Hiroshige, Kaneko, Ishizawa twierdzą, że w Japonii zenktusu-dachi również z protezą z tyłu nigdy nie było nauczane. Może więc europejskim Kyokushin były takie błędy, które powtórzone 10000 zostały uznane w Europie za poprawne wykonanie. Przypomnę, że Kyokushin nie jest zawieszone w próżni, skądś się wziął i nie trzydzieści lat temu a trochę wcześniej. A wziął się z shotokanu i goju-ryu,a w tych stylach tego ruchu nie ma, bo jest nienaturalny i zbędny. Polecam lekturę „Dynamicznego karate” i „Best karate” Masatoshi Nakayamy.Wrócę jeszcze raz do strony 158 książki Bogusława Jeremicza ;Karate Kyokushin Kan;, gdzie opis pod zdjęciem obrazującym poruszanie się do przodu w pozycji Zenkutsu Dachi podaje, że skręt stopy nogi wykrocznej jest zbędny.
Zastanawia mnie, jak po kilkudziesięciu latach treningu można napisać taką herezję. Odkąd pamiętam (a sięgam pamięcią trzydzieści lat wstecz), w karate kyokushin skręt stopy był zawsze.
A może dlatego, że też są bliżej źródła?;W Kyokushin-Kan go jednak nie ma, jest zbędny. Tak samo jest zreszta w Shinkyokushinkai (w Hong Kongu)
Znalazłem taką definicję przywołanej wyżej metody:Przykład z życia: w latach pięćdziesiątych radzieckie siły specjalne miały spory problem do rozwiązania, gdyż przy skokach spadochronowych z małej wysokości, w wyniku zderzenia z ziemią (brutalna rzeczywistość), spora część zrzutu była eliminowana z walki, z powodu kontuzji. To była przyczyna podjęcia badań, które doprowadziły do wypracowania systemu treningowego, który obecnie w sporcie znamy pod nazwą plyometric method. Jak dotąd najbardziej zaawansowanej i efektywnej metody kształtowania siły dynamicznej, idealnej do zastosowania w treningu karate.
Ale ma się to nijak do ustawienia/przestawienia stopy w trakcie ruchu w zenkutsu-dachi bo tu liczy się nie tylko siła mięśni przy obciążeniu dynamicznym skierowanym w dół, ale przede wszystkim sposób pracy stawu kolanowego przy nienaturalnym ustawieniu stopy w stosunku do kolana.Plyometric traktowane jest jako forma treningu tzw. siły eksplozywnej i mocy mięśni, który oparty jest na wymuszonym działaniu mięśni typu rozciągnięcie-skurcz przy znacznych obciążeniach mięśni w fazie ekscentrycznej. Takiego charakteru działalności mięśniowej można doszukać się w wielu rodzajach aktywności ruchowej człowieka m.in. w biegu lub skokach. Jedna z powszechniej stosowanych form tego rodzaju treningu kończyn dolnych wykorzystuje zeskok z pewnej określonej wysokości jako działanie wymuszające aktywność mięśni w fazie ekscentrycznej. Faza ta ma miejsce w trakcie lądowania i wymaga - ze strony mięśni obsługujących stawy kończyny dolnej - wykonania pracy mającej na celu wyhamowanie ruchu ciała skoczka. Obciążenie jakim podlegają tu mięśnie skoczka lokalizuje się głównie w stawach: skokowym (zginacze podeszwowe), kolanowym (prostowniki kolana) i biodrowym (prostowniki stawu biodrowego). Wartości chwilowe owych obciążeń zależne są od sposobu realizacji lądowania, tj. np. od pozycji kątowych w stawach kończyny dolnej w momencie uzyskania kontaktu stopy z podłożem oraz stopnia usztywnienia (naprężenia) mięśni kończyn. Jako cel pracy przyjęto wpływ owego "wstępnego usztywnienia" kończyn dolnych na wartości rejestrowanych sił działających między podłożem a stopą, oraz na zachowanie się stawu kolanowego podczas fazy lądowania w zeskoku (drop jump).
...regres do zasad poruszania się...
Proponuję więc zastosowanie ww metody do ćwiczenie tego typu skoków w dwojaki sposób: 1. ze stopą skręconą i 2. skierowaną fizjologicznie równolegle do kierunku wyznaczonego przez kolano. Przy której metodzie ból informujący o przeciążeniu lub nawet uszkodzeniu stawu wystąpi (wcześniej)?Niestety, każdą bzdurę da się w jakiś pokrętny sposób uzasadnić. Oczywiście nie można tego zrobić posługując się wiedzą z zakresu biomechaniki, anatomii czy ergonomii, zastosowanej dla potrzeb karate. Można jedynie wiedzę zastąpić jakąś chybioną, oderwaną od życia i praktyki, filozofią.
Wypada więc na koniec wprost wspomnieć o budowie stawu i jego kinematyce, a w tym kontekście o tym że skręcona stopa powoduje nienaturalne poprzeczne obciążenie stawu przy poruszaniu się a więc jest szkodliwe. Potencjalne „wyżej i mocniej” ale nienaturalnie dla budowy ciała człowieka to potencjalne szybsze uszkodzenia ciała.;Zbędny skręt stopy wprowadza regres do zasad poruszania się i wykonywania technik karate, polegający na rezygnacji z potencjalnych możliwości zwiększenia ich siły i zasięgu. Co do tego nie ma żadnej wątpliwości. Moja konkluzja jest taka, że „szybciej, wyżej, mocniej” – to w systemie Kan obce, nieobecne myślenie.
Oczywiście mogę się mylić w moich przemyśleniach, ale na pewno nie mylą się moje kolana w których od bardzo długiego czasu nie czuję bólu a trenuję regularnie i dość intensywnie.