Skocz do zawartości


Zdjęcie

Odkąd ćwiczę, nie chudnę


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
6 odpowiedzi w tym temacie

Qwesty
  • Użytkownik
  • 7 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Odkąd ćwiczę, nie chudnę
No więc co roku na wiosnę mam ten sam problem - przybrałem sporo kg przez zimę. W tym roku, z przykrością stwierdzam, że pobiłem swój rekord, bo przytyłem 17!! kg. Co roku stosowałem się do tej samej diety - w poprzednim roku zrzuciłem 12 kg przez 3 miesiące. W tym roku przez pierwszy miesiąc diety schudłem jakieś 4-5kg. Pomyślalem sobie, ze skoro i tak nie mam nic do roboty, to moge zaczac chodzic na silownie zeby oprocz zrzucenia kupy tłuszczu przybrać też trochę mięśni. I tu pojawił się następny problem - ćwiczę dość intensywnie (5 razy w tygodniu) trzeci tydzień, ciągle stosując tą samą dietę. Przez pierwszy tydzień ćwiczeń przybrałem 2 kg i po tym zacząłem powoli chudnąć - na prawdę powoli. Po ponad 2 tygodniach jestem o jakiś kilogram cięższy niż przedtem. Przyznaję, że nie stosuję treningu "na redukcję", ponieważ widziałem wiele osób które drastycznie schudły, jednak bez koszulki wyglądały tragicznie (zero mięśni i obwisła skóra). Zamierzałem po prostu schudnąć poprzez dietę,a przy okazji wyrobić sobie do lata troche mięśni na siłownie. Spodziewałem się, że wraz ze wzrostem mięśni nie będę tracił sporo na wadze, ale obwody ud/pasa/bioder się nie zmieniają.
Stosuję dietę niskowęglowodanową. Jem głównie mięso, ryby, jajka, czasem jakiś owoc. Staram się unikać węglowodanów i nie przekraczam 50 gram dziennie. Czy taka dieta i ćwiczenia nie współgrają ze sobą? Odkąd zacząłem ćwiczyć nie zauważyłem żadnej poprawy mojego wyglądu, zmiany wagi czy też obwodów i zaczynam tracić cierpliwość.

Jakieś rady?
  • 0

KAM

    Wujek

  • Ekspert
  • PipPipPipPip
  • 3978 postów
  • Pomógł: 8
105
Bardzo Dobra
  • Płeć:Mężczyzna
  • Staż [miesiące]:Płynę od 2008

Napisano Ponad rok temu

Re: Odkąd ćwiczę, nie chudnę
Jak trenujesz na siłowni?
Dobrze by było gdybyś trenował 3 razy w tygodniu na siłowni jakimś splitem na masę których jest pełno w dziale trening.
Do tego minimum 2 razy w tygodniu aeroby np.bieganie 45minut połączone z interwałami.50gr węglowodanów to zdecydowanie za mało przy takiej liczbie węglowodanów nie uda Ci się uzyskać masy mięśniowej mimo dużej ilości białka w diecie.Zwiększ w jednym miesiącu węglowodany np. do 100gr i obserwuj czy obrastsz w tłuszcz czy też poprawia Ci się sylwetka w taki sposób poznasz liczbę węglodanów które Ci są potrzebne bo 50gr przy dużym wysiłku powoduje bardzo słabą regenerację, brak siły na treningach poza tym kaloryka się zmniejsza i mięśnie nawet nie drgną :)
  • 1

Qwesty
  • Użytkownik
  • 7 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Odkąd ćwiczę, nie chudnę

Jak trenujesz na siłowni?
Dobrze by było gdybyś trenował 3 razy w tygodniu na siłowni jakimś splitem na masę których jest pełno w dziale trening.
Do tego minimum 2 razy w tygodniu aeroby np.bieganie 45minut połączone z interwałami.50gr węglowodanów to zdecydowanie za mało przy takiej liczbie węglowodanów nie uda Ci się uzyskać masy mięśniowej mimo dużej ilości białka w diecie.Zwiększ w jednym miesiącu węglowodany np. do 100gr i obserwuj czy obrastsz w tłuszcz czy też poprawia Ci się sylwetka w taki sposób poznasz liczbę węglodanów które Ci są potrzebne bo 50gr przy dużym wysiłku powoduje bardzo słabą regenerację, brak siły na treningach poza tym kaloryka się zmniejsza i mięśnie nawet nie drgną :)


dzieki za szybką odpowiedź

trenuję bardziej na mięśnie (4-5 serii po 12-8 powtórzeń)

cóż, co do przyrostu mięśni, na rękach w okolicach bicepsu porobiły mi się rozstępy, co za pewne jest znakiem rozrastania się, więc nie sądzę żeby chodziło o zbyt małą ilość węglowodanów... jutro przychodzi mi l-karnityna, zacznę brać i poczekam następne 2 tygodnie, może coś się wreszcie ruszy :)
  • 0

Qwesty
  • Użytkownik
  • 7 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Odkąd ćwiczę, nie chudnę
Update po 3 tygodniach ćwiczeń:
Od tygodnia biorę l-karnitynę, 1200 mg dziennie w 2 porcjach. Treningi nadal 5 razy w tygodniu, po każdym 20-40 minut bieżni + 100-150 brzuszków (zależnie od chęci/siły).
Do diety dodałem 50 g weglowodanow, wiec spozywam ~100g dziennie. Siła mi rośnie, ale masa praktycznie nie spada (1.5kg przez 3 tygodnie = 2kg/ miesiecznie), obwody nie drgną, a do wakacji miałem zamiar zrzucić ~12 kg. Pomocy? :coffee:
  • 0

KAM

    Wujek

  • Ekspert
  • PipPipPipPip
  • 3978 postów
  • Pomógł: 8
105
Bardzo Dobra
  • Płeć:Mężczyzna
  • Staż [miesiące]:Płynę od 2008

Napisano Ponad rok temu

Re: Odkąd ćwiczę, nie chudnę
Zacznij biegać z rana na czczo minimum 3 razy w tygodniu.Jak wygląda spożywanie tłuszczy w twojej diecie?Radzę spożywać duże ilości ryb :D
Spokojnie powoli zrzucisz im więcej się natrudzisz tym więcej się będziesz ciszył efektami :coffee:
Co do ćwiczeń nie rób samych brzuszków :!: Zróżnicuj ćwiczenia i rób je w kilku seriach.Jeżeli będziesz miał nadal trudności pomyślimy coś o odpowiednim spalaczu :)
  • 0

Qwesty
  • Użytkownik
  • 7 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Odkąd ćwiczę, nie chudnę
Normalnie te tempo by mi nie przeszkadzalo - wiem przynajmniej ze nie spalam tkanki tluszczowej. tylko ze mam coraz mniej czasu i chcialbym wygladac dobrze do wakacji, a schudnięcie 6 kg nie poprawi mojego wygladu za bardzo. co do biegania rano na czczo - mam codziennie na 8 rano szkołę ( w sobotę praca tez od 8) wiec zeby wstac, przebiec sie pol godziny, wziac prysznic, zjesc sniadanie itd musialbym wstawac przed 6, co nie wydaje sie zbyt realistyczna opcja, bo klade sie spac ok 23 a i tak nigdy sie nie wysypiam (oprocz niedziel w ktore spie do 13) :/
tluszczów spozywam sporo - zywie sie glownie miesem (kurczak, wolowina, wieprzowina glownie) i rybami (glownie makrela, sledz, czasem tunczyk ale zadko bo niezbyt mi smakuje)
od jakiegos czasu odczuwam wstręt do jajek, wiec na razie ich nie jem
tak czy siak, dzieki za odpowiedzi, postaram sie znalezc czas na bieganie rano, moze w weekendy. jak ktos ma cos to dodania to bylbym wdzieczny, bo juz sie powoli załamuje (po co byc na diecie ktora nic nie daje)...
  • 0

Qwesty
  • Użytkownik
  • 7 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Odkąd ćwiczę, nie chudnę

Normalnie te tempo by mi nie przeszkadzalo - wiem przynajmniej ze nie spalam tkanki tluszczowej. tylko ze mam coraz mniej czasu i chcialbym wygladac dobrze do wakacji, a schudnięcie 6 kg nie poprawi mojego wygladu za bardzo. co do biegania rano na czczo - mam codziennie na 8 rano szkołę ( w sobotę praca tez od 8) wiec zeby wstac, przebiec sie pol godziny, wziac prysznic, zjesc sniadanie itd musialbym wstawac przed 6, co nie wydaje sie zbyt realistyczna opcja, bo klade sie spac ok 23 a i tak nigdy sie nie wysypiam (oprocz niedziel w ktore spie do 13) :/
tluszczów spozywam sporo - zywie sie glownie miesem (kurczak, wolowina, wieprzowina glownie) i rybami (glownie makrela, sledz, czasem tunczyk ale zadko bo niezbyt mi smakuje)
od jakiegos czasu odczuwam wstręt do jajek, wiec na razie ich nie jem
tak czy siak, dzieki za odpowiedzi, postaram sie znalezc czas na bieganie rano, moze w weekendy. jak ktos ma cos to dodania to bylbym wdzieczny, bo juz sie powoli załamuje (po co byc na diecie ktora nic nie daje)...



ps. co myslisz o dorzuceniu do l-karnityny jeszcze hmb? mam okazje kupic z olimpu za 50 zł
  • 0



Podobne tematy Zwiń

  Temat Forum Autor Podsumowanie Ostatni post

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024