie sladu po spadkach w sumie jestem pewny po cwiczeniach w zeszlym tygodniu gdzie tylko w ostatnich seriach opusczalem ostatnie powtorzenia w niektorych cwiczeniach