12 odpowiedzi w tym temacie

[Kurosaki]

Niektórzy z was mają wątpliwości do moich poglądów itp..więc podyskutujmy.

 

Pierwsze pytanie:

Dlaczego można utyć jedząc 2000 kalorii, a schudnąć jedząc 7000 kalorii?

Wchodzę do pierwszego przykładowego wątku i tylko na jego podstawie odpowiedzcie mi na moje pytania. To o tym temacie:

www.fabrykasily.pl/topic/21834-skuteczne-odchudzanie-wskazówki-dietetyczne/

hop

 

a tam:

 

Jak to zrobić praktycznie?
1. Jeść mniej (a dokładnie to dostarczać mniej kcal z pożywienia)

I tu od razu śmiech..

 

 

Od wyniku który otrzymacie wystarczy odjąć np. 100 kcal i już powstanie nam ujemny bilans czyli będziemy się odchudzać :-)

Śmiech x2

 

 

1. Dziennie jemy 5-6 posiłków o stałych porach

Bo?

 

 

3. W ostatnim posiłku nie jemy praktycznie węglowodanów jest to posiłek białkowy, mówię "praktycznie", ponieważ nawet w chudym twarogu takie się znajdą (mało, ale zawsze coś)

Bo?

 

 

4. Przed treningiem należy zjeść dużą ilość węglowodanów złożonych, aby w sposób ciągły zaopatrzyć się w energie potrzebna do intensywnych ćwiczeń. Najlepiej jeść ok. 1h przed.

Bo? To mnie rozbawiło najbardziej chyba.

 

 

6. Unikamy łączenia w jednym posiłku węglowodanów i tłuszczy – kaczymy węglowodany lub tłuszcze ale z białkiem.

Brawo, to akurat prawda!!!

 

 

- płatki owsiana zalane odżywką białkową

Mniam! Jeszcze niech to będą płatki błyskawiczne, śniadanko jak u mamy.

[Kurosaki]

Halo, halo. Nikt nie chce ze mną podyskutować?

[Haroldek48]

Ją kalorii, nie liczę, nie jem węgli praktycznie wogole
jem, Tlusto, i Białkowo..
Po 20, czy czasem 30jaj, a minimum 10 na dzień...

[Kurosaki]

Wielu i tak kieruje się takimi zasadami jak napisałem. Wg nich jak się wypije np. 10 łyżek oliwy to się przytyje, a jak 5 to schudnie..

[Abetalipoproteinemia]

Co do 5-6 posiłków dziennie - uzasadniam to prostym faktem. Metabolizm ciągle pracuje i trawi, a to jednocześnie dostarcza dodatkowych składników odżywczych do rozwoju naszego organizmu. Odnoszę dziwne wrażenie, że strasznie chcesz udowodnić wszystkim swoją rację ale to bardzo w naszym polskim stylu iż moja racja jest najmojsza

[Kurosaki]

@Abetalipoproteina - wystarczy czytać.

 

 

Metabolizm ciągle pracuje i trawi

To samo w sobie już jest niezdrowe.

Odnieś się do wszystkiego i to udowodnij.

[pit86]

Nie będę się odnosił do wszystkiego co napisałeś opiszę swoje spostrzeżenia

Bilansu nie da się obliczyć trzeba go "znaleźć" metodą prób i błędów.

Przestałem patrzeć na to kiedy jem ( 5 posiłków to wg mnie bzdura)

Jem jak mam chwilę albo jestem głodny. Nie jadam śniadań a to przecież najważniejszy posiłek dnia

Ogólnie to co dla mnie jest ok ( wysoko tłuszcz i białko) dla kogoś innego będzie fe i na odwrót.

Temat rzeka i wymaga indywidualnego podejścia do danej osoby

[Abetalipoproteinemia]

@Abetalipoproteina - wystarczy czytać.

 

To samo w sobie już jest niezdrowe.
 

Idąc Twoim tropem myślenia zapytam: dlaczego ?

[Haroldek48]

Dokladie ja zawsze jem do syta i kalorij, nie liczę ważniejsza jest ilość makrosow i proporcije miedźy nimi a, nie ilość kalorii w diecie..
dla mnie najlepsze proporcije, to
Tluszcz i Białko 1:1, a wegle poniżej, 100g. na dobę..
co, do szkodliwośći diety, to pojęcie względne nie dla wszystkich dany produkt będzie szkodliwy..

[Maly Koksik]

Moim zdaniem kwestia diety jest sprawą indywidualną.
Jesli mamy doświadczenie to wiemy ile i czego potrzebuje nasz organizm.
Możemy wtedy sobie pozwolić na nie liczenie kalorii.
Jednak jesli ktos jest początkujący i zanim pozna swój organizm,to lepiej liczyć kalorie i makrosy.

[Haroldek48]

Z dieta jak z treningiem, najlepiej podchodzic indiwidulalnie...

[KAJ Street Workout]

Tak jak poprzednicy pisali, dieta jest sprawą indywidualną, jednakże dopóki ktoś nie pozna swojego organizmu, nie wie z czym się dobrze czuje a po czym jest mu niedobrze trzeba sobie wspomóc kaloriami.

[Abetalipoproteinemia]

Oczywiście, że najlepiej traktować to stricte indywidualnie. Dlatego zawsze byłem przeciwnikiem "odziedziczania" diet i planów po innych znajomych. Mimo znaczącej ilości podobieństw każdy inaczej reaguje i różni się od siebie. Dla jednego nawet jedna, dodatkowa łyżka kaszy może mieć piorunujące skutki.