Rozpoczynam trening po długim okresie rehabilitacji ze względu na problem z kręgosłupem, po którym strasznie wyżarło mi mięśnie (jesli można to tak nazwać) (rehabilitacja niestety polegała na laserach i krioterapii- także nic nie wzmocniła tylko polegała na "znieczuleniu" nerwu i leżeniu plackiem miesiącami).
Także opcja wygląda tak, jako endomorf nigdy nie brakowało mi pary i mięśni no i tkanki, ale raczej to wszystko dobrze grało, a po rehabilitacji zamieniłem się w jajko sadzone na łóżku

Cel - rozruch do końca roku, żeby pójść na siłkę, z nastawieniem na mięśnie grzbietu z uwagi na kręgosłup
Obecnie muszę się ograniczyć do treningu w domu, zresztą praktyczny brak pary raczej mi się by nie przydał teraz na siłce.
Poniżej zamieszczam trening jaki udało mi się wyszukać w necie, najbardziej pasujący do moich możliwości i upodobań
1. Pompki płasko
2. Pompki głową w dół
3. Pompki w oparciu
4. Pompki boczne
5. Pompki przy ścianie
6. Pompki w podporze tyłem
7. Przysiady(na jednej lub obu nogach)
8. Wspiecia na palce
9. Unoszenie nóg leżąc
10. Skłony tyłowia
11. Unoszenie tułowia z leżenia przodem
12. Uginanie ramion w ciężarem stojąc
ogólnie 3-6 serii - ilosc powtorzen w serii do oporu
Ogólnie trening ma być bardziej ukierunkowany na wycięcie tkanki i dodanie trochę siły. Mój pomysł = wycięcie tkanki dietą wysokobiałkową, siła powyższymi ćwiczeniami.
Prosiłbym o jakieś info w sprawie szczegółów na jakie w tym przypadku powinienem zwrócić uwagę, czy to się trzyma kupy i wogóle

Pzdr