Pomysł z piciem wody jest jak najbardziej trafiony. To prawda, że jak się piję wodę to organizm jej nie zatrzymuje.  Jak bierzesz Trizer to i tak musisz pić dużo. Postaraj się nie używać dużej ilości soli o to też wpływa na ilość wody. A co to były za leki? Jeśli możesz powiedzieć oczywiście. Słyszałam także o specjalnych strojach do ćwiczeń, które powodują, że organizm bardziej się poci. Pewnie w sklepach sportowych będą wiedzieli, o co chodzi. Spytasz, a na pewno dobrze Ci doradzą.

Postanowiłam już od kilku miesięcy zmienić swój styl życia i nawyki żywieniowe. Waga drgnęła, ale oprócz diety i ćwiczeń pojawił się u mnie spalacz tłuszczu Trizer. Niestety spalenie zbędnego tłuszczu nie jest rzeczą łatwą. Nie wystarczy niewielka aktywność fizyczna. Również źle dobrana dieta może skutkować jedynie efektem jojo. Jakie są jeszcze inne sposoby, aby przyspieszyć spalanie tłuszczu? Jak sobie z tym radzicie? Czy pijecie jakieś herbatki? Jecie konkretne produkty?  

A czy Ty nie jesteś za młody? Słyszałam, że można przyjmować tego rodzaju suplementy od piętnastego roku życia. Jednak moim zdaniem najlepiej wziąć w takim wieku, w którym ćwiczenie na sucho nie daje już znaczących efektów. Im później wejdziesz w suplementy tym dłużej będziesz się cieszył przyrostami Ja swoje pierwsze suplementy i to na odchudzanie (Trizer) wzięłam w wieku 28 lat. Wcześniej cały czas próbowałam odchudzić się wyłącznie za pomocą diety i ćwiczeń. 

Napiszcie proszę, jakie macie sposoby na to żeby zahamować apetyt podczas odchudzania. Biorę spalacz tłuszczu Trizer. Działa on hamująco na apetyt. Jednak przecież nie będę zawsze wspomagała się spalaczami. Więc, w jaki sposób poradzić sobie z podjadaniem? Co jest odpowiednie, jakie produkty jeść, aby nie utyć i aby nie zaszkodzić swojej sylwetce. Czy można podjadać z czystym sumieniem? Co Wy podjadacie, gdy jeszcze nie ma pory na posiłek, a w brzuchu Wam burczy?

Podstawy już jakieś masz. Jesteś aktywny fizycznie, starasz się odżywiać zdrowo. Widzę, że masz motywację. To najważniejsze. Dieta podczas odchudzania jest kluczowa. Oblicz sobie zapotrzebowanie na kalorie, odejmij 200-300 kcal a następnie rozpisz sobie posiłki. Jeśli będziesz miał z tym problem to poradź się dietetyka albo poszukaj oferty online gdzie rozpisują indywidualnie diety. Sama mam dietę online od spalacza Trizer układaną na podstawie wcześniejszego wywiadu za pomocą kwestionariusza ankiety. 

Też mam tą dietę od Trizera. Jest układana online, nie ma się kontaktu wzrokowego z dietetykiem, ale to jej wcale nie umniejsza. Jest tak samo dobra jak ta układana po wizycie w gabinecie. Po prostu uzupełniasz bardzo szczegółową ankietę. Jeśli zdecydujesz się na dietę od profesjonalisty to ja jak najbardziej polecam konsultacje w sieci. Po pierwsze koszt jest o wiele niższy. Po drugie nie musisz czekać na konkretną datę wizyty. Po trzecie nie musisz nigdzie jeździć i marnować czasu. Jak dla mnie to same zalety.

Teraz już dobrze wiem, żeby jednak nie wyrzucać nigdy opakowań po produktach, które używam, bo może się przydarzyć taka sytuacja jak teraz. Teraz mam nauczkę i poprawię się. Od tamtej pory grzecznie i zgodnie z dawkowaniem zażywam Trizer. Ustawiłam sobie przypomnienie na telefonie tak jak mi tu poradzono. Dzięki temu nawet jak nie pamiętam to sygnał telefonu daje mi znać, że muszę coś zrobić. Staram się od razu po przypomnieniu brać, żeby mi z głowy nie wyleciało. Dzięki wszystkim za odpowiedzi.

Mi się wydaję, że po prostu musisz sama zobaczyć, co możesz jeść. Ja na przykład nie jadam nigdy mleka na kolację, bo mój żołądek źle reaguje. Natomiast często zjadałam kiedyś jajecznice ze szpinakiem bez żadnego zbędnego tłuszczu na patelni. Doprawione przyprawami smakowało bardzo dobrze. Teraz głównie jadam posiłki, jakie mam w diecie od Trizera. Czasem jakaś owsianka, kanapka, placuszki. Wszystko zależy od dnia. Moim zdaniem ważne by kolacja nie była jedzona przed samym snem i by produkty zawierały się w bilansie. 

Słyszałam opinię, że przyjmując spalacze tłuszczu nie powinno się ćwiczyć. Nie zgadzam się z tym, ale chętnie dowiem się co Wy o tym myślicie. Czy osoby zażywające suplementy diety ćwiczą? Jeśli tak to chciałabym dowiedzieć się to, co konkretnie. Ile czasu poświęcacie na ćwiczeni? Jak je wykonujecie? Czy ćwiczycie w domu? Czy wychodzicie na siłownie? Ja zażywam Trizer i postanowiłam dla lepszego efektu ćwiczyć dwa razy w tygodniu. To jest takie minimalne założenie. Jak uda się więcej to jeszcze lepiej.

jeśli jesteś pewny że  ranie nic się nie stanie bo jest zagojona to możesz robić trening. 

Wczoraj wieczorem zapomniałam wziąć tabletkę spalacza Trizer. Ominęłam dawkę i nie wiem w sumie, co powinnam zrobić. Wzięłam dzisiaj  normalnie poranną tabletkę, a tą wczorajszą pominęłam bez zwiększania dawki dziś. Niestety wyrzuciłam już opakowanie, a tabletki miałam w specjalnym pojemniku na lodówce. Przez to nie mam ani ulotki ani etykiety. Nauczka dla mnie by nie wyrzucać opakowań. Muszę sobie jakoś wbić do głowy, żeby mi weszło to w nawyk.

A czy to prawda, że jajko gotowane na twardo zawiera tłuszcze trans? Dzisiaj mi znajomy trener to powiedział, jak usłyszał, ze nie jadam jajek na miękko. Ufam mu, bo polecił mi kilka sposobów na pozbycie się zbędnych kilogramów. Między innymi ułożył mi plan treningowy polecił Trizer, przypomina o diecie. Wspiera, motywuje. Jednak odnośnie "szkodliwości" jajek na twardo słyszę pierwszy raz.

Świeżymi warzywami możesz sobie urozmaicić posiłki. Im większa różnorodność tym lepiej dla Ciebie, bo wtedy Ci się dieta nie znudzi. Ja teraz mam dietę do spalacza tłuszczu Trizer i w sumie bardzo rzadko mi się powtarzają posiłki. Co do przypraw to ja od siebie mogę polecić Ci kurkumę i czili. Kurkuma przyspiesza trawienie i [oprawia metabolizm. Właśnie te właściwości sprawiają, że warto ją dodawać do posiłków. 

Jeśli chęć na słodkie znika po przyjmowaniu Trizera to poszukaj też coś, co zaspokoi Twoją chęć na zapiekanki i pizzę. Widziałam taką rozpiskę kiedyś, która mówiła, co jeść, aby nie mieć ochoty na słodkie, słone czy ostre. Z tego, co czytałam to chęć na dane produkty może być oznaką chorób, ale to bardziej w przypadku chęci na mięso albo na kwaśne produkty. Z tego, co pamiętam to możliwe, że organizm sygnalizuje ci, byś zadbała o swoją odporność. Kwaśne produkty mają wysoką zawartość witaminy C, która wzmacnia naczynia krwionośne, a to sprawia, że wirusom trudniej jest przeniknąć do organizmu.

Sam ThermoSpeed jest cieniutki - nie ma sensu nawet zawracać sobie głowy takim suplem . Niemniej jednak największe efekty daje dieta z deficytem kalorycznym . Nic nie jest tak skuteczne jak odpowiednia miska, której przestrzega się po prostu zawsze!

Ważne by te nawyki z diety weszły w krew i zagościły na stałe. Nawet, gdy już osiągniesz wagę, jaką chcesz to nie możesz pozwolić na to by powrócić do poprzedniego sposobu odżywiania. Ja jedząc zdrowiej czuje się lepiej. Tu nawet nie chodzi to, że zaczynam ważyć mniej. Po prostu czuję się lekko, nie mam wzdętego brzucha i czuję, że mój proces trawienie przebiega w odpowiedni sposób. Jest to spowodowane tym, że nie jem śmieciowego jedzenia, a w zamian jem warzywa, które wcześniej rzadko gościły na moim stole.  

Spalacze są dozwolone dla każdego, kto jest zdrowy. Więc jeśli tylko chcesz się wspomóc to nie widzę przeciwwskazań. Poczytaj o składnie, poczytaj opinie i zdecyduj. Ja sama też wspomagam się, ale Trizerem. Skusiło mnie to, że jego skład jest naturalny. Dzięki odpowiednio skomponowanym składników pomaga pozbyć się tłuszczu. Hamuje apetyt na słodycze a to było kiedyś moją piętą Achillesową. Teraz już mogę żyć bez słodyczy. Siłownia jak najbardziej na plus. Pierwsze treningi z trenerem, jeśli nie masz doświadczenia, a potem możesz już sam ćwiczyć.

Przede wszystkim skoro choruje to powinna swoją dietę ustalić ze specjalistą. Widomo, że podczas choroby jest o wiele trudniej zrzucić kilogramy, bo działają hormony. Twoja dziewczyna powinna właśnie zastanowić się nad dietą od specjalisty, bo nawet ja, jako laik wiem, że 1000 kalorii to głupota. Stosowanie diety i branie suplementów wspomagających odchudzanie nie wyklucza się. Sama jestem na diecie i stosuję spalacz Trizer. O wiele łatwiej mi z nim utrzymać dietę. Hamuje on łaknienie, dzięki czemu nie podjadam między posiłkami. Stosowanie suplementów nie może nawet zastąpić zbilansowanej diety i ćwiczeń. Powinniśmy odżywiać się zdrowo i uprawiać ćwiczenia dla zdrowia, a nie tylko, dlatego że jesteśmy na diecie. Powinno nam to wejść w nawyk i być codziennością.

Można powiedzieć, że ćwiczenia i odpoczynek to dwie strony medalu. Nie można ich od siebie oddzielić. Aby mieć zdrowe i wysportowane ciało należy także odpoczywać. Treningi bez przerw mogą spowodować, że Twoja kondycja się pogorszy. Nie przyniesie to w ogóle pożytku tylko szkody. Nawet mój kolega i mój trener personalny układający mi zestawy ćwiczeń uwzględnia mi dzień bez ćwiczeń. Doradził mi Trizera z dietą, której wyniki widać, więc jestem pewna, że z wolnym od ćwiczeń dniem nie chce mi zaszkodzić, a tylko pomóc. 

Monotonia zazwyczaj uśmierca całe odchudzanie. Gdy jemy ciągle to samo to z niechęcią sięgamy po te posiłki i ciągnie nas do czegoś nowego. Poszperaj w sieci za gotowymi posiłkami dietetycznymi i zainspiruj się nimi. Zawsze też możesz odłożyć kilka złotych i wykupić sobie dietę od dietetyka online, bo takie nie kosztują dużo, a są tak samo profesjonalne jak z gabinetu dietetycznego. Sama mam dietę, którą dostałam do suplementu Trizer. Nie odczuwam monotonii i nie martwię się układaniem posiłków. W Twoim przypadku powinieneś zwrócić uwagę na swoje nawyki żywieniowe. Powinny wejść Ci w krew i pojawiać się codziennie. Zapiekanki kilka razy w tygodniu to niezbyt rozsądne, ale w ciągu miesiąca można sobie raz na jakiś czas pozwolić na nie.

Kompletnie nie masz, czym się przejmować. Wahania wagi związane są najczęściej z tym, że układ pokarmowy nie zdążył jeszcze poradzić sobie z trawieniem i najzwyczajniej w świecie to zawartość jelit jest odpowiedzialna za ten nagły skok. To, co jesz także wpływa na to ile wody zatrzymuje Twój organizm. Im więcej tym większe wahania. Jest to zupełnie normalne, że czasem nasza waga przechodzi wahania. W żadnym wypadku nie jest to skutek złej diety albo choroby. Kobiety doświadczają tego jeszcze bardziej głownie ze względu na hormony. Przed okresem, gdy organizm zatrzymuje wodę wahanie może być nawet większe niż 2 kilogramy. Sama tego doświadczałam/doświadczam. Obecnie trochę mniej, bo biorę Trizer, który wpływa na to by organizm nie magazynował tyle wody.  Zatrzymanie wody w organizmie wcale nie należy do przyjemnych rzeczy. Powoduje, że czuję się ociężała.  

Cześć ostatnio zauważyłam że kiepsko się czuję. Z powodu niskiej masy ciała byłam na masie doszłam do wagi 48. (wzrost 155 wiek 18) kiedy zeszlam z kcal i jadę na utrzymaniu wagi czyli jakieś 2000-2100 odczuwam bunt organizmu. Nie wiem czy to wynik przetrenowania czy czegoś innego ale opiszę niektóre objawy może znajdzie się ktoś kto był w podobnej sytuacji. 1. Cały czas chce mi się spać, ostatnio ciagne na kawie bo wytrzymać się nie da. Chodzę spać też wcześniej. 2. Nie wiem czy to kwestia obciążenia czy źle dobranego treningu ale po nim(nie raz nawet w trakcie) mam "mroczki" przed oczami jest mi słabo nie mam sił i zauważyłam że bardziej się poce. 3. Po siłowni jem posiłek B+ww i trochę warzyw i po nim nie czuje się syta. Po prostu nie raz mam takie dni że cały czas bym coś jadła(ale tego nie robię xd) trzymam kcal i btw też. 4. Najgorsze to chyba ta niechęć do treningu. Też tak macie? Nie raz normalnie idę wszystko super a nie raz to tylko się modlę żeby stamtąd wyjść. 5. Ból po treningu -masakra! Zawsze mam obolałe nogi klatkę plecy - czy to znak udanego treningu czy złego? Boję się ogólnie że to przetrenowanie ale nie chce opuszczać treningów bo lubię ćwiczyć. Z góry dzięki za pomoc ;-)

Wydaje mi się, że problem leży w źle dobranym treningu. Na pewno mroczki przed oczami nie są dobrą oznaką. Kilka razy mi się pojawiły, gdy byłam osłabiona a miałam intensywny trening. Nic przyjemnego. Odnośnie niechęci to też dziwne. Przecież nie robisz tego za karę tylko dla siebie. Ja bardzo lubię ćwiczyć, bo daje mi to pozytywną energię. Nawet, jeśli trening nie pójdzie mi za dobrze. Niestety zdarzają się takie dni. Czasem mam gorszy dzień, osłabiony organizm z powodu choroby albo pierwszego dnia okresu. Wiadomo, że wtedy nie jest się w pełni dyspozycyjnym człowiekiem. Jednak, na co dzień nie mam problemu by zebrać się na ćwiczenia, tym bardziej, że zostało mi 59 dni do lipca. Walczę z kilogramami z pomocą spalacza tłuszczu Trizer i ćwiczeń. Ból po treningu też nie wróży nic dobrego. Może powinnaś zmniejszyć intensywność ćwiczeń albo zrobić sobie przerwę?

Deska to ćwiczenie, które wzmacnia mięśnie brzucha, ramion, kręgosłupa i pośladków. Angażuje nawet najgłębsze partie mięśni brzucha. Zarówno tych poprzecznych jak i skośnych. Pamiętam ciężkie początki z tym ćwiczeniem. Minuta planku trwała wieczność, a ja odczuwałam jak bolą mnie mięśnie brzucha, trzęsły mi się ręce i leciał pot. Jednak po kilku miesiącach ćwiczeń na odchudzanie i rzeźbienie sylwetki, wyrzeczeń dotyczących posiłków i przyjmowania Trizera, ćwiczenie nie sprawia mi trudności i zaczynają pojawiać się efekty. 

Blender chyba robi najlepszą robotę. Można go do wszystkiego użyć. Ja akurat mam każdy z tych sprzętów. Każdy dostałam, jako prezent, ale blender najczęściej włączam. Nie dość, że wszystko zrobi to jeszcze ładnie się go czyści. A jak się robi soki/koktajle, co drugi dzień to może być uciążliwe. Wszyscy w domu są chętni na zmiksowane owoce i warzywa, ale jak stoją to nikt ich nie rusza. Będąc na diecie, biorąc Trizer i ograniczając niektóre produkty staram się właśnie z owoców i warzyw dostarczyć witamin do mojego organizmu.

Na początku może być ciężko, ale z czasem zmniejszając ilość cukru przyzwyczaisz się. Kiedyś słodziłam herbatę dwie łyżeczki, aktualnie nie słodzę w ogóle. Nawet herbata posłodzona już mi nie smakuje. Odzwyczaiłam się od jej smaku. Teraz w herbacie muszę czuć jej smak a nie słodki smak. Co do słodyczy, czyli batoników, czekolad itp. to chęć na nie zniknęła mi wraz z zastosowaniem spalacza tłuszczu Trizer. Niweluję on chęć na słodkie, dzięki czemu łatwiej odmówić, gdy ktoś częstuje. 

Na pewno uważaj na AW6, ponieważ obciąża kręgosłup. Jeśli masz jakieś przeciwskazania to wybierz inne ćwiczenia. Ćwiczenia bezpieczne dla kręgosłupa to takie, które nie obciążają odcinka lędźwiowego, ale będą angażować wiele innych mięśni jednocześnie. Ja chciałam zrobić sobie brzuch za pomocą AW6 i pozbyć się tłuszczyku, ale stanęło na innych ćwiczeniach i spalaczu tłuszczu www.trizer.pl. Ubyło mi kilka kilogramów, mam energię do działania i nie pojawiły się żadne skutki uboczne. Myślę, że ćwiczenia na brzuch nie będą miały żadnego wpływu na Twój wzrost.

Na odsłonięcie mięśni możesz też podziałać ze spalaczem tłuszczu. Sama biorę Trizer i widziałam na forum już kilka wątków na ten temat to możesz zerknąć. Działa dobrze. Dużą zaletą dla mnie jest to, że hamuje apetyt dzięki temu łatwo ograniczyć spożywanie kalorii w ciągu dnia. Mimo, że jestem na diecie to nie męczę się na niej, nie chodzę non stop głodna i rozdrażniona.