144 odpowiedzi w tym temacie

[Golde]

Noo fakt nie wiem skąd się wzieło 97 w udzie nie siedzi tam wiecej niż max 60cm lub mniej.

 

Haha, prawda.. Na razie nie zmienię.. ;d 

Jest ich 57!

Użytkownik Golde edytował ten post Ponad rok temu

[Golde]

No fakt, bebech rozbity w cholerkę.. Jak na razie mogę tylko dietą się bawić. Każdy rodzaj cardio odpada..

[Grammatikk]

Przyjdzie i na to czas spokojnie

[Golde]

Jak ja nienawidzę tej nuty ;d

Nuta mi nieźle wpada w ucho, gorzej z tekstem, który jest o dupie Maryni.. 

[Golde]

Najgorzej to dla mnie jest w weekend.. Dieta tam podupada najbardziej, ale zobaczymy jak tym razem to wyjdzie

Użytkownik Golde edytował ten post Ponad rok temu

[Golde]

Pytanko mam.

Między posiłkami mogę sobie wszamać czasami jakieś jabłko, albo inny owoc?

[Grammatikk]

O ile zmieścisz to w bilansie. Ja bym jednak zrezygnował z owoców na rzecz warzyw. Omijasz zbędną fruktozę.

[Olosek]

Marcheweczka, pomidor na przegryzkę bardzo korzystne  

[Golde]

Marchewę mogę szamać

Zapytałem się bo własnie przegryzałem jabłko i byłem ciekaw jak do tego powinienem podejść.

Jako 4 posiłek wpadła ćwiartka z kurczaka z sałatką, a na kolację wleciała jajecznica przyszłej teściowej z gorzką herbatą. O dziwo udało mi się wlecieć do kuchni i powiedzieć, żeby nie słodziła tymi 3-4 łyżeczkami..

[Olosek]

Małymi kroczkami do celu, o to w tym chodzi  

[Gorinek]

Bardziej czy mógłbym jeść marchewkę czy jakieś owoce w ramach przegryzki to bym się skupił żeby tą dietę też trzymać w weekend skoro mówisz że wtedy jest najgorzej. Na cheatdaye, refeedy zwał jak zwał jest chyba troszkę za wcześnie Pozdro będę obserwował i kibicował

[Golde]

Sobota..

Dzisiejszy dzień zleciał mi w Berlinie. Są tego dość wady, przez jeden posiłek..

DIETA

1. jogurt z płatkami, kakaem i białkiem

2. bułka pełnoziarnista z serem

3. frytki w kfc :C

4. karkówka z buraczkami i ziemniakiem 

5. wpadnie serek wiejski

 

Zrąbałem sprawę z tymi frytkami.. Dzisiaj mało wody też było, teraz uzupełniam ją, bo spragniony jestem jak cholera od tego chodzenia i słońca..

 

Jeszcze jeden bonus.

Przychodzę do domu..

.. a tu..

Spoiler

 

Może to nic takiego, ale czując te zapachy i w ogóle walka z nimi jest trudniejsza. Jeszcze nie zjadłem ani kawałka i mam nadzieję, że jakoś dotrzymam.. 

Przecież 

WALCZĘ Z KOKOSANKAMI!

 

i mam nadzieję, że wygram

[Cajmer]

Przecież to nawet niedobre licz kalorie

[Golde]

Kokosanki czy frytki?

W taki dzień jak dzisiaj ciężko byłoby mi cokolwiek lepszego ustalać. Jakoś nie chciało mi się brać do stolicy obok plecaka z żarłem..

 

Dla mnie każde ciasto jest smakołykiem.. Dlatego taki problem mam, że mnie kusi, ale jak na razie mi się udaje

Użytkownik Golde edytował ten post Ponad rok temu

[Cajmer]

Kokosanki, nie przepadam

[Golde]

Zaglądaj czasami, to na pewno pojawią się jeszcze:

- rogaliki

- sernik

- porzeczkowiec

- pączki

- innego rodzaju ciasta..

[Olosek]

Ja kokosanki uwielbiam  

[Grammatikk]

Ja też choć ja uwielbiam wszystko co słodkie

[Golde]

No widzicie sami.. Ja mam walkę weekendu. 

Użytkownik Golde edytował ten post Ponad rok temu

[Golde]

Niedziela

Oprócz lekkiego spaceru nic więcej nie było.

 

DIETA

Jako iż dzisiaj dzień święty, więc posiłki inne wpadły

1. 3 kromki chleba razowego z domową szynką, pomidorkiem i do tego jajka x2 z chrzanem

2. jestem leń i wpadły 3 kromki chleba pełnoziarnistego z szynką domową i jakaś tam kiełbasa

3. 50g kuskusa i 2x karkówka z patelni w sosie ciemnym z ogórem

4. jajecznica z 4 jaj i 2 kromki chleba pełnoziarnistego

5. wpadnie serek wiejski

 

Więcej grzechów nie pamiętam, na jutro kupiony kurczak.

Postaram się jakoś liczyć te mikroskładniki, mimo iż będzie ciężko

Kokosanki za namową nie spróbowałem. 

Weekend lekko zaliczony!

4 dzień bez słodyczy gitarka

Mały krok dla diety, wielki krok dla Mateusza!

Użytkownik Golde edytował ten post Ponad rok temu