Witam chciałbym prosić o ocenę planów, które sam ułożyłem. Dodam, że pierwszy raz zabrałem się za takie połączenie. Miałem dosyć sporą przerwę od aktywności fizycznej i nie powiem trochę się zapuściłem. Sprzętu trochę w domu mam, na samym początku będę operował na hantlach, z małym wyjątkiem. Do sedna, oto plany:
Plecy + Biceps + Barki
Podciąganie klasycznym nachwytem 4s
Wiosłowanie podchwytem 3s 12 powt
Podciąganie wąskim podchwytem 4s
Uginanie przedramion – supinacja 3s 12 powt
Wznosy bokiem 3s 12 powt
Wiosłowania z gumą młotkowo / nachwyt / podchwyt – 1 - 2s
Klatka + Barki + Triceps
Pompki klasyczne 4s
Wyciskanie hantli leżąc 3s 12 powt
Pompki pike 4s
Wyciskanie hantli stojąc 3s 12 powt
Pompki diamentowe 4s
Prostowanie przedramienia 3s 12 powt
Dolne partie
Pistolety z asekuracją 4s
Glute bridge 4s 10 powt
Przysiad bułgarski 4s 10 powt
Wspięcia na palce jednonóż 4s
Tutaj wrzuciłbym jeszcze jakieś ćwiczenie tylko bardziej dynamiczne jakieś wejścia lub wskoki
Co do jakieś rozpiski wyglądałoby to tak (jeśli wszystko się zgra)
Plecy + bic + barki (bok)
Klatka + tric + barki
Dolne partie
ABS/Core + Ogólne rozciąganie
Plecy + bic + barki (bok)
Klatka + tric + barki
ABS/Core + Ogólne rozciąganie
Jak widać każdego dnia coś, ale tak na prawdę trening zajmuje 1,5h a jestem w stanie każdego dnia poświęcić do 2h dla samego siebie.
Co jeszcze...jak widać przeważają serie z ćwiczeniami z własnym obciążeniem, ponieważ dla mnie one są priorytetem, oczywiście nie znaczy to że z czasem w ćwiczeniach z obciążeniem nie dodam serii w ramach progresu (jednak najpierw progres obciążenia). W ćwiczeniach kalistenicznych wykonuję max powtórzeń w serii (nie dosłownie max tylko 75%<, z zachowaniem prawidłowej techniki, generalnie liczy się tylko końcowa ilość powtórzeń po 4 seriach).
Troszkę się rozpisałem ale chciałem wszystko przedstawić od razu by nie było żadnych niedomówień Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi, pozdrawiam