Kłaniam się,
nie widzę dla siebie żadnej diety, gdyż większość produktów nie mogę spożywać ze względu na boreliozę i konieczność trzymanie immunologii na wysokim poziomie.
Nie mogę jeść: węglowodanów prostych pod każdą postacią (np. cukier), glutenu, owoców, produktów zawierających duże ilości argininy (np. orzechy), izolatów i hydrolizatów białka. Sery tylko w małych ilościach.
Przez ostatnie lata jadłem ciągle, w kółko to samo: drób (smażony/gotowany) + kasza gryczana/ryż brązowy, jajka, oleje i w małych ilościach: chrupki kukurydziane, sery, wafle ryżowe. Żarłem nawet po 8 woreczków kaszyn dziennie. Bleeee.
Na takiej diecie udało mi się dobić do 76kg przy 184 cm 
Rzygam już tą kaszą i tym ochydnym mięsem.. Marzą o bułce z tyrolską i zupce mlecznej.
Użytkownik ludzik edytował ten post Ponad rok temu
 


 
 
			
			 Przy restrykcyjnych dietach ważne jest odpowiednie zbilansowanie składników, a dla kogoś, kto nie siedzi w temacie może być to zbyt trudne i łatwo pogorszyć sobie zdrowie, zamiast go poprawiać.
 Przy restrykcyjnych dietach ważne jest odpowiednie zbilansowanie składników, a dla kogoś, kto nie siedzi w temacie może być to zbyt trudne i łatwo pogorszyć sobie zdrowie, zamiast go poprawiać. 

 Ponad rok temu
 Ponad rok temu
								 
	
 
	
 
	
 
	
 FaceBook
 FaceBook