Mi na wodzie z białkiem na przykład za cholere nie podchodzi, męczę się jak to jem. Z mlekiem było jeszcze ok, ale cóż, redukcja i było trzeba zrezygnować z mleka a męczyć się nie będę i z płatków też zrezygnowałem
kto co lubi ale płatki lub białko na wodzie wykręca mi morde, więc się kaszy nie dziwie, że mu nie smakuje