
Siedząc w pracy wspomniałem sobie Arniego jaki dąb był z niego. Poczytałem artykuł o jego metodach które większość zna. Ale zaciekawił mnie trening ma którym ćwiczymy tylko duże grupy mięśniowe i tylko podstawowe ćwiczenia jak przysiady, wiosła, wyciskania.
Zero bika i trika. Po 6-8 tygodniach normalny trening. Mysle ze masa jak i siła by poszła. Co o tym myślicie? Stosowal ktoś? Zapraszam do dyskusji